#usuńkonto ;)Zapomniałeś dodać "na PC" i że masz pro myszke i podkładkę.
Gram padem w FPSy.
Tak naprawdę to już 0.2 upośledza zdolność kierowania. 0.5 to już tragedia. Chcesz niepopularną opinię? Prohibicja byłaby zbawieniem.akurat to juz próbowano zrobic :)
W HL2 nie grałem. Doom 3 był zajebiaszczy. Privateer tak samo. Frontier miał tylko muzę fajną.
Oooo panie, co za wątuś :)
Na pewno byłoby tego więcej, ale weźmy te najważniejsze:
Resistance jest świetną i niedocenioną grą
PS Vita była świetną konsolą, na którą była masa gier
Velocity Ultra na PSV jest świetną i niedocenioną grą
no i last but not least:
The Last Guardian jest świetną i niedocenioną grą , zdecydowanie najlepszą grą, w jaką grałem ostatnio.
Oooo panie, co za wątuś :)z opinią o Resistance sie zgadzam :)
Na pewno byłoby tego więcej, ale weźmy te najważniejsze:
Resistance jest świetną i niedocenioną grą
PS Vita była świetną konsolą, na którą była masa gier
Velocity Ultra na PSV jest świetną i niedocenioną grą
no i last but not least:
The Last Guardian jest świetną i niedocenioną grą , zdecydowanie najlepszą grą, w jaką grałem ostatnio.
W zimę lepsza odwilż, zachmurzenie, deszcz niż mróz, słońce, poniżej zera.Sprawdzić po IP czy to nie canto.
Sprawdzić po IP czy to nie canto.gdyby się jeszcze dało ;d
Serio z tym oralem? :)No... Jak sam sobie zrobi, to jasne.
Serio z tym oralem? :)Zapytaj Billa Clintona:)
Religia przynosi wiecej pozytku niz szkód bowiem chroni słabszych psychicznie przed ucieczka w inne pocieszacze :)
Czechy to fatalny przyklad bo tam mozna miec sporo dragow na wlasny uzytek, bez zadnych sankcji.Religia przynosi wiecej pozytku niz szkód bowiem chroni słabszych psychicznie przed ucieczka w inne pocieszacze :)
Opinia jak każda inna, ale tej przeczy akurat rzeczywistość. O wiele bardziej ateistyczne Czechy mają per capita podobne wskaźniki jak Polska jeśli chodzi o używki czy przestępstwa.
A więc moralność promowana przez katolicyzm nie powoduje nawet spadku przestępczości ani samobójstw.
***
Moja opinia: są wyjątki, ale ludzie na dłuższą metę nie są monogamistami. Pogodzenie się z tą trudną dla wielu świadomością prowadziłoby do mniejszej liczby rozwodów i rozbitych rodzin. Ludziom, których ciągnie na boki, zamiast się ukrywać, sugeruję rozważenie związku otwartego.
Mamy całą kulturę opartą o małżeństwo, ale ono miało sens w średniowieczu. Ukrywanie zdrady jest o wiele gorsze od jawnego posiadania partnera poza związkiem, gdyż w tym pierwszym przypadku wiadomo, że jak nagle małżonek po przyjściu do domu myłby zęby, to byłoby to podejrzane. A tak to wielu z was całuje się z partnerami, którzy tego samego dnia wcześniej uprawiali z kimś innym seks oralny.
Moja opinia: są wyjątki, ale ludzie na dłuższą metę nie są monogamistami. Pogodzenie się z tą trudną dla wielu świadomością prowadziłoby do mniejszej liczby rozwodów i rozbitych rodzin. Ludziom, których ciągnie na boki, zamiast się ukrywać, sugeruję rozważenie związku otwartego.Hahaha, są wyjątki, ale ludzie to interesowni, zawistni i do tego leniwi kłamcy! Czy to sprawia, że ja też taki mam być?
Mamy całą kulturę opartą o małżeństwo, ale ono miało sens w średniowieczu. Ukrywanie zdrady jest o wiele gorsze od jawnego posiadania partnera poza związkiem, gdyż w tym pierwszym przypadku wiadomo, że jak nagle małżonek po przyjściu do domu myłby zęby, to byłoby to podejrzane. A tak to wielu z was całuje się z partnerami, którzy tego samego dnia wcześniej uprawiali z kimś innym seks oralny.
Ale sluchaj, przyklad z mej rodziny.
Ignoruje rzeczywistość, bo jak ludzie się zaczynając coraz bardziej demoralizować
Ale sluchaj, przyklad z mej rodziny.
Posłuchałem. A czy Ty zapoznasz się, jak podam linka do badań naukowych, które nie tylko dowodzą braku działania modlitwy, ale wręcz sugerują, że może ona szkodzić?
Bo wiesz, albo rozmawiamy poważnie, albo posługujemy się przykładami jednostkowymi.
Chciałbym, żeby piwo smakowało jak piwo i nie miało alkoholu. Niestety bezalkoholowe są beznadziejne w smaku.
Skoro Twoim zdaniem w podobnym stopniu, to jaka twoim zdaniem przesłanka stanowi o tym, że akurat teraz ludzie powinni iść w otwarte związki?Ignoruje rzeczywistość, bo jak ludzie się zaczynając coraz bardziej demoralizować
Ekhm. Chyba będzie +18.
Rozkurwia mnie taki ignorancki argument na łopatki. Człowiek obserwuje rzeczywistość, nie pomyśli, nie zaznajomi się z rzetelnymi źródłami historycznymi i zdaje mu się, że wie tak samo dobrze, jak było kiedyś, a jak jest teraz.
Ludzie nie zaczynają się coraz bardziej demoralizować? Od zawsze są zdemoralizowani w podobnym stopniu.
Stawiam tezę, że nawet jesteśmy mniej zdemoralizowani. Nie słychać przecież o możnych panach, którzy dla własnej przyjemności pozbawiają młodych chłopców genitaliów, żeby wyrośli na pięknie śpiewających eunuchów, prawda?Mówimy o demoralizacji i rozwiązłości seksualnej, a Ty z niewolnictwem wylatujesz? No jak kiedyś odrąbywali ręce za kradzież to tak, było to bardziej niemoralne w inne sferze.
Amerykanie znieśli niewolnictwo ponad 100 lat temu, ale to dziś ludzie zaczynają się bardziej demoralizować?
Co za ignorancja. (To jest eufemizm.)
Myślałem, że wystarczy tylko wrzucić niepopularną opinię, nie spodziewałem się dyskusji, ale niech będzie :)Na tym forum moje opinie to są akurat raczej tymi niepopularnymi i nie potrzebuję do tego osobnego tematu ;).
Wallhammer, tylko jaki to ma związek z tym o czym pisał Orson, czyli, że ktoś się modlił i pomogło mu to w nastawieniu do choroby, sprawiło, że się nie poddał. Nie, że Pan Jezus uzdrowił, tylko, że wspomniana osoba się nie załamała (to chyba ma znaczenie podczas chorób?). Widocznie było jej to potrzebne.+1. Badania idiotyczne całkowicie. Leki nie działają bo wziąłem na ból głowy, a sąsiada dalej boli.
Poza tym badanie sugeruje, że samo poinformowanie o tym, że jacyś nieznani ludzie będą się modlić wpłynęło na komplikacje u sporej liczby osób (stres? "jest ze mną, aż tak źle?").
Tak z ciekawosci Blue...jesli ci sie stanie tak, ze przestaniesz kochac zone (a jak jeszcze pokochasz inna...) to bedziesz tkwil w tym zwiazku czy odejdziesz? Nie wiem ale wydaje mi sie ze rozwody nie dzieja sie przez to ze facet lubi pograc na konsoli a zona nie akceptuje itp, tylko sie wypala uczucie.Niby jak miałbym ją przestać kochać? To nie jest kwestia, że się znudzi. Na dobre i na złe z całą świadomością. Jakby się stało coś niedobrego to będę z nią dalej. O zdradę się z jej strony nie boję. Prędzej ja bym coś zmajstrował. Jak twierdzisz, że "się znudzi" to po prostu masz zupełnie inne postrzeganie miłości.
Oczywiście, że burdel i rozwiązłość to złoA skąd wiesz?
Oczywiście, że burdel i rozwiązłość to złoA skąd wiesz?
Blue ale milosc do kobiety rozni sie miloscia do dziecka, matki czy psa. Moze zamienic sie w przyjazn I co wtedy?Ta rozmowa nie ma sensu, serio :). Ja wiem, że moja mnie nie opuści, ani ja jej. Nawet(tfu tfu) jakby się stało coś potwornego.
Gwiezdne Wojny są kretyńskie.
Robert Pattison to niedoceniony aktor.
Gry video jako medium są ubogie w treści.
Polska w ciągu kolejnych 20-30 lat straci niepodległość.
Uważam, że dobrze się stało, że Polska nie przyjęła uchodźców.
No I dobrze :) ale ja pytam co w sytuacji jesli to co czujesz do zony stanie sie uczuciem kumpelskim? To znaczy teoretycznie, o ile sie stanie. Zostajesz bo tak trzeba?
Blue, całkiem stanowcze stwierdzenia jak na człowieka, który wziął ślub na studiach, w dość młodym wieku, ze swoją pierwszą miłością i ma dwójkę dzieci do 30 roku życia. Popraw mnie jeśli się mylę i no offence. Mógłbym zapytać teoretycznie "co Ty wiesz o miłości?" Dla mnie to bardziej wygląda na spełnienie obowiązku albo wpadkę. Może moja niepopularna opinia jest taka, że nie rozumiem ludzi którzy biorą ślub i robią sobie dzieci na studiach, jeśli to jest świadome. Zresztą ja jestem specyficznym przypadkiem. Może nie tak niepoprawnym jak Orson ;) Jednak w wieku 30 lat (za pół roku) do niczego takiego mi się nie spieszy, zresztą w mojej obecnej sytuacji życiowej raczej nie mógłbym sobie pozwolić na utrzymanie dziecka. Również tego nie chcę.Przeczytaj mój post powyżej ;).
