Z tej czwórki tylko Farrell był znośny. Przyparty do muru mógłbym nawet powiedzieć, że był niezły 
A właśnie, to mnie natchnęło do innej dyskusji - jak myślicie, jak TD2 poradzi sobie na kolejnych Emmy? Reżyseria raczej odpada (odejście Fukunagi też mogło przyczynić się do takiej 'inności' tego sezonu), ale myślę że za najlepszą obsadę spokojnie mogą dostać znowu. Skłamiecie, jeśli nie powiecie że Vince Vaugnh momentami was nie zaskoczył, zwłaszcza w kontekście jego poprzednich ról

To jak dla mnie odkrycie tego sezonu i fajnie, jakby nadal starał się iść w podobne role i odpuścić sobie komedyjki. Farrell prezentował się lepiej niż w każdym filmie, jaki z nim widziałem; podobnie McAdams. Kitsch był raczej słabym punktem, ale ostatecznie ta jego 'jedna mina' i spojrzenie też się dobrze spisało. Za najlepszą czołówkę raczej mają Emmy jak w banku
A z innych wieści - Rick & Morty właśnie dostało trzeci sezon. To chyba najlepsza kreskówka, jaka w życiu widziałem

Choć przyznaję, że nie widziałem dużo, ale biorąc pod uwagę popularność nie jestem w tej opinii osamotniony. Wubba lubba dub dub!