Pilem na premierze, ale zapomnialem sie pochwalic (a moze sie chwalilem, a zapomnialem

).
Byl sobie projekt kooperacyjny miedzy moja ulubiona whiskey, czyli Jamesonem, a jednym z lepszych browarow w Polsce, czyli Pracownia Piwa.
Jameson podeslal beczki po whiskey do Pracowni, uwarzyli w nich cudowna Pooke, a potem w tych samych beczkach Jameson wylezakowal James Caskmates.
W moim lokalnym multitapie - Kraftodajni - do Pooki dostawalo sie shota Jamesona, wiec udalo mi sie sprobowac obu, wielokrotnie:) Pooki juz raczej nigdzie nie uswiadczycie, bo rozlali jej tylko 4000 butelek po 0,33l kazda, ale Jameson Caskmates mozna jeszcze dostac - goraco polecam:)
Nie bede sie rozpisywal jakie to ma czekoladowe nuty, etc., ale naprawde polecam sprobowac:)