Ja jestem starej daty i uważam że lepsze porządne stereo niż takie sobie 5.1.
W salonie isntaluje atmosa 7.2.4 bo mam taką fanaberię i nie kosztuje mnie to duzo, gdyby miało negatywny wpływ na jakość dźwięku bym został stereo(tudzież z centralem, bo on daje naprawde dużo)
A w twoim odczuciu co daje głośnik centralny?
Bo głośność dialogów to problem tego jak miksowane są ścieżki dźwiękowe, i głośnik centralny tego nie rozwiązuje. Owszem, można podnieść głośność samego centrala o kilka decybeli, ale w kanale centralnym są też efekty, a nie tylko dialogi, więc to podniesienie głośności sprawia, że czasem coś ryknie za bardzo.
Testowałem u siebie głośnik centralny, wprawdzie używając do tego słabej jakości satelity, ale dało mi to obraz zarówno głośności dialogów, jak i pozycji. U mnie głośnik centralny musiałby być nad telewizorem, znacznie wyżej oraz bliżej niż kolumny frontowe (bo regał z TV mam mocno odsunięty od ściany), co zdecydowanie nie jest optymalne i brzmi dziwnie. Jak dla mnie centralny głośnik jest najbardziej problematycznym z całego zestawu, a przy tym najbardziej bezużytecznym.
Ja u siebie problem głośności dialogów rozwiązałem fajną funkcją w karcie dźwiękowej - Smart Volume. W zależności od ustawionej siły zwiększa mi ona głośność cichych scen (całej ścieżki dźwiękowej zdownmiksowanej do stereo), a głośne sceny grają normalnie. Dzięki temu słyszę najdrobniejsze detale otoczenia, a z kolei sceny akcji nie hałasują na pół bloku.
No ale wzmacniacze/amplitunery niestety takiej funkcji nie mają (tryb nocny działa trochę inaczej).