Orson jak bedziesz w jakims zwiazku 2 lata i dluzej to pogadamy, bez tego imho nie zrozumiesz nawet podstawy, bo poki co poznales tylko zauroczenie.no jak w tak dlugim nie bylem, mam znajomych z dlugim stazem malzenstwa I im sie tak stalo, tj twierdza ze jest przyjazn. I dlatego zdradzaja, niektorzy sie rozeszli, inni mowia ze tak musi byc. Nie oceniam ich ani Ciebie, po pristu pytam co bys zrobil a ty twierdzisz ze mowie o abstrakcji na poziomie "co bys zrobil gdyby twa malzonka miala romans z kosmita z Alfa Centauri"
Zasadnicze pytanie, czy faktyczni byli pewni siebie i chcieli się sobie nawzajem oddać i przypieczętować to małżeństwem, czy robili tak "bo może się uda", bo rodzina naciska etc.Orson jak bedziesz w jakims zwiazku 2 lata i dluzej to pogadamy, bez tego imho nie zrozumiesz nawet podstawy, bo poki co poznales tylko zauroczenie.no jak w tak dlugim nie bylem, mam znajomych z dlugim stazem malzenstwa I im sie tak stalo, tj twierdza ze jest przyjazn. I dlatego zdradzaja, niektorzy sie rozeszli, inni mowia ze tak musi byc. Nie oceniam ich ani Ciebie, po pristu pytam co bys zrobil a ty twierdzisz ze mowie o abstrakcji na poziomie "co bys zrobil gdyby twa malzonka miala romans z kosmita z Alfa Centauri"
Jednak nie oznacza to, że jest to jedyna słuszna droga i czas na to. Moi rodzice wzięli rozwód po 25 latach małżeństwa, a teraz, 5 lat później, znowu ze sobą mieszkają, ale tylko kilka miesięcy, to jest bardziej taka sytuacja. Moja ciotka jest starą panną, ma lat 47 i nigdy w życiu (dosłownie) nie słyszałem, żeby kogoś miała, nawet jakiś krótki romans czy cokolwiek. Skryta jest, to prawda, ale albo po prostu nikogo nie było od czasów studiów albo w ogóle o tym nikomu nie mówi (nawet swoim siostrom, a więc m.in mojej mamie). Więc jak widać są różne sposoby. Jest spełniona zawodowo i finansowo, leczyła prezydenta, ministrów, aktorów itd.Kompletnie nie rozumiem do czego pijesz.
Największy ból będzie jak tak naprawdę jestem w jakimś ogromnym błędzie, a moje postrzeganie naszego związku jest kompletnie wyimaginowane i zakorzenione tylko w mojej wyobraźni( i znam taki przykład związku prosto z życia, gdzie facet żył w swoim świecie i kompletnie nie dostrzegał tego jak się koło niego sypie ), a za 20 lat mnie z tego rozliczycie ;).
Drugiej grupie powiedziano to samo, więc stres identyczny. A wyniki różne. Do tego analigia analna.Wallhammer, tylko jaki to ma związek z tym o czym pisał Orson, czyli, że ktoś się modlił i pomogło mu to w nastawieniu do choroby, sprawiło, że się nie poddał. Nie, że Pan Jezus uzdrowił, tylko, że wspomniana osoba się nie załamała (to chyba ma znaczenie podczas chorób?). Widocznie było jej to potrzebne.+1. Badania idiotyczne całkowicie. Leki nie działają bo wziąłem na ból głowy, a sąsiada dalej boli.
Poza tym badanie sugeruje, że samo poinformowanie o tym, że jacyś nieznani ludzie będą się modlić wpłynęło na komplikacje u sporej liczby osób (stres? "jest ze mną, aż tak źle?").
japrdle. Miłosne pierdololo Blue psuje kolejny wątek :-\
Drugiej grupie powiedziano to samo, więc stres identyczny. A wyniki różne. Do tego analigia analna.Wallhammer, tylko jaki to ma związek z tym o czym pisał Orson, czyli, że ktoś się modlił i pomogło mu to w nastawieniu do choroby, sprawiło, że się nie poddał. Nie, że Pan Jezus uzdrowił, tylko, że wspomniana osoba się nie załamała (to chyba ma znaczenie podczas chorób?). Widocznie było jej to potrzebne.+1. Badania idiotyczne całkowicie. Leki nie działają bo wziąłem na ból głowy, a sąsiada dalej boli.
Poza tym badanie sugeruje, że samo poinformowanie o tym, że jacyś nieznani ludzie będą się modlić wpłynęło na komplikacje u sporej liczby osób (stres? "jest ze mną, aż tak źle?").
Oczywiście, to nie psychofizjologia zadziałała tylko magiczna pani na chmurce na złość badaczom zrobiła. Pamiętasz takie pojęcie jak brzytwa Ockhama? Po co wrzucasz magię do wnioskowania kiedy do niczego ona nie służy?Drugiej grupie powiedziano to samo, więc stres identyczny. A wyniki różne. Do tego analigia analna.Wallhammer, tylko jaki to ma związek z tym o czym pisał Orson, czyli, że ktoś się modlił i pomogło mu to w nastawieniu do choroby, sprawiło, że się nie poddał. Nie, że Pan Jezus uzdrowił, tylko, że wspomniana osoba się nie załamała (to chyba ma znaczenie podczas chorób?). Widocznie było jej to potrzebne.+1. Badania idiotyczne całkowicie. Leki nie działają bo wziąłem na ból głowy, a sąsiada dalej boli.
Poza tym badanie sugeruje, że samo poinformowanie o tym, że jacyś nieznani ludzie będą się modlić wpłynęło na komplikacje u sporej liczby osób (stres? "jest ze mną, aż tak źle?").
Modlitwa działa jak medytacja, bozia nie ma niczego konkretnego do tego, iż mając potrzebę wiary, wierzysz oraz modlisz się przez co czujesz lepiej. Jeżeli muzyka sprawia mi przyjemność to nie oznacza, że powiedzenie mi o tym, iż ktoś tam gdzieś słucha muzyki którą lubię sprawi, że będę odczuwał identyczną przyjemność.
Badacze rozumiem sprawdzili dokładnie stan pacjentów przed operacją, stan oraz umiejętności lekarzy, przestrzeganie zaleceń lekarzy przez pacjentów czy może intencje albo historię modlących się? Może bozia miała w dupie eksperyment? A może dzięki modłom uratowano pozostałą część pacjentów? Może też bozia chciała uratować jednego, najważniejszego, a reszta do piekła iść miała? Druga kwestia, jak mogła zaszkodzić modlitwa, skoro nic nie dała, a jak zaszkodziła to jednak ma wpływ?
Czekam na badania leczniczej wody Kaszpirowskiego.
Oj Blue.... :) twierdzisz ze ty sie hajtnales z milosci? Super. Trafilo cie, grom z jasnego nieba.Nie sorry, nie będzie innej. Z prostego względu. Każda inna to by było najpierw zauroczenie, a nie miłość.
I moze sie zdarzyc, ze tak juz bedzie do kobca, moze sie zdarzyc ze tak sie bujniesz w innej ze zwariujesz. I ty nie trywializuj stary bo nie mowie o bzyknieciu na lewo, mowie o nowym uczuciu.
A zazwyczaj tak jest ze zycie zaskakuje najbardziej tych co sa pewni ze ich nie zaskoczy :)
Drugiej grupie powiedziano to samo, więc stres identyczny. A wyniki różne. Do tego analigia analna.No właśnie nie. Bo jednym powiedziano, że może ktoś się będzie modlił (w zasadzie to dwóm grupom), a trzeciej, że za nich na pewno ktoś się będzie modlił.
Meh. Miały być tylko opinie, bez dysput na sto stron. Długo ten temat nie pożyje ;)
Zauroczenie to lepszy narkotyk od miłości.To akurat prawda, to jest niezła jazda, ale skoro do tej pory pomimo różnych motywów lekko zalatujących(bo nie dałem temu "upustu" - bez skojarzeń) zauroczeniem się wybroniłem, to nie widzę powodu dla którego ponownie miałoby się nie udać.
Skoro Blue jest taki szczęśliwy, a nie tylko poświęca środek długiego weekendu na wychwalanie swojej miłości życia w postaci wieloakapitowych komentarzy, ale także robił to w innych wątkach...Dzisiaj pół dnia się zajmowałem młodym, układaliśmy klocki, graliśmy w mario, robilem porządki w PC, ugotowałem obiad :P. Nosiłem najmłodszego :P. Ale fakt, że poza tym głownie siedzialem w tym wątku, albo myślałem o odpowiedziach :P.
Czy to Wam nie zgrzyta jak piasek w zębach? Dlaczego on poświęca tyle czasu na pozłacanie swojego związku pisząc do anonimów takich jak ja, zamiast spędzać czas z rodziną?
Mnie się wydaje, że gdybym miał dzieci, miałbym gdzieś jakieś forum w długi weekend.
Dzisiaj pół dnia się zajmowałem młodym, układaliśmy klocki, graliśmy w mario, robilem porządki w PC, ugotowałem obiad :P. Nosiłem młodego :P. Ale fakt, że poza tym głownie siedzialem w tym wątku, albo myślałem o odpowiedziach :P.
