ale to chodzi o chemię między Wami. czasami opowiadacie o czymś co mnie kompletnie nie interesuje ale robicie to fajnie, z zaangażowaniem i jajem.
a ostatnio jak Deusz opowiadał o jakiejś grze to był tylko jego monolog w którym sam się chyba męczył a reszta ekipy przysypiała. po co omawiać takie tytuły
ja w takich momentach przerywam podcast i do niego nie wracam. słucham podcastu grając albo prowadząc auto - nie jest praktyczne w takich sytuacjach zaglądanie w telefon i przewijanie czy przeskakiwanie rozdziałów.
ot co, to tylko moje przemyślenia po sprawdzeniu Waszych paru ostatnich odc.