Moja niepopularna opinia - morele.net to gówno nie sklep, dla przypomnienia(oprócz tego ze były 2 razy jaja z gwarancją, nie chcieli przyjąć myszy na gwarancję, i 2 razy ją musiałem odsyłać do Hiszpanii bodaj za swoje, bo strona dystrybutora to był jakiś żart i nie odpowiadał na nic, sam producent sie zachował ok, tylko że jak mi przysłał mychę na wymianę, to od razu padła rolka po 2 dniach używania).
Przypominam moją wspaniałą historię z najlepszego zamówienia na swiecie.
1. Zamawiam kartę 1060 i 5 drobnych rzeczy(pasta na procka, wentylatory tego typu pierdoły). Wygrywają, bo mają wszystko, więc zamiast sie bawic w kilka wysyłek zamawiam od nich. Wszystko teoretycznie jest na stanie, więc super, dzisiaj zamowie, bedzie jutro, max za 2 dni.
2. Po kilku dniach dzwonię, bo zamówienie nie przyszło, a na skrzynce żadnego info o wysyłce. Dzwonię. Wie Pan co, bo my nie mamy tego jednego wentylatora. To dlaczego mnie nikt nie poinformował wcześniej, że z tego powodu macie opóźnienie i dlaczego status na sklepie jest ze dostepny?! To prosze mi wysłać bez tego wentylatora, zależy mi na czasie.(Trochę skracam, bo tu byly ze 2 telefony dodatkowe, nie wiedzieli co sie z paczką dzieje etc potem tez bylo wiecej telefonów niż opisuję, jeszcze była dodatkowa korespondencja przez ich system bo w którymś kroku poprosili o to).
3. Po kilku dniach - paczki nie ma. Dzwonię. Badają sprawę, kolejnego dnia dowiaduje sie ze zgubili paczkę, z rozmowy wynikało ze nie do konca wiadomo czy to oni czy kurier nawet. Ja nie mam czasu czekać aż oni łaskawie ją znajdą i spróbują ją ponownie wysłać, więc proszę o złożenie nowego zamówienia. Oczywiscie! Ale nie mamy jeszcze tych 2 innych rzeczy z Pana paczki już na stanie! Rewelacja! Ale ja chcę mieć to ogarnięte przed weekendem(jest bodaj wtorek gdzieś z tydzień po pierwszym zamówieniu), niech państwo wysyłają bez, ale jak już taka sytuacja jest to zmieniłem zdanie - proszę zamiast 1060 gtx wysłać 1070, bo jest teraz widze w promocji z Gears of War 4 gratis. Ok, stworzymy nowe zamówienie i tam będzie wsio ok. Olać to, że ich oferta na 1070 wcale nie jest jakas porywająca, a sens zamówienia w morele właśnie legł w gruzach, bo zamiast 1 zamówenia w 1 sklepie wlasnie robie oprócz tych u nich drugie zamówienie w innych sklepach żeby mieć tamte rzeczy których nie maja.
4. I znowu dzwonienie, bo coś niby stworzyli(od razu dopłatę wrzuciłem), a cos nie wysyłają wtf - bo proszę pana my mamy pana pieniądze z poprzedniego zamówienia, ale to nie działa tak że od razu się przypiszą do nowego - finalnie 24h trwało przeksięgowanie pieniędzy ze starego do nowego.
5. Wysłali! Hurra! Przyszła karta afair w kolejnym tygodniu, wiec po mniej więcej 2 tygodniach od 1 zamowienia(pamiętajcie, ze w środku i tak nie ma już połowy czesci ktore były w zamówieniu), patrze w paczce- kodu nie ma, na maila - kodu nie ma, no dobra moze jutro wyślą jak będą mieli potwierdzenie otrzymania. Nie ma kodu! Dzwonię - bo proszę Pana my to ten kod wysyłamy do 14 dni roboczych! Super partia! Pewnie akurat w 14, żeby przypadkiem Janusz nie oddał karty i został z kodem. Ok, ale gdzie jest informacja o tym przy tej promocji? Nie ma. Kod otrzymuje na jakies 11 dni od otrzymania zamówienia. Kod planowalem odsprzedać, żeby cena karty zeszła niżej, ofc cena na rynku w tym czasie spada, jestem w plecy kolejne pieniądze.
W międzyczasie morele nie dotrzymuje kilku ustalonych terminów kiedy mają do mnie zadzwonić i poinformowąć w paru sprawach, zawsze to ja dzwonię. Nie dostaję od moreli żadnego zadośćuczynienia, nie dostaję zniżki na 1070(o którą się w zasadzie po tylu fuckupach i narażeniach mnie na dodatkowe koszty z uwagi na koniecznosc wydzwaniania i finalnie robienie zamówienia z 3 sklepów zamiast jednego upominam i też pan miał oddzwonić, a nie oddzwonił... Finalnie jestem stratny pewnie ok 100zł na całości + 2 tygodnie nerwów i przepychanki.
Także jak kolejny raz projektkong wrzuci "W ulubionym sklepie Blue", a wy już nie będziecie pamiętali o co chodzi tak jak o lewatywie z kawy zbożowej, to zachęcam do podrzucania tego linka "ku chwale" moreli, albo może ja sam sobie go wrzucę w podpis i bede przypominał.