Jeśli Twoją jest to forum, to także w porządku.Dokładnie u mnie forum to jest główne hobby/odskocznia, w gry mógłbym na dobrą sprawę nie grać. Mam chwilowo manie na gry/książki/filmy/seriale. Naprzemiennie po trochu. Forum jest zawsze. Niestety pożera czasami u mnie faktycznie przesadne ilości czasu.
Ja lubię dyskutować z ludźmi o odmiennej opinii, to wyprowadza mnie poza sferę komfortu, zmusza do myślenia, czasem nieszablonowego. Rozumiem doskonale :) Tata musi mieć pożywkę intelektualną, żeby mógł być dobrym tatą, piszę to zupełnie bez ironii i sarkazmu.
No właśnie nie. Bo jednym powiedziano, że może ktoś się będzie modlił (w zasadzie to dwóm grupom), a trzeciej, że za nich na pewno ktoś się będzie modlił.Dude, kłócicie się o nieistotną rzecz. Zapominacie, że były też grupy, którym mówiono, że się będą modlić za nich, ale nie robiono tego i na odwrót. U know, podstawa badania...
Apropos randomów z internetu, a konkretnie tego forum to drażni mnie ten ekshibicjonizm. Kiedyś nawet pocisnąłem Mattowi, gdy jego ojciec miał wypadek i pewnie jedną z pierwszych rzeczy, jaką zrobił, było napisanie tutaj o tym. Przygody Quonga (jeśli się nie mylę) z dziewczyną, która nie wróciła na noc itd. Jest też Orson z jego niekończącymi się podbojami i Buster z rudą, ale to jest przynajmniej dość zabawne i lekko podane. Ten temat o pociechach to coś podobnego, ale częściowo wyjaśniłem swoje intencje powyżej. Zjechano mnie za to wtedy, bo byłem nowy, w sumie wszystko mi jedno. Nie przepadam za dziećmi i mi się do nich nie spieszy, poza tym cenię sobie swoją prywatność.Matt to sprawa wiadoma, dzień bez dramy dniem straconym, Orsona przygody traktuję pół serio pół żartem, więc bym się nie bulweroswał, chociaż chwalić się nie ma czym, Quonga sprawy nie kojarzę, ale do Rudej mieć zastrzeżeń nie można, raz, że każdy jakąś partnerkę ma i o niej czasem mówi, dwa, że tam nic nie padło nigdy prywatność odsłaniającego.
A tak mi się przypomniało - w Polsce powinna obowiązywać kara śmierci dla morderców.
Dlatego też imo lepiej, jakby wszystkie opinie w necie były podpisane z imienia i nazwiska- ogromna rzesza ludzi niestety nie zasługuje na tą wolność słowa jaką dostali.Jestem w wielu zamkniętych grupach na FB i powiadam Ci, nie ma to znaczenia czy ludzie się podpisują z imienia i nazwiska. Na początku tak faktycznie było i ludzie się bali, trzeba było trochę czasu i zrobiło się tak jak wszędzie. Tj jak jest grupa skierowana do inteligentniejszych userów to jest zwykle kulturalniej i bardziej rzeczowo, ale na to, że z nazwiskiem na wierzchu nie będą debilizmów wypisywali to bym nie liczył ;).
PC nikogo!Z tym to się chyba akurat wszyscy zgadzają!
bardzo madre postulaty, mysle tak samo, kwestia sporna to jedynie sposob glosowania w sensie wagi glosuA tak mi się przypomniało - w Polsce powinna obowiązywać kara śmierci dla morderców.
W naszym społeczeństwie jest to chyba dość popularna opinia (z którą zresztą się zgadzam)- abstrahując już od tego, że większość to katolicy u nas. Co ciekawe, ok. 89% ochrzczonych mamy, a do katolicyzmu przyznaje się ok. 95%.
Inna niepopularna opinia? Internet zrobił wiele złego w relacjach międzyludzkich przez ostatnie 2 dekady. Jak czasem mi się zdarzy wejść np. na wykop, to po kilku postach nie da się tego czytać- tak idiotycznie ludzie tam piszą. Nie myślą, nie patrzą na kontekst, powielają kłamstwa internetowe, są absolutnie pewni swoich racji i wierzą że są jedynymi poprawnymi. Wolność słowa została zdeformowana w jakiś chory sposób, nie ma odpowiedzialności za to co się pisze i wyraża. Dlatego też imo lepiej, jakby wszystkie opinie w necie były podpisane z imienia i nazwiska- ogromna rzesza ludzi niestety nie zasługuje na tą wolność słowa jaką dostali.
Kolejna niepopularna opinia- wybory w obecnym kształcie są bezsensowne, bo ludzi po prostu przekupuje się własnymi pieniędzmi, a że ci nie znają się na realiach gospodarczych i politycznych, przyklaskują tylko i robią dokładnie to co cyniczni politycy sobie wyliczyli. Imo, powinna być swoista siła głosu- tak by głos osoby A był liczony jako 1 pkt na przykład, a osoby B na 7 (skala to kolejna ciekawa kwestia- 1-100 byłoby już wynaturzeniem systemu, ale 1-5 czy 1-7 już brzmi nieźle- swoiste korygowanie demokracji). Jako obywatel, każdy ma prawo głosu, ale ile punktów będzie wart zależy już wyłącznie od niego- np. punkt za wysokie zarobki (bo widocznie ma łeb na karku), za wyższe wykształcenie (obecnie zepsute przez traktowanie dyplomu jak towaru, ale coś tam minimalnie wciąż jest wart powiedzmy), czy też za zdanie testu który byłby organizowany raz na dekadę chociażby. Nikt nikomu by nie zabraniał dążyć do najwyższej wartości możliwych punktów.
Z lżejszych rzeczy- Brutal Legend był bardzo fajną i przyjemną grą.
Za przeczytanie programu wybotczego kazdej partii i zdanie egzaminu mnoznik do punktow!
Tyle, że moja wypowiedź to była ironia.
Czasem probuje odejsc od zwyczaju, gdzie w praktycznie każdym poście jest jakaś emotikona, ale chyba się nie da ;).
Matkowanie jest super! Już w 3 miałeś ten motyw, wiec nie rozumiem.I serio nie widzisz różnicy między tym motywem, a durnotą z 4-ki? Słaby troll.
Nie mów hop! Jeszcze nie oglądałem ;). Pod koniec zeszłego roku nadrabiałem całą oryginalną serię.No to powinieneś od niego właśnie zacząć, przecież to ponoć prequel.
Widzę i nie ma tu żadnego trolla. Rozwinięcie pomysłu. Widzę tutaj odpowiednik tej sceny, na zasadzie że jak robili 4 to chcieli mieć coś w tym stylu i imho sie udało.
Myślałem przez chwilę, że ktoś zadał sobie trud i przekopiował wszystkie posty Blu do jednego wątku i stąd taki tytuł ;)
A to z mazdą to chyba muszę podesłać koledze - on jest w fanklubie i jeździ na złoty miłośników tego modelu ;)
A ty spokrewniony, że tobie też się podoba? ;DKuzyn.
Planescape Torment to fabularnie pretensjonalny smut dla nastolatków słuchających gotyckiego metalu. To nadal jest dobra gra, ale wszystkie te filozoficzne wątki dla kogoś choć trochę bardziej znającego się na filozofii porusza w naskórkowy, infantylny sposób. Znacznie bardziej cenie BG2, choć szacun dla P:T za bycie gra tak mocno postawiona na narrację.
Czytając jego opinię możesz poczuć się jak większość ludzkości czytająca twoje ;)W zasadzie jak ktoś chce więcej postów zgodnych z tematem wątku, to polecam tutaj zajrzeć, łatwo znaleźć!:
... nigdy nie ogladam sie za kobietami na ulicy.
Z tych powodow, nigdy nie ogladam sie za kobietami na ulicy.
Nie moja opinia, ale pasuje do wątku:Abc lubi to!
https://obserwatorczasowkonca.wordpress.com/2016/06/01/plaska-ziemia-czy-da-sie-temu-zaprzeczyc/
Dzięki za ten artykuł. Tyle lat żyłem w kłamstwie!Nie moja opinia, ale pasuje do wątku:Abc lubi to!
https://obserwatorczasowkonca.wordpress.com/2016/06/01/plaska-ziemia-czy-da-sie-temu-zaprzeczyc/
Dzięki za ten artykuł. Tyle lat żyłem w kłamstwie!Nie moja opinia, ale pasuje do wątku:Abc lubi to!
https://obserwatorczasowkonca.wordpress.com/2016/06/01/plaska-ziemia-czy-da-sie-temu-zaprzeczyc/
Ale martwi mnie Irre - proponuję się umówić na MRI bo to może być jakiś problem neurologiczny.Naaah. Prywatnie to lasia może w domu chodzić nawet nago - jak idziemy gdzieś razem to wręcz nie lubię epatowania seksualnością. Co na większych imprezach kończy się najczęściej tym, że jakiś zwyrol robi focie tylko i wyłącznie dekoltom. I to akurat jest tru story ze zlotu w Warszawie w 2011 roku - biegał taki z aparatem i zrobił sobie przegląd piersi wszystkich obecnych kobiet / dziewcząt. Na moją uwagę, że może jednak to lekka przesada stwierdził, że nie umiem się bawić. Chłop starszy ode mnie, a mentalnie na poziomie dwunastolatka.
