Biedny ten chłopak, który lęka sie opętania

Cierpi na nerwicę lękową, ja miałem bardzo podobne objawy. Niestety nie wie, że to nerwica, nie idzie się leczyć, tylko myśli, że mu sama wiara i obrzędy religijne pomogą

Co gorsza w jego przypadku mogą go wpędzić w jeszcze wieksze kłopoty i lęki, które niebawem przeniesie do domu i do życia codziennego (nie mówiąc już o depresji). Chyba się zarejestruję i napiszę mu kilka słów otuchy, bo widać jest zagubiony

Dokładnie wiem co czuje, bo kilka lat temu to samo przeżyłem, a nikt nie umiał mi wtedy pomóc, bo nikt nie rozumiał i nie znał tej choroby. Leczyć nerwicę kościołem to tak jakby leczyć raka cebulą.