Nocna taryfa to bzura, bo człowieki żyją w dzień. Poza tym nie trwa 12 godzin tylko czasem tylko 8-10 i na dodatek "dzienny" prąd jest wtedy droższy. Zupełnie nieopłacalne, rachunki wyższe, zimno na chacie, bezsens. Moja kumpela nie ma możliwości zmiany taryfy i już szuka nowego lokum.