Ale przecież ty masz kamień na ścianie i suba na szafce, więc o czym my tu rozmawiamy :PKamienia bede bronil, ale sub byl tylko tymczasowo! Juz od dawna mam mniejszy regal rtv i sub jest obok na ziemi...
Ale martwi mnie Irre - proponuję się umówić na MRI bo to może być jakiś problem neurologiczny.
Każdy zdrowy i normalny facet za ładną kobietą się obejrzy i jest to poprostu naturalne. Nikt nie mówi o ślinotoku i startowaniu odrazu do takiej sztuki.
To nie jest niemyslenie penisem tylko purytanizm. Rozróżniajmy pojęcia!Standardowo u osobnika z forum jak widzi atrakcyjna kobietę następuje przeniesienie płynów z mózgu prosto do członka, skutkiem czego myślenie ulega spowolnieniu, a popęd wystrzela w kosmos! ;)
A ja lubię patrzeć na ładnych ludzi, bardziej na kobiety, no ale faceci przecież też potrafią dobrze wyglądać (tak, wiem, +10 do tęczy). Co ważniejsze, dzielę się tym z moją żoną, jak i ona ze mną. Oglądanie za babami i później udawanie, że się tego nie robi to przecież dziecinada.męskie na pewno. :)
A jak już jestesmy w tym temacie to mam kolejną niepopularną opinię. Porno byłoby lepsze bez zoomów na genitalia.
pozdr
Ja mam wyjebane i za babami się odwracam. Staram się dyskretnie to robić, ale czasem trafi się dupa (w sensie dupa, nie dupa-dziewczyna) tak zjawiskowa, że gapię się bezczelnie :)Myślisz penisem!
Blue, ostatni facet z mózgiem na forum!Chyba przedostatni ;)
Norma u mnie, ze gadam z kims i ktos rzuca koment ze jakas babka miala duze cycki, dlugie nogi etc. A ja nic nie zauwazylem mimo ze z kobieta gadalem przez pol godziny np. :p
Ale jak mi powiedzieli i sie przypatrzylem to ofc ktos mial racje, tylko mi to powiewało.
Po prostu nie traktuje napotkanych kobiet jako potencjalnych partnerek seksualnych :p.
A jak już jestesmy w tym temacie to mam kolejną niepopularną opinię. Porno byłoby lepsze bez zoomów na genitalia.
pozdr
Tak przeglądam pośpiesznie ten temat i dochodzę do wniosku, że Blue__ powinien więcej pracować, a mniej forumować. To chyba nie popularna opinia?
Blue, ostatni facet z mózgiem na forum!ale za to bez k... ;D :) :) ;D
Tak przeglądam pośpiesznie ten temat i dochodzę do wniosku, że Blue__ powinien więcej pracować, a mniej forumować. To chyba nie popularna opinia?+100, problem w tym ze ja dzisiaj głównie z telefonu w kilkuminutowych przerwach miedzy lekarzem, aptekami i zajmowaniem sie malymi. Młody znowu chory :(, ja zresztą też.
Wasyluk: I nigdy nie żeń się z babą, jak ma wąskie usta. Moja ma wąskie usta. To są najgorsze zgagi z wąskimi ustami. Za grube usta też niedobrze. Najlepsze są usta średnie.
Peresada: Ale cycki duże. Nie Selpka?
Młody Batiuk: Tak! Cycki duże.
Selpka: Teraz dziewuchy to pinezki mają. Chłopaki nie mają za co złapać.
Wasyluk: Taka co dużo gada też nie jest zła. Postawisz łokieć na stół, oprzesz głowę i słuchasz. Jednym uchem. Ona sobie gada, a ty myślisz o czym tylko chcesz. I masz święty anielski spokój.
Nagły zwrot akcji!Dzięki za ten artykuł. Tyle lat żyłem w kłamstwie!Nie moja opinia, ale pasuje do wątku:Abc lubi to!
https://obserwatorczasowkonca.wordpress.com/2016/06/01/plaska-ziemia-czy-da-sie-temu-zaprzeczyc/
Zajebiste :) Z jednej strony się usmiałem, ale później przyszła chwila smutnej refleksji, że podobni spece, z podobnym poziomem ignorancji badają np. katastrofę w Smoleńsku. Przerażające.
pozdr
Na temat: Max Payne 3 to najlepsza część serii i najlepsza strzelanina TPP w historii gierJeszcze mi powiedz, że grałeś w to na padzie i tak uważasz ;).
Na temat: Max Payne 3 to najlepsza część serii i najlepsza strzelanina TPP w historii gierJeszcze mi powiedz, że grałeś w to na padzie i tak uważasz ;).
Porzuciłem MP3 gdzieś na tej misji z klubem nocnym- gra była straszliwie nudna, strzelanie, strzelanie, pretensjonalne przerywniki, strzelanie...
W tej misji strasznie klatkowalo na konsolach (albo tylko na ps3).
Pasuje. Jeden z głupszych filmów. O! Obca forma życia! Mogę dotknąć? Albo: Mam pomysła! Rozdzielmy się!fabula z trylogi, kazdy film.
Nie moja opinia, ale pasuje do wątku:
https://obserwatorczasowkonca.wordpress.com/2016/06/01/plaska-ziemia-czy-da-sie-temu-zaprzeczyc/
No wlasnie, uciekajmy, a nie próbujmy się zaprzyjaźnić. Obejrzyj sobie Honest Trailer do Prometeusza.moment bo albo ja juz nie pamietam co tam bylo, albo nie zrozumialem czegos, ale hellol, tam chodzi o cos innego.
Ten motyw (z Demiurgiem, przyp ja teraz) w Prometeuszu, to jakiś Daniken dla ubogich wymyślił. Serio mogli wziąć Ericha na konsultanta i by im taką teoryjkę pierdolnął, że ludzie by z foteli pospadali. A oni wymyślili jakieś obrazki i wszystko wytłumaczone naprędce. Film miał fajny klimat dopóki nie weszli do tej całej konstrukcji, bo tam wyprawiały się takie kocopoły, że głowa mała. Dwóch naukowców-przygłupów głaszczących pochwogłowego kosmicznego penisa to wisienka na tym gównianym torcie. Niby ekspedycja na drugi koniec kosmosu za pierdyliard dolarów, a casting na załogę zrobili w jakimś Idolu chyba.
Ten film jest jak Multipla: przestronny, funkcjonalny samochód. Ale to nadal Multipla.
Prometeusz to niestety słaby średniak z ładną stroną wizualną i zmarnowanym potencjałem, czego zasługą jest, moim zdaniem, kiepski scenariusz.
Nie moja opinia, ale pasuje do wątku:
https://obserwatorczasowkonca.wordpress.com/2016/06/01/plaska-ziemia-czy-da-sie-temu-zaprzeczyc/ (https://obserwatorczasowkonca.wordpress.com/2016/06/01/plaska-ziemia-czy-da-sie-temu-zaprzeczyc/)
2 pytania, bo tylko przescrollowałem, a może ktoś się zagłębił i wie:
- Co tam na krawędziach tej płaskiej Ziemi jest, jak się kończą oceany? Model pratchettowski?
- Komu służy ten spisek i utrzymywanie wszystkich w niewiedzy?
Wyrzygałem już tyle żółci na ten gówniany film, że z przyjemnością zrobię to jeszcze raz:moze dla ubogic ale ciagle lepiej niz "gonimy sie z robalem przez caly film"Ten motyw (z Demiurgiem, przyp ja teraz) w Prometeuszu, to jakiś Daniken dla ubogich wymyślił. Serio mogli wziąć Ericha na konsultanta i by im taką teoryjkę pierdolnął, że ludzie by z foteli pospadali. A oni wymyślili jakieś obrazki i wszystko wytłumaczone naprędce. Film miał fajny klimat dopóki nie weszli do tej całej konstrukcji, bo tam wyprawiały się takie kocopoły, że głowa mała. Dwóch naukowców-przygłupów głaszczących pochwogłowego kosmicznego penisa to wisienka na tym gównianym torcie. Niby ekspedycja na drugi koniec kosmosu za pierdyliard dolarów, a casting na załogę zrobili w jakimś Idolu chyba.
Ten film jest jak Multipla: przestronny, funkcjonalny samochód. Ale to nadal Multipla.
Prometeusz to niestety słaby średniak z ładną stroną wizualną i zmarnowanym potencjałem, czego zasługą jest, moim zdaniem, kiepski scenariusz.
Recenzja, która oddaje sposób w jaki odebrałem ten chujowy film:
! No longer available (http://www.youtube.com/watch?v=-x1YuvUQFJ0#)
Antarktyda okala wszystko dookoła. A spisek oczywiście przygotowali Masoni, bo któż by inny.Nie moja opinia, ale pasuje do wątku:
https://obserwatorczasowkonca.wordpress.com/2016/06/01/plaska-ziemia-czy-da-sie-temu-zaprzeczyc/
2 pytania, bo tylko przescrollowałem, a może ktoś się zagłębił i wie:
- Co tam na krawędziach tej płaskiej Ziemi jest, jak się kończą oceany? Model pratchettowski?
- Komu służy ten spisek i utrzymywanie wszystkich w niewiedzy?
moze dla ubogic ale ciagle lepiej niz "gonimy sie z robalem przez caly film"
Na temat: Max Payne 3 to najlepsza część serii i najlepsza strzelanina TPP w historii gier
Na temat: Max Payne 3 to najlepsza część serii i najlepsza strzelanina TPP w historii gier
+ mnóstwo
Podzielam, uwielbiam tę grę. Wszystko mi w niej siadło. Rzucanie się zwalistym staruchem na boki, uczucie ciężkości postaci, mocy pocisków i ich fizyczności, projekty poziomów, akcja, chaotyczna narracja, pijackie widy.
