Podczas ujawnienia jedną rzeczą, która przykuła moją uwagę, jest możliwe rozróżnienie i styl gry pomiędzy szanowanym przez ukochanego władcę - lub, jak to jest w CK2, lubianym władcą - w porównaniu z tym, którego szanuje się ze strachu.
Wcześniej obawa oznaczała, że ??nie lubisz. Bycie nielubianym oznaczało, że byłeś celem swoich poddanych, zirytowanych, intrygujących i niesubordynacyjnych, co oznacza, że ??nie byłeś szanowany. Gra nie czyniła żadnego rozróżnienia.
Wolałbym mechanikę szacunku kontra podobną niechęć, a raczej osobną, ale współpracującą implementację tych dwóch. Taki, który byłby bliższy temu, czego używają ludzie u władzy, aby ?dostać się?. Nie muszą cię lubić, tylko robić to, co chcesz / powiedzieć im, aby zrobili.
Myśli?