Od jutra półtora tygodnia urlopu w Lizbonie i Porto! Ktoś ma coś do polecenia? Zwłaszcza do żarcia/picia?
Lizbona rozlozona jest na wzgorzach, ale centrum czyli dzielnice Baxia, Alfama, okolice Castelo Sao Jorge i Bairro Alto najlepiej zwiedzac z buta. Trzeba troche polazic w gore i w dol, ale widoki sa super.
Polecam (osobny) spacer poznym wieczorem po Baxii i Alfamie. Zwlaszcza ta ostatnia, pelna waskich uliczek rozswietlonych latarniami jest super.
Poza tym wiadomo, obowiazkowa jazda tramwajem nr 28 (again, po zmroku tez polecam), wizyta w Klasztorze Hieronimow, Zamek sw Jorge i Belem (to ostatnie rzut beretem od Lizbony).
Po slynne budyniowe babeczki nie trzeba stac w dlugasnej kolejce do "kultowej" piekarni obok klasztoru hieronimow! Babeczki, o ile sa swieze, smakuja prawie wszedzie. Sampluj z roznych miejsc

W ogole, slodkie portugaliskie wypieki maja moja OKejke.
Zaoszczedzony czas mozesz wykorzystac w innej kolejce: po lody w Gelados Santini - w samym centrum Lizbony, pare krokow od stacji metra Baxia-Chiado. Serio warto (
www.santini.pt)
Fajne jest oceanarium w Lizbonie, ale jesli np widziales chocby wroclawskie afrykanarium to dupy Ci nie urwie. Ale, jak bylem tam pierwszy raz to bylem zachwycony. Anyway, tak czy siak jesli masz wiecej czasu to sie tam przejedz bo dzielnia fajna, mily spacer nad woda i mozna sie przejechac kolejka linowa.
Jak sie zmeczysz miastem, wskocz w pociag do Cascais. ZTCP jedzie ze stacji Cais do Sodre, a cala podroz trwa jakies 30-40 min. Cascais to taki nadoceaniczny kurorcik; bogaci ludzie z Lizbony maja tam swoje domy, ale to przede wszystkim mile miasteczko, w ktorym mozna odpoczac i zjesc cos co niekoniecznie jest klasyczna portugalska potrawa.
Apropos. Dosc czesto zagladam do Portugalii (blisko z Wysp, jest slonce i mimo brexitu dla nas wciaz wzglednie tanio), ale raczej nie po jedzenie ;( Owoce morza sa spoko, ale w wydaniu Portugalczykow ani smakiem, ani wygladem, ani konsystencja nigdy mnie nie powalaly... nie wiem, moze ciagle zle trafiam. Ale jesli masz rownie plebejskie gusta jak ja, to w Cascais daja bardzo dobra pizze (nie przekombinowana, na cienkim wloskim ciescie)

---
Nie wiem jak bedziesz podrozowal do Porto, ale jesli wynajmujesz auto to po drodze jest masa ladnych miejsc - sliczne Obidos, katedra w Alcobaca, zaraz obok super fajna plaza (i ciekawe dwupoziomowe miasteczko) w Nazare, cala Coimbra (architektura). Samo Porto jest sliczne i na tyle male, ze w dwa dni dasz rade obskoczyc wiekszosc atrakcji.
Co do picia... wielkiej tradycji piwnej Portugalia nie ma, a jesli poprosisz o lokalnego lagera to na bank dostaniesz Sagres albo Super Bock. Nie sa to jakies niezwykle piwa, ale w sloncu smakuja wysmienicie.
Poza tym Porto oczywiscie, ale tu wiele do powiedzenia nie mam, bo wole lekkie biale wina, ewentualnie Sangrije