Ta gra to jak muzyczny koncept album. Wszystko gra od pierwszej do ostatniej nuty.
Kupiłem ją na premierę, a potem jeszcze 2 razy na ps3. Bo zawsze w pewnym momencie miałem ochotę w nią zagrać. A rzadko wracam do singli, które już ukończyłem.
Antarktyda okala wszystko dookoła. A spisek oczywiście przygotowali Masoni, bo któż by inny.Nie moja opinia, ale pasuje do wątku:
https://obserwatorczasowkonca.wordpress.com/2016/06/01/plaska-ziemia-czy-da-sie-temu-zaprzeczyc/
2 pytania, bo tylko przescrollowałem, a może ktoś się zagłębił i wie:
- Co tam na krawędziach tej płaskiej Ziemi jest, jak się kończą oceany? Model pratchettowski?
- Komu służy ten spisek i utrzymywanie wszystkich w niewiedzy?
Na temat: Max Payne 3 to najlepsza część serii i najlepsza strzelanina TPP w historii gier
+ mnóstwo
Podzielam, uwielbiam tę grę. Wszystko mi w niej siadło. Rzucanie się zwalistym staruchem na boki, uczucie ciężkości postaci, mocy pocisków i ich fizyczności, projekty poziomów, akcja, chaotyczna narracja, pijackie widy.
Ta gra to jak muzyczny koncept album. Wszystko gra od pierwszej do ostatniej nuty.
Kupiłem ją na premierę, a potem jeszcze 2 razy na ps3. Bo zawsze w pewnym momencie miałem ochotę w nią zagrać. A rzadko wracam do singli, które już ukończyłem.
Sam bym lepiej nie ujął dlaczego tak bardzo lubię tę grę. Brawo Ty!
A jeszcze dodam, że jeśli komuś podobał się MP3 to warto obejrzeć film Człowiek w Ogniu [Man on Fire] z Denzelem Wasigntonem, który wyraźnie służył dla R* jako inspiracja przy produkcji gry.
Antarktyda okala wszystko dookoła. A spisek oczywiście przygotowali Masoni, bo któż by inny.Nie moja opinia, ale pasuje do wątku:
https://obserwatorczasowkonca.wordpress.com/2016/06/01/plaska-ziemia-czy-da-sie-temu-zaprzeczyc/ (https://obserwatorczasowkonca.wordpress.com/2016/06/01/plaska-ziemia-czy-da-sie-temu-zaprzeczyc/)
2 pytania, bo tylko przescrollowałem, a może ktoś się zagłębił i wie:
- Co tam na krawędziach tej płaskiej Ziemi jest, jak się kończą oceany? Model pratchettowski?
- Komu służy ten spisek i utrzymywanie wszystkich w niewiedzy?
W sensie mamy lód w nieskończoność?
Jak tłumacza widoczna na większych wysokościach krzywiznę horyzontu? Zbiorowymi halucynacjami?
3. ?Widnokrąg jest okrągły, więc świadczy to o kulistości?.
Jest to kategoryczny błąd! Widnokrąg, to nasz zasięg widzenia dookoła głowy, gdzie horyzont zawsze pojawia się idealnie płaski ? 360 stopni
wokół obserwatora niezależnie od wysokości. Wszystkie amatorskie zdjęcia balonów, rakiet, samolotów i dronów pokazują kompletnie, całkowicie płaski horyzont nawet powyżej 20 mil wysokości! Tylko NASA i inne rządowe agencje kosmiczne pokazują krzywiznę w swoich fałszywych, podrobionych CGI zdjęciach/filmach video.
genialna retoryka, nie da sie bo ty no leciales ;D yup, ale wiem ze tak dzialaja wariaci. PS NASA umie w foto shopa :)Antarktyda okala wszystko dookoła. A spisek oczywiście przygotowali Masoni, bo któż by inny.Nie moja opinia, ale pasuje do wątku:
https://obserwatorczasowkonca.wordpress.com/2016/06/01/plaska-ziemia-czy-da-sie-temu-zaprzeczyc/ (https://obserwatorczasowkonca.wordpress.com/2016/06/01/plaska-ziemia-czy-da-sie-temu-zaprzeczyc/)
2 pytania, bo tylko przescrollowałem, a może ktoś się zagłębił i wie:
- Co tam na krawędziach tej płaskiej Ziemi jest, jak się kończą oceany? Model pratchettowski?
- Komu służy ten spisek i utrzymywanie wszystkich w niewiedzy?
W sensie mamy lód w nieskończoność?
(http://i.imgur.com/3FSqImP.png)
Ziemia jest płaska, ma kształt okręgu, a wokół niej są lody Antarktydy. Nie ma to żadnego sensu, bo nad Antarktydą można przelecieć i wylecieć z drugiej strony, ale takie teorie nie są od szukania w nich sensu. Zwolennik Ci pewnie powie, że nie można przelecieć, sam nigdy przecież nie leciałeś, a to, że można to masońska propaganda.
Dowiedziałem się, że płaska Ziemia to jest przestarzała koncepcja (no w sumie jest ;) ), teraz podobno jestesmy zamknięciu w srodku :OPrzerabialiśmy to w jednym odcinku M2 przy okazji jakiegoś rapera, któremu zerwało beret i płaskość Ziemi tłumaczył tym, że jakby Ziemia była kulista a on by wszedł na górę to by nie widział nic przed sobą, bo przecież kula się załamuje. Skoro widzi, to Ziemia jest płaska.
Teorię wklęsłej Ziemi tłumaczył kiedyś kolega Mumek (Vramin opowiadał o tym) na przykładzie podeszwy od buta. Podeszwa jest wklęsła czy wypukła? No raczej wypukła. Czyli powierzchnia, po której się poruszasz siłą rzeczy musi być wklęsła. Ergo, jesteśmy w środku.Ma to sens.
Człowiek też zwierzę.(https://2.bp.blogspot.com/-4Y75ipSxmWc/WHoxZuXuazI/AAAAAAAAFdk/onw9B4uDMF80oiFuiL0MuS62127_PvJ3QCLcB/s640/Polski%2BZwi%25C4%2585zek%2B%25C5%2581owiecki%2Bssak%2Bcz%25C5%2582owiek%2Bzwierz%25C4%2599.jpg)
Dziwne podejście, cytując klasyka why not both? Wspieram różne akcje finansowo na tyle ile jestem w stanie, wiedząc, jak biednie jest w naszym kraju. WOŚP zdecydowanie tez, córa miała przebadany słuch dzieki nim po 2 dniach od narodzenia, standard obcy nawet na zachodzie EU. Prócz tego to jednak bardzo pozytywny dzien jednoczący choć na chwile Polaków. Smutne, ze niektórzy tego nie widza.+1 hejcenie za przyklejanie i przez to w jakimś stopniu też promowanie akcji uważam za wiesniactwo ;).
#sanescobar#dobrazmianaCzłowiek też zwierzę.(https://2.bp.blogspot.com/-4Y75ipSxmWc/WHoxZuXuazI/AAAAAAAAFdk/onw9B4uDMF80oiFuiL0MuS62127_PvJ3QCLcB/s640/Polski%2BZwi%25C4%2585zek%2B%25C5%2581owiecki%2Bssak%2Bcz%25C5%2582owiek%2Bzwierz%25C4%2599.jpg)
Ciężko mi jest wyobrazić sobie głupszy pomysł na wydanie naprawdę dużej sumy pieniędzy w celu zorganizowania imprezy w niewygodnych ciuchach, z chujową muzyką i z masą gosci, których masz w dupie, ale są tam ponieważ to "rodzina". Dla mnie to jest jedynie smutne echo słusznie minionej przeszłosci, kiedy imprezowało się kilka razy w roku, i jedną z tych okazji było czyjes (czy moje) wesele. Całkowicie overrated i overhyped wydarzenie, z mnóstwem bezsensownie wydanych pieniędzy, które spokojnie mogłby by przysłużyć np. jako wkład własny do kredytu mieszkaniowego.Ogolnie racja, ale chyba pomijasz aspekt kopert/prezentów ślubnych. Nie wiem ile wesel jest na minusie, ile na zero a ile zarabia, ale podejrzewam, ze jednak większość conajmniej wychodzi na zero.
W nawiązaniu do gadki w Wszystko co chciałbyś wiedzieć, ale nie wiesz gdzie zapytać:+1
Wesela to kretyństwo.
Ciężko mi jest wyobrazić sobie głupszy pomysł na wydanie naprawdę dużej sumy pieniędzy w celu zorganizowania imprezy w niewygodnych ciuchach, z chujową muzyką i z masą gosci, których masz w dupie, ale są tam ponieważ to "rodzina". Dla mnie to jest jedynie smutne echo słusznie minionej przeszłosci, kiedy imprezowało się kilka razy w roku, i jedną z tych okazji było czyjes (czy moje) wesele. Całkowicie overrated i overhyped wydarzenie, z mnóstwem bezsensownie wydanych pieniędzy, które spokojnie mogłby by przysłużyć np. jako wkład własny do kredytu mieszkaniowego.Ogolnie racja, ale chyba pomijasz aspekt kopert/prezentów ślubnych. Nie wiem ile wesel jest na minusie, ile na zero a ile zarabia, ale podejrzewam, ze jednak większość conajmniej wychodzi na zero.
"A najgłupsza rzecz to suknia ślubna. Raz kurwa założysz i 2 i pół tysiąca jak psu w dupę. A i jeszcze welon 7 stówek. 32 bańki huj strzelił"
Co to jest ten buk?
