15
« dnia: Marzec 15, 2014, 14:14:01 »
@draker: tylko powiedzenie wprost pomoże na dłuższą metę. Tworzenie podkładkowej "legendy" o pracy, wyjazdach, itp. ma tę wadę, że ściema zacznie żyć samodzielnie i fałszywą maskę będziesz musiał włączać do wszelkich kontaktów z rodziną, łącznie z sytuacjami tak banalnymi jak odebranie telefonicznych życzeń urodzinowych od losowej ciotki. Bez sensu, więcej Cię to będzie kosztowało wysiłków, niż zysk. A i tak prędzej czy później ktoś ogarnięty złapie Cię na nieścisłości i oprócz bycia odludkiem (którym pewnie jesteś) zostaniesz okrzyknięty kłamczuszkiem. Postaw się raz czy dwa, szczerze przyznaj się, że nie masz ochoty, że nie Twoje klimaty, że czujesz się skrępowany przy takich okazjach, że z wujkiem możesz iść na piwo, ale rodzinna nasiadówka to nie dla Ciebie. Jasne, ktoś tam pokręci nosem, ktoś się może nawet pogniewa, ale rodzinną pocztą pantoflową wieść się rozniesie i zaproszenia przestaną być natarczywe. No i bonus - jak pojawisz się na imprezce, na którą będziesz miał prawdziwą ochotę, to gospodarz poczuje się doceniony, że zechciał do niego przyjść taki mizantrop jak Ty.
EDIT:
Przeczytałem co napisałem i brzmi to trochę zbyt brutalnie w stosunku do moich intencji. Nie chodzi mi o to, żebyś spuszczał na drzewo zapraszających. Tylko o kulturalną, ale szczerą, odmowę. Większość takich zaproszeń nie wynika wcale z tego, że jesteś nieodzownym elementem tych imprez, a tylko ze zwykłej arytmetyki stopnia pokrewieństwa i faktu, że "wypada" Cię zaprosić. Ale tak samo przysługuje Ci prawo do grzecznej odmowy - niejedna ciotka z ulgą przyjmie wiadomość, że nie będzie musiała się spinać i obsługiwać imprezowo gościa, który ani nie jest jej niezbędny, ani niezbyt ma ochotę na świętowanie. Konwenanse, także rodzinne, opierają się na ściemie, ale nie warto ściemniać za bardzo.
Możliwe są też rozwiązania "wilk syty i owca cała". Zaprasza Cię babcia na urodziny, które będą wielopokoleniowym zjazdem rodzinnym? Przyjdź tydzień przed imprezą, z kwiatkami i flachą/czekoladkami, życzenia złóż i szczerze powiedz, że masz inne plany na czas imprezy (nie musisz precyzować, że właśnie wychodzi GTA VI czy umówiłeś się na kluczową rozbieraną randkę). Babcia będzie przynajmniej umiarkowanie zadowolona, że wykazałeś zainteresowanie, a na samej imprezie odbierze wystarczająco dużo hołdów, żeby nie brakowało jej konkretnie Ciebie.