Pierwsze co bym napisał to pomiędzy dobrym nagraniem mp3 320kbps, a pilkami flac różnica jest niewielka.
Na pewno nie zauważy się tego jadąc komunikacja miejska czy idąc przez miasto. Podejrzewam, że więcej robi efekt placebo i rozmiarów plików.
Po drugie jeśli chodzi o odtwarzacz to są telefony, które mają dosyć dobra sekcje audio np. Samsungi Galaxy S/Note z DAC Wolfson, HTC One M8/9(ze względu na dobry AMP), iPhony itd.
Są także muzyczne telefony takie jak seria V od LG czy meizu Pro 5.
Cała reszta jeśli nie ma podanej takiej informacji przeważnie posiada DAC i AMP jak najbardziej podstawowy. Czyli jakieś rozwiązanie quallcoma. Te są w zasadzie najsłabsze i nie mają nic ciekawego do zaoferowania, ale w wielu wypadkach to wystarcza.
Tutaj pojawia się problem. Telefony nie mają zbyt dużej mocy na wyjściu słuchawkowym. Słuchawki trzeba dobierać tak by urządzenie poradzilo sobie z nimi. Sama głośność też nie jest wyznacznikiem, bo może być głośno i beznadziejnie zarazem.
W takim wypadku warto szukać słuchawek mało wymagających pradowo lub jeśli chcemy używać większych bardziej pradozernych czy wysokoomowych słuchawek skorzystać z zewnętrznego AMPa.
Edit. Rozwine wypowiedź jak wrócę do domu, bo w pracy na tapatalku ciężko.