Tapatalkin'
E, tak myślałem, ale miałem nadzieję, że o co innego chodzi. :)Co to jest ten buk?
Tapatalkin'
https://pl.wikipedia.org/wiki/Bukmacher
Skąd przekonanie że na każdym weselu lecą majteczki w kropeczki?
Wesele było dość kameralne, ale na poziomie, bo ojciec pana młodego ma kupę kasy.To znaczy, że nie byłoby kameralne i nie byłoby na poziomie gdyby ojciec Pana młodego nie miał "kupy" kasy ???
Technicznie rzecz biorąc, to na wsi może być wiekszy odsetek milionerów niz w mieście. Jakby policzyć ile jest warta ziemia jednego z drugim, to idziemy w miliony, a że stopa zwrotu z tego marna to inna sprawa.Wesele było dość kameralne, ale na poziomie, bo ojciec pana młodego ma kupę kasy.To znaczy, że nie byłoby kameralne i nie byłoby na poziomie gdyby ojciec Pana młodego nie miał "kupy" kasy ???
Czasami na wsi wyprawiają wesela w remizie, z mordobiciem (takie o jakim Turbo marzy ;)) ludzie którzy obracają milionami.
To znaczy, że nie byłoby kameralne i nie byłoby na poziomie gdyby ojciec Pana młodego nie miał "kupy" kasy ???
Czasami na wsi wyprawiają wesela w remizie, z mordobiciem (takie o jakim Turbo marzy ;)) ludzie którzy obracają milionami.
Kiedyś rozmawiałem z młodym małżeństwem i ci bardzo sympatyczni ludzie dzielili wesela na "miejskie" i "wiejskie". Ich wesel miało charakter miejski - 38 osób, najbliższa rodzina z obu stron, przyjaciele, koszta pod (relatywną) kontrolą.
W tym roku byłem na miejskim weselu, choć otoczenie specyficzne. Wielka posesja, drewniany dom z lat 20., a za płotem BP, Lidl i Leroy :D Taka enklawa, gdzie dookoła przyszło miasto. Był zespół, muzyka w miarę normalna, nic nie pamiętam, ale za to państwo młodzi w pewnym momencie zaczęli tańczyć rock and rolla w odpowiednich strojach ala tamte lata, specjalnie się tego nauczyli. Do tego domowej roboty nalewki z pigwy i truskawek. Wesele było dość kameralne, ale na poziomie, bo ojciec pana młodego ma kupę kasy.
Screwball jest skąpy, zanotowano :D
No takie akcje są fajne, też brałem udział w czyms podobnym, nawet musiałem sie nauczyć jakiegos układu razem z grupką wtajemniczonych osób i później robilismy za taneczny background dla młodej pary.
Screwball jest skąpy, zanotowano :D
Ale za to ;D:No takie akcje są fajne, też brałem udział w czyms podobnym, nawet musiałem sie nauczyć jakiegos układu razem z grupką wtajemniczonych osób i później robilismy za taneczny background dla młodej pary.
(https://img.buzzfeed.com/buzzfeed-static/static/2014-03/enhanced/webdr06/14/16/anigif_enhanced-14133-1394829622-15.gif)
majteczki w kropeczki na weselu są tak samo wkurwiające i żenujące jak:(https://media.giphy.com/media/glmRyiSI3v5E4/giphy.gif)
-fontanny czekoladowe
Haha, a chuj z wami, niech będzie że jestem skąpy, nie przeszkadzają mi te forumowe łaty ;)
Haha, a chuj z wami, niech będzie że jestem skąpy, nie przeszkadzają mi te forumowe łaty ;)
No tak, ale apropos gry i w konkretnym przypadku.
Pytam o realne życie. Inaczej - czy ktoś miałby w ogóle rzeczywiście jakikolwiek dylemat?Miałbym, to jest odpowiedzenie sobie na pytanie jak bardzo jestem egoistą.
Ja żadnego, wiadomo że życie wielu osób > życie 1 osobySerio?
Serio to nie wiem, gdybać to sobie można, a potem w rzeczywistości zrobić coś kompletnie innego.Ja żadnego, wiadomo że życie wielu osób > życie 1 osobySerio?
Jestem w szoku.
Żona vs dużo znajomych(wiesz, że są dobrymi ludźmi) i nieznajomych w tym wiele rodzin(znajomych też) z małymi i większymi dziećmi.Jak odpowiesz na to nadal, że żona to jeszcze dodam, że część z tych po prawej to rodzice, którzy osierocą dzieci.
Dla Don Simona ofc żona?
Żona vs dużo znajomych(wiesz, że są dobrymi ludźmi) i nieznajomych w tym wiele rodzin(znajomych też) z małymi i większymi dziećmi.E tam, to nic nie zmienia, bo ja nie wierzę, że dziecko samo w sobie jest wartością. Równie dobrze może wyrosnąć Morawiecki, i co wtedy? Żona przeżywa.
Tj. kogo bardziej nienawidzisz? ;)boziuuu co za metafora
Zabić dziecko, a zabić dorosłego ... dla mnie jednak przepaść między tym jest ;).
Pytanie z innego wątku. Kogo byście poświęcili w następujących wariantach?
Przyjaciel vs kilka osób
Żona vs dużo znajomych i nieznajomych
Dziecko Wasze vs miasto
ŻonaŻona vs dużo znajomych(wiesz, że są dobrymi ludźmi) i nieznajomych w tym wiele rodzin(znajomych też) z małymi i większymi dziećmi.Jak odpowiesz na to nadal, że żona to jeszcze dodam, że część z tych po prawej to rodzice, którzy osierocą dzieci.
Dla Don Simona ofc żona?
Jak dalej mówisz żona, to zapytam czy jak ona wtedy krzyczy, że cię zdradzała przez ostatnie 2 lata to nadal ona ;).
Nie dla mnie życie ze świadomością dokonania konkretnego wyboru
(http://www.owned.lv/images/x3xef5a56556ab6f1030040dafa2f70f0fe.jpg)
MULTI-TRACK DRIFTING!!!http://www.youtube.com/watch?v=DWQMOUmb3Ng#ws (http://www.youtube.com/watch?v=DWQMOUmb3Ng#ws)
<eurobeat intensifies>
:'(ŻonaŻona vs dużo znajomych(wiesz, że są dobrymi ludźmi) i nieznajomych w tym wiele rodzin(znajomych też) z małymi i większymi dziećmi.Jak odpowiesz na to nadal, że żona to jeszcze dodam, że część z tych po prawej to rodzice, którzy osierocą dzieci.
Dla Don Simona ofc żona?
Jak dalej mówisz żona, to zapytam czy jak ona wtedy krzyczy, że cię zdradzała przez ostatnie 2 lata to nadal ona ;).
Żona
Orson
Niebo jest jak 3x^2+2x-7 - o, to jest metafora.
nie wierzę, że dziecko samo w sobie jest wartością. Równie dobrze może wyrosnąć Morawiecki, i co wtedy?
nie wierzę, że dziecko samo w sobie jest wartością. Równie dobrze może wyrosnąć Morawiecki, i co wtedy?
Tacy jesteście! Całe forum by poświęcili dla swojego psa pewnie! Tacy przyjaciele! :'(
Sto razy lepsze niz gowniak :)
3d na telewizorach było spoko. Szkoda, że zdechło.Także żałuję, szkoda.
http://www.businessinsider.com/3d-tv-is-dead-2017-1?IR=T (http://www.businessinsider.com/3d-tv-is-dead-2017-1?IR=T)
pozdr
Luz, dorobisz sie moze kiedys gowniaka, to pogadamy ;).
+1 :)Tacy jesteście! Całe forum by poświęcili dla swojego psa pewnie! Tacy przyjaciele! :'(
(http://i.imgur.com/YedPacB.jpg)
Sto razy lepsze niz gowniak :)
3d na telewizorach było spoko. Szkoda, że zdechło.
http://www.businessinsider.com/3d-tv-is-dead-2017-1?IR=T (http://www.businessinsider.com/3d-tv-is-dead-2017-1?IR=T)
pozdr
3D ma szansę zmartwychwstać w którejś tam generacji VRa, filmy w 3D na VR wyglądają dużo lepiej niż na ekranie (w sensie głębi, perspektywy) a w dodatku masz wrażenie że jesteś w IMAXie (można sobie dowolnie powiększać przekątną ekranu jak również modyfikować odległość od niego).
Moja niepopularna opinia jest taka, że widzę pozytywną rolę związków zawodowych. Uff.
Ja tez, ale chciałem być uprzejmy ;)Bliższy prawdy bys był gdybys napisał kuc jednak :P
Szczególnie w dobie internetu - o złym pracowadcy szybko byłoby glosno i miałby problem z siła roboczą.I kiedy ta doba Internetu się zacznie? Bo póki co ludzie jeszcze muszą jeść, więc muszą podejmować zatrudnienie, ale rozumiem, że z dobą Internetu przyjdzie zamawianie darmowego jedzenia przez Internet i jakoś to pójdzie.
W dobie internetu możesz sobie znaleźć innego pracowadcę w jeden dzień jak Cie ten u którego aktualnie pracujesz źle traktuje.
Dobrze się bawiłem na filmie "Assassin's Creed".
Czekam pokornie na bana lub urlop od forum.
Ale on tak nie pierwszy raz, o ile mnie pamięć nie myli.
"liczne badania" citation needed.
Uf, juz nie jestem najwiekszym oszolomem w tym watku!
Podoba mi się demonizowanie słynnego "lobby homoseksualnego" zważywszy, że osoby homoseksualne stanowią max 5% populacji.To jest ostateczny dowód ich potęgi.
