To jest pół biedy Simplex. Wyobraź sobie, że ja mając padleta i pro controllera doświadczyłem na własnej skórze, że nie da się wyłączyć pojedynczego kontrolera: ani padleta (można tylko ekran wyłączyć, ale baterie żłopie dalej) ani pro controllera. Jedynym rozwiązaniem jakie znalazłem w necie to załączyć od nowa synchronizację padleta i gdy dostaniemy monit, że ten padlet już jest zsynchronizowany wyłączyć go, a w przypadku pro controllera po prostu załączyć ponowną synchronizację wszystkich dodatkowych kontrolerów i żadnego nie zsynchronizować. Ewentualnie można całkowicie wyłączyć konsolę i włączyć ponownie padletem bez włączania pro. Normalnie jakieś geniusz to wymyślił. W wii remote można przynajmniej baterie wyciągnąć (chałupnicze metody najlepsze

), niestety w pro bateria jest na stałe pod śrubką. Najgorsze UI ever.
Nie mówiąc o tym, że sam pro controller to niewypał. Gałki są bardzo małe (mniejsze nawet niż w padlecie) i wypukłe. Krzyżak i face butony są zbyt blisko środka (czyli zbyt daleko od krawędzi, a co za tym idzie kciuków) i wciskanie ?Y? i prawo na krzyżaku to dramat. Pad jest bardzo płaski, przez co po około 10 minutach w Bayonettcie zaczęły boleć mnie dłonie co do tej pory miałem tylko trzymając wii remote poziomo, do czego to nie było przystosowane. Tylko, że to nastąpiło po kilku godzinach ciągłej gry, a nie 10 minutach. Triggery są tylko cyfrowe, więc sens z korzystania w wyścigach czy nawet shooterach niewielki. Całość jest porównywalnie lekka co pierwsze sixaxisy na ps3, pierwsze wrażenie, że to sama obudowa pusta w środku. Górna cześć to pełen plastikowy połysk czyli palcowanie, całość zaś sprawia wrażenie bardzo tandetne i z pewnością nie pro. Gdybym miał go kupować osobno to imo nie jest warty więcej niż jakieś 70zł.
Słuchawki można podłączyć tylko do padleta, co nie stanowi problemu gdy gramy na nim, ale gdy korzystamy z innego kontrolera już owszem, bo raz że musimy mieć padleta obok siebie, a dwa że żłopie baterie, która i tak bardzo krótko trzyma, więc długo tak nie pogramy.
Sam padlet z kolei jest strasznie ciężki, co po dłuższym użytkowaniu zaczyna się odczuwać. Ekran ma też dosyć kiepskie odwzorowanie kolorów. OLED z vity to to nie jest. Przynajmniej jest lepiej niż w 3dsie. Poza tym jednak ergonomia całkiem pozytywnie zaskakuje. Zarówno face buttony (są wyraźnie bliżej krawędzi niż w pro controllerze) jak i front buttony są nadspodziewanie wygodne w użytkowaniu. Za to inne złącze do ładowania pro controllera niż padleta ? bez sens. Brak możliwości ładowania padleta z konsoli ? bezsens.
Z transferem danych z wii na wiiu też dramat, ponieważ trzeba ściągnąć apkę ze sklepiku wii w trybie emulacji wii. Problem w tym, że mam polskie Nintendo id, a sklepik na wii nie działa na polskich kontach. Na wii zero problemu, bo nie ma Nintendo id, więc po prostu zmieniam sobie w ustawieniach konsoli na UK. Za to na wiiu gdy zmienię lokalizację na inną niż kraj Nintendo id dostaje errorem po twarzy, że niezgodne lokalizacje konsoli i Nintendo id i dupa. Jedynym rozwiązaniem okazało się stworzenie nowego Nintendo id na UK. I dlaczego do transferu z wii na wiiu potrzebny jest internet skoro dane przenosi się kartą sd? Jakby tego było mało przenoszone dane automatycznie są bezpowrotnie kasowane z wii, a transferu w drugą stronę tych danych (z wii u na wii) dokonać nie można. Tak więc teraz mam już dwa dodatkowe niechciane konta i nie wiem czy wipe wszystkiego to dobry pomysł, bo boje się stracić save z aktualnie ogrywanych gier na wii, gdyż nie wiem czy przeniesienie ich np. na kartę sd i po skasowaniu wszystkiego ponowne wrzucenie na konsolę za dział, czy może okaże się dupa. A wg Romka nie miało być żadnych problemów u Nintendo w związku z polskim kontem

.
Całe szczęście, że sama obsługa gier z wii jest bezproblemowa i wszystko działa tak jak na starszym bracie, a nawet lepiej bo jest automatyczny upscaling do 1080p.
Jeśli chodzi o tempo przełączania menusów i ogólną prędkość działania wii u może śmiało walczyć jak równy z równym z ps3

. Ale tu akurat tego się spodziewałem, bo na 3Dsie jest to samo, szczególnie w sklepiku.
Dobrze, że przynajmniej LEGO City Undercover Super

.