No, ale sam do kibla sie pchasz przeciez.
Ja się pcham? Ja się nigdzie nie pchałem i nie pcham. Dla mnie samo to że wychodzi babka i takie coś proponuje kolesiowi z obrączką mówi, że je pindą i tyle, moja postawa tutaj nie ma znaczenia, sam powiedziałeś że Twoim zdaniem każdy się złamie w odpowiednich okolicznościach - jak to wychodzi od samego faceta to jest wiadomo jego wina, ale tutaj to babka przypuszcza zamach na jego małżeństwo. Jasne, jak facet wie na czym stoi to babce odpowie żeby spadała, ale tak czy owak, to nie jest tak że nie rządzimy się popędem - jak draak pisał w przypadku atrakcyjnej kobiety, jest trudniej, jak jeszcze sytuacja w domu będzie okresowo gorsza, czy inne czynniki się nałożą to łatwiej się złamać. Łatwo coś spierdolić czego potem się załatać nie będzie dało.
Tak jak mówię ja nie jestem w 100% pewny że bym się nigdy nie złamał, dlatego odganiam od siebie takie sytuacje, na szczęście nie jestem na tyle atrakcyjny (i poza weselami nie mam za dużo do czynienia z ludźmi) żebym musiał to robić często

.