Nie ma czegos takiego jak zaburzenie seksualnosci no koorwa, jesli oczywiscie mowimy o osobach doroslych jako partnerach. Czy jesli kogos podnieca np lizanie łokcia partnerki to jest nienormalny? Kto to ustalac ma niby?Ja. Tylko na misjonarza po ciemku pod przykryciem! Problem z glowy ;).
Geje są chorzy, ziemia jest plaska, samoloty nie uderzyły w WTC.
Forum uczy i bawi.
W google znajdę teksty pod prawie każdą tezę i jej antytezę. Większość nie popartą badaniami, a inne poparte takimi, których wiarygodności i tak nie będziesz w stanie/nie będzie Ci się chciało sprawdzić.Ale on tak nie pierwszy raz, o ile mnie pamięć nie myli.
"liczne badania" citation needed.
Google nie gryzie.
Rządzą nami reptilianie. Dowody? Google nie gryzie.
Rządzą nami reptilianie. Dowody? Google nie gryzie.Rzadzili. Teraz czekaja w ukryciu na ponowne przejecie wladzy i wyniszczenie ludzkosci.
Niepopularna opinia w Polsce - adopcja dzieci przez pary homoseksualne nie spowoduje apokalipsy i końca cywilizacji.Abstrachując od apokalipsy, bo nie w tym rzecz zupelnie - chciałbyś być wychowany przez dwójkę homoseksualnych rodziców?
A czemu by nie? Ja nie widzę przeciwwskazań.Niepopularna opinia w Polsce - adopcja dzieci przez pary homoseksualne nie spowoduje apokalipsy i końca cywilizacji.Abstrachując od apokalipsy, bo nie w tym rzecz zupelnie - chciałbyś być wychowany przez dwójkę homoseksualnych rodziców?
Pewnie wolałby być wychowywany przez dwójkę homo, niż zostać w sierocińcu.
Kupuje dobry komputer raz na 8 lat i tylko z czasem schodzę z ustawieniami w dół .W latach 90 też kupiłeś dobry i do kolejnego czekałeś 8 lat? ;) Teraz to świetny komp po 5 latach nadal jest znośny, a wtedy po 2 latach był taki przeskok jak teraz w 8 ;).
A teraz konsole to pewnie trzeba kupować co 1,5 roku góra dwa lata ::)
Gry w streamingu będą dniem w którym przestanę grać, chyba że nastąpią jakieś niesamowite technologiczne przełomy do tego czasu.Założymy się?
Lubię krótkie gry
i Dead Space mi się nie podobał.
Lubię krótkie gry
i Dead Space mi się nie podobał.
Lubię krótkie gry
i Dead Space mi się nie podobał.
+1Lubię krótkie gry
+1i Dead Space mi się nie podobał.
-1
+1+1Lubię krótkie gry
+1i Dead Space mi się nie podobał.
-1
Ale lubicie krótkie gry w założeniu, że kosztują 240 zł?
Krótkie gry na propsie, byle nie w premierowej cenie :P
Tylko że gier które są tak dobre, że ich długość nie jest wadą jest niewiele.czyli przychylasz sie, ze gry bawia coraz mniej? Dawniej siedzielismy przy przecietnym fps 2x dluzej niz dzis (brak checkpointów np) a jakos dobrze sie bawilismy
O to to z tym przedłużaniem. Przestałem grać Wiedźmina jak pojawił się przymus odwiedzenia miast i zebrania sojuszników. Ja wiem, że to fajne rozmowy są i albo szybkie, albo ciekawe - ale i tak mnie to odrzuciło, takie bieganie...
Ta gra tylko udaje grę o piratach
Black Flag jest koszmarnie nudną grą. Chyba mam dość tej serii w ogóle. Poza Brotherhood (i trochę jedynką) tak naprawdę żadna gra mi się nie podobała. Ta gra tylko udaje grę o piratach, a jest tak naprawdę kolejną iteracją tego samego pomysłu. Meh.
Tapatalkin'
Black Flag jest koszmarnie nudną grą. Chyba mam dość tej serii w ogóle. Poza Brotherhood (i trochę jedynką) tak naprawdę żadna gra mi się nie podobała. Ta gra tylko udaje grę o piratach, a jest tak naprawdę kolejną iteracją tego samego pomysłu. Meh.to nie jest niepopularna opinia
Tapatalkin'
Trójka podobała mi się z kolei wyjątkowo, ale omówione.
Kontynuując - bardziej wciągnęła mnie Mafia III niż Black Flag. Pogrążam się już? ;)To nie jest możliwe.
Tapatalkin'
Kontynuując - bardziej wciągnęła mnie Mafia III niż Black Flag. Pogrążam się już? ;)Mafia nie ograna, ale wierze :)
Tapatalkin'
Przerwałem grę, bo muszę płynąć przez całą mapę i mi się nie chce.Przecież pływanie to jedna z najprzyjemniejszych rzeczy w tej grze. :'(
Przerwałem grę, bo muszę płynąć przez całą mapę i mi się nie chce.Przecież pływanie to jedna z najprzyjemniejszych rzeczy w tej grze. :'(
Black Flag jest koszmarnie nudną grą. Chyba mam dość tej serii w ogóle. Poza Brotherhood (i trochę jedynką) tak naprawdę żadna gra mi się nie podobała. Ta gra tylko udaje grę o piratach, a jest tak naprawdę kolejną iteracją tego samego pomysłu. Meh.(https://media4.giphy.com/media/l3q2ymblCHwKfowY8/giphy.gif)
Tapatalkin'
Ok, poziom irracjonalnych wypowiedzi over 9000Przynajmniej w dobrym wątku ;)
Ok, poziom irracjonalnych wypowiedzi over 9000 - AC2 to przecież praktycznie to samo co ACB. Nie wiem, jak mogło Ci się podobać jedno, a nie drugie. Jasne, ACB ma bardziej dopracowaną formułę, ale to jest różnica na poziomie kilku drobnych bajerów z tymi Assassynami, ale cała formuła taka sama.
Ja gralem w AC2 na premierze, potem nie tykalem serii przez kilka lat, zagrałem dopiero w BF jakieś pol roku po premierze, od tamtego czasu znów nie tykalem żadnej gry z serii (pomijając dlc fabularne). Dzięki temu gry z serii mi nie obrzydły.no panieeee, to jak ja hejtuje serie to ty sie dziwisz...gdybys grał jak ja, to bys rzygal tym.
No nic mi nie pasuje w konsoli SONY, po prostu alergia.
Nie oglądałem Twin Peaks ćwierć wieku temu i zupełnie nie interesuje mnie obecna seria. Kobietka chciała mnie "złapać" puszczając 1 odcinek, ale bez sentymentu, to już tylko stary serial.
chętnie obejrzę te nowe gówno,To nowe gówno. Te nowe gówna. ;)
A co takiego będzie miał nowy X, że do grania przyciągnie?
Geje są chorzy, ziemia jest plaska, samoloty nie uderzyły w WTC.
Forum uczy i bawi.
Wczoraj autentycznie chciałem żeby polska reprezentacja wjebała z czarnogórską. Mógłbym potem delektować się utyskiwaniami i łzami zarówno ultrasów jak i (a może przede wszystkim) Januszy (kibicowania). :DStaje przed oczami modlitwa sąsiadów z Dnia Świra.
Dzięki temu, paradoksalnie, pomimo tego, że do piłki nożnej mam stosunek jak babka Kiepska, doświadczyłem piłkarskich emocji (chyba pierwszy raz w życiu i mam nadzieję, że ostatni) kiedy Czarnogóra wyrównała 2-2. ;D
TurboGad to taki Kononowicz, ale o tyle gorszy, że wie co robi
Lubię to!
Kto lutnął Kononowi?
Widać po tych januszach siedzących codziennie wieczorem z browarem, w przepoconym białym podkoszulku, z bebzonem na wierzchu, oglądających Polsat Sport.a ty masz jakieś kamerki w cudzych domach poinstalowane? :)
W moim mieście herszt klubu kibica ma gabaryty mistrza sumo. Wczoraj mecz w pubie oglądałem z paroma dżentelmenami, którzy mogliby amatorską ligę sumo utworzyć i każdy kibicował za dwóch.
Ja osobiście łączę niechęć do sportu z byciem grubym, ale jak byłem chudszy (czyli za młodu) to też sportu (a piłki w szczególności) nie trawiłem, chyba nawet bardziej niż dzisiaj ;D
Epicentrum mojego nie lubienia piłki nożnej jest podczas mistrzostw kiedy to janusze tuningują sobie auto w naklejki, trąbki, flagi, proporczyki, i co tam jeszcze im pod ręce nie wpadnie.
Epicentrum mojego nie lubienia piłki nożnej jest podczas mistrzostw kiedy to janusze tuningują sobie auto w naklejki, trąbki, flagi, proporczyki, i co tam jeszcze im pod ręce nie wpadnie.Jako, że mieszkam rzut krowim plackiem od granicy, to wtrącę swoje dwanaście groszy.
Rozmowę można skończyć na stwierdzeniu że to czy lubisz oglądać sport w tv chuja ma się do tego jak wyglądasz ;).cały świat tak sie bawi, ludzie chodza z flagami, trabia itd, jest radośnie. Co w tym obchiachowego to nie wiem :/ ostatnie Euro to ogladalismy z ludzmi ktorzy nawet pilki nie lubia, w tym z kobitkami, ktore dopingowaly jak szalone Polske. Bardzo pozytywne.
