PISAŁ DO MNIE OSTATNIO JAKIS POLSKI SIUREK ALE ZAZWYCZAJ TO LUZ.;D
A jak się blokuje sprzedawców na allegro - też bym tak zrobił żeby przypadkiem nie trafić na tego łosia.
Zaczyna mi brakować konkurencyjnego serwisu aukcyjnego, ale takiego gdzie firmy nie będą miały możliwości sprzedawania.
Skoro już przy Amazonie jesteśmy to fakt - jak na moje, to zmietli praktycznie większość konkurencji. Nawet na zavvi nie mam ochoty nic zamawiać, jeśli mogę zamówić coś w podobnej cenie lub 2-3 funty droższe ale z wysyłką kurierem, bez czekania nie wiadomo ile czasu.Na 99,9% mamusia pieniążków nie dała i dzieciak nie wiedział co zrobić ;D
Z Juniorami też są durnowate problemy, raz jeden taki zalicytował u mnie sprzęt wartości nie wiem, 30zł. Napisał, że wpłaci pieniądze za tydzień, bo jest na wycieczce szkolnej za granicą. Śmierdziało mi wałkiem na kilometr ale ok, poczekałem. Jak po tygodniu zapytałem co z tą wpłatą, to dowiedziałem się, że wycieczka szkolna się przedłużyła i jeszcze nie wrócił do domu. Raczej takie sprawy nie przedłużają się same z siebie, więc sprawdziłem numery IP z których wysyłał do mnie wiadomości. Wszędzie jako ISP wyskakiwała neostrada :). Allegro zablokowało mu konto na stałe.
Rozbraja mnie jeszcze jedna rzecz. Pomijając fakt, że poniższa gra to prawdopodobnie pirat:
http://allegro.pl/megaman-zero-4-gba-i1405899472.html
Zauważyłem tendencje sprzedawców do umