Nieźle się wjebałem na minę allegro. Ustaliłem cenę minimalną za przedmiot a tu 10% nie więcej niż 100zł. Kiedyś chyba było mniej. Najlepsze jest to że nawet jak usunę aukcje przed czasem to stówka sie poszła je..ć, nawet w trakcie nie mogę jej usunąć. Dzięki allegro. Szkoda że wystawiając aukcje nie zaznaczyli jej kosztów jak było to dawniej, zero informacji

Wystaw, co cię obchodzą koszty trzeba było czytać cennik.
Do tego ten śmietnik ofertowy super hiper sprzedawców. Ostatnio szukałem laptopa dla siostrzenicy, wybieram w filtrze "nowe" i wyskakują oferty które w opisie maja: powystawowe, polizingowe, klawiatura spolszczona, gwarancja sprzedawcy a nie producenta. Albo piszą w tytule "procesor i7" a w opisie "pomyłka w tytule procesor i5" jakby nie dało się edytować tytułu aukcji.
Ostatnio sprzedawałem tv, kolo wylicytował i nie zaplacił, zero info i nie odpowiada na mejle. Oczywiście bujanie sie ze zwrotem prowizji potem. To chyba koniec mojej 16 letniej kariery allegro.