I że Piłka Nożna to pedalstwo.
No chyba że PES!W moim mieście herszt klubu kibica ma gabaryty mistrza sumo. Wczoraj mecz w pubie oglądałem z paroma dżentelmenami, którzy mogliby amatorską ligę sumo utworzyć i każdy kibicował za dwóch.
Ja osobiście łączę niechęć do sportu z byciem grubym, ale jak byłem chudszy (czyli za młodu) to też sportu (a piłki w szczególności) nie trawiłem, chyba nawet bardziej niż dzisiaj ;D
Epicentrum mojego nie lubienia piłki nożnej jest podczas mistrzostw kiedy to janusze tuningują sobie auto w naklejki, trąbki, flagi, proporczyki, i co tam jeszcze im pod ręce nie wpadnie.
Pozytywne, że ktoś szczeka, mimo że ma w dupie? Jak hitlerowcy. "Panie, no bo wszyscy..."Brałeś udział kiedyś w jakimś sporcie, gdzie kibicowali ci ludzie? Wezmę pod uwagę nawet stream z gry.
Wezmę pod uwagę nawet stream z gry.Nie ma tak! Nie liczy się ;)
Turbo ma używanie na tym forum :D. A już w temacie o mikrotransakcjach to pewnie orgazmu dostaje :D
Napisz, że kupiłeś w cyfrze za 380 PLN i potem kup jeszcze jakieś lootboxy. To będzie dobry trigger do eskalacji. ;) Już i tak psujesz branżę tymi zakupami.W tej kwestii chętnie wesprę kolegę kolegę Turbo i sam też kupię w chuj lootboksów. I kupię mu bilet na mecz Floty Świnoujście*.
Nigdy nie śmieszył mnie Klocuch.Dosc popularna raczej ta opinia.
pozdr
Nie smakuje mi wodka.
Coke zwykla nie ma startu do Pepsi pod wzgledem smaku.
Nie rozumiem czemu ludzie piją 40% alko. Smak gówna, a przecież gin z tonikiem czy białe winiacze są i najebać się można tak samo.
Nie rozumiem czemu ludzie piją 40% alko. Smak gówna, a przecież gin z tonikiem czy białe winiacze są i najebać się można tak samo.
wódka nie ma smakować tylko poniewierać.
Nie jest prawdą, że wódka nie ma smaku, albo że ten smak jest niedobry.
To moja niepopularna opinia jest taka, ze zaden alkohol powyzej 13% nie nadaje sie do picia. ... Ogolnie nie lubie alkoholu i nie pamietam kiedy ostatnio bylem chocby podpity.
No Heineken 0.0 jest w zasadzie nie do odroznienia od normalnego [...]Fakt, obydwa smakują kiepsko.
No Heineken 0.0 jest w zasadzie nie do odroznienia od normalnego [...]Fakt, obydwa smakują kiepsko.
Daje przyklad, ze mozna sie bawic bez alkoholu!
Oglądanie gier na YT jest prawie tak samo fajne jak granie.
Red Dead Redemption to gra RPG.
Gaijin pogoniło Wargaming w kwestii samolotów i statków.
90% kraftowych piw smakuje jak namoczony karton z sikiem skunksa.
imigranci są spoko.
Apropos tego, że w Polsce grzecznie pije się wódkę czy cokolwiek. Może nie dotyczy to odwiedzających nas cudzoziemców, co łatwo można było już zauważyć po Anglikach, choć oni to pewnie coś innego łoją. Matthew Libatique, operator wszystkich filmów Darrena Aronofsky'ego, Iron Mana, Venoma i paru innych znanych tytułów, nominowany do Oscara, gości w naszej pięknej Bydgoszczy na Camerimage. Niestety w stanie spożycia liczącym sobie podobno 3 promile zaatakował ratowników medycznych i szarpał się z policjantami.
https://www.tvn24.pl/bydgoszcz-operator-filmowy-zatrzymany-m-in-za-atak-na-ratownika,883449,s.html (https://www.tvn24.pl/bydgoszcz-operator-filmowy-zatrzymany-m-in-za-atak-na-ratownika,883449,s.html)
Ot ciekawostka, nie jestem zszokowany, nie on jeden. Ciekawe tylko jakie będą z tego konsekwencje.
Dlaczego imigranci są spoko?Zeby daleko nie szukac, bo mama jezdzi na tirach, to takich opowiesci mam milion i jeszcze troche. Najsmieszniejsze jest to, ze kierowca nie moze miec zadnej broni bialej ani palnej. Nawet o gaz potrafia sie przypieprzyc - np. w Reichu.
Znajomy jest kierowca tirów. Tj był. Zrezygnował po tym jak w wakacje pod Francja emigranci zarzneli mu kolege z roboty. To co opowiadał brzmiało jak sf
Spisz na parkingu w aucie. Mini gangi złożone z cudownych emigrantów sa takie juz zmyślne, ze gaz usypiajacy do kabiny przez uszczelki wpuszczaja, po czym pake obrabiaja do cna
Lepsze!Mają jeszcze browar w USA.
Daje przyklad, ze mozna sie bawic bez alkoholu!No Heineken 0.0 jest w zasadzie nie do odroznienia od normalnego [...]Fakt, obydwa smakują kiepsko.
Podobnie jest zreszta z Guinessem - ten warzony w Dublinie mozna kupic tylko i wylacznie w Irlandii i UK. Oprocz browara w Dublinie jest jeszcze browar Guinessa w Waterford i bodajze 3 browary w UK, z ktorych calosc idzie na eksport. Guiness z polskiego sklepu (czy nawet z pubu w Polsce) smakuje inaczej niz Guiness kupiony w Irlandii. Takze potwierdzone organoleptycznie.
Ale to sensowne, ze gdy ratuje Ciri i wazna jest kazda minuta to on szuka babie patelni? No nie jest.
Przypominam ze żona i syn Marstona byli zakladnikami więc miał powody żeby nie fikać.Nie chodzi mi o fikanie, a o sposób podejścia do NPC. Szarlatan nie stanowił AFAIR zagrożenia dla Abigail i Jacka.
Wiedzmin 3, z pamitnika.+1 zamiast szukac info o Ciri to sie frajer szwęda i to babie patelnie znajdzie, to dziadkowi kozę, a to sobie w gwinta walnie 10 partyjek, tak go do szukania tej bliskiej sercu Cirilli ciągnie. Sorry ale ta gra ma sama w duszy ten wątek główny. Konczysz Barona? Dajemy ci ekstra scenke nakrecajacą na szukanie Ciri żebyś teraz przez 20 godzin szukał i nianczył Jaskra bez nadziei na sensowny powrót do niby tego co najwazniejsze, przy okazji wykonujac tone sidequestow jakbys mial tą swoją Ciri gdzieś.
"Drogi pamietniku. Szukam Ciri. Czas goni, gdzie jest moja Kochana Ciri?
Dzien drugi: biore zlecenie na utopce.
Dzien trzeci: szukam babie patelnii.
Dzien czwarty: czas ucieka..."
Apropos tego, że w Polsce grzecznie pije się wódkę czy cokolwiek. Może nie dotyczy to odwiedzających nas cudzoziemców, co łatwo można było już zauważyć po Anglikach, choć oni to pewnie coś innego łoją. Matthew Libatique, operator wszystkich filmów Darrena Aronofsky'ego, Iron Mana, Venoma i paru innych znanych tytułów, nominowany do Oscara, gości w naszej pięknej Bydgoszczy na Camerimage. Niestety w stanie spożycia liczącym sobie podobno 3 promile zaatakował ratowników medycznych i szarpał się z policjantami.
https://www.tvn24.pl/bydgoszcz-operator-filmowy-zatrzymany-m-in-za-atak-na-ratownika,883449,s.html (https://www.tvn24.pl/bydgoszcz-operator-filmowy-zatrzymany-m-in-za-atak-na-ratownika,883449,s.html)
Ot ciekawostka, nie jestem zszokowany, nie on jeden. Ciekawe tylko jakie będą z tego konsekwencje.
Głos aktora jest niesamowity.
90% kraftowych piw smakuje jak namoczony karton z sikiem skunksa.To są w sumie dość popularne wady piwa - namoczony karton to kwestia utlenienia piwa (stare piwo, często przechowywane w złych warunkach), sik skunksa to kwestia fotolizy alfa-kwasów (alfa kwasy odpowiadają za goryczkę w piwie) spowodowanej tym, że piwo stało na słońcu.
Może po prostu go nie stać i dorabia ideologię? Np. ja tak robię. ;D
Parę lat temu piłem bardzo dużo krafciaków, teraz mniej bo trochę odszedłem od piwa - nigdy nie trafiłem na "karton flavoured". Parę razy może zdarzyło się, że trochę waliły "skarpetą". Ale to zdecydowana mniejszość. Domniemywam, że Furio po prostu nie lubi kraftowych piw, a nie że lubi, ale ma niesamowitego pecha i 90% trafia popsutych.Możliwe, ja piję krafty regularnie od kilku lat i skarpetę trafiłem może ze 3 razy. Fakt to rzadkość, więc może po prostu nie lubi :) Niech sam oceni ;)
pozdr
Parę lat temu piłem bardzo dużo krafciaków, teraz mniej bo trochę odszedłem od piwa - nigdy nie trafiłem na "karton flavoured". Parę razy może zdarzyło się, że trochę waliły "skarpetą". Ale to zdecydowana mniejszość. Domniemywam, że Furio po prostu nie lubi kraftowych piw, a nie że lubi, ale ma niesamowitego pecha i 90% trafia popsutych.Co zrobiłeś?
pozdr