1
Dyskusje / Czy wszystkie Twoje osiągnięcia są uczciwie zdobyte?
« dnia: Październik 20, 2010, 22:17:10 »
Swojego czasu trafiłem na forum Steam na ciekawy wątek poruszający temat "oszustów osiągnięciowych". Dużo ciekawych obserwacji i pomysłów ale z całego tematu dał się wychwycić podział na to, co jest uważane za dopuszczalne a co nie. Generalnie można podzielić łowców osiągnięć i trofeów na trzy grupy:
1) Oszuści permanentni, ingerujący patchami i trainerami w mechanikę i kod gry w celu zdobycia osiągnięć. Można ich podzielić na dwie grupy, pod względem powagi czynu
1.1) nie odpalają gry i zdobywają calaka korzystająć z jakiego achievement enablera.
1.2) grają w trybie godmode albo unlimited ammo, zdobywając osiągnięcia bez wysiłku.
(ta najpoważniejsza kategoria dotyczy raczej PC niż konsol).
2) Oszuści mniejszego kalibru, nie ingerujący w kod gry, ale uciekający się do innych sztuczek. I także dwie grupy
2.1) Cwaniaki, kombinujący jak zdobyć osiągnięcie i się nie namęczyć. Przykład: "ZOMBIE GENOCIDEST" z L4D. Wystarczy stanąć w odpowiednim miejscu, przykleić kawałkiem plastra trigger w padzie i można iść do szkoły/pracy. Po powrocie osiągnięcie jest nasze
2.2) Wszelkiego rodzaju ustawki ze znajomymi, pozwalające łatwiej zdobyć osiągnięcia w grze siecoiwej i tu także L4D daje duże pole do popisu
3) No i ostatecznie uczciwy gracze, których także można podzielić w tych bardziej i mnie normalnych
3.1) granie wyłącznie dla achivmentów i calaków, pompowanie e-penisa bez głębszej refleksji dla rozgrywki
3.2) normalni gracze grający w gry i zdobywący przy okazji osiągnięcia/trofea.
Moim zdaniem, granica przyzwoitości powinna leżeć po środku, czyli zgadzam się na 2.2 i powyżej, ale 2.1 to juz dla mnie oszustwo. Jakie jest wasze zdanie na ten tamat?
1) Oszuści permanentni, ingerujący patchami i trainerami w mechanikę i kod gry w celu zdobycia osiągnięć. Można ich podzielić na dwie grupy, pod względem powagi czynu
1.1) nie odpalają gry i zdobywają calaka korzystająć z jakiego achievement enablera.
1.2) grają w trybie godmode albo unlimited ammo, zdobywając osiągnięcia bez wysiłku.
(ta najpoważniejsza kategoria dotyczy raczej PC niż konsol).
2) Oszuści mniejszego kalibru, nie ingerujący w kod gry, ale uciekający się do innych sztuczek. I także dwie grupy
2.1) Cwaniaki, kombinujący jak zdobyć osiągnięcie i się nie namęczyć. Przykład: "ZOMBIE GENOCIDEST" z L4D. Wystarczy stanąć w odpowiednim miejscu, przykleić kawałkiem plastra trigger w padzie i można iść do szkoły/pracy. Po powrocie osiągnięcie jest nasze
2.2) Wszelkiego rodzaju ustawki ze znajomymi, pozwalające łatwiej zdobyć osiągnięcia w grze siecoiwej i tu także L4D daje duże pole do popisu
3) No i ostatecznie uczciwy gracze, których także można podzielić w tych bardziej i mnie normalnych
3.1) granie wyłącznie dla achivmentów i calaków, pompowanie e-penisa bez głębszej refleksji dla rozgrywki
3.2) normalni gracze grający w gry i zdobywący przy okazji osiągnięcia/trofea.
Moim zdaniem, granica przyzwoitości powinna leżeć po środku, czyli zgadzam się na 2.2 i powyżej, ale 2.1 to juz dla mnie oszustwo. Jakie jest wasze zdanie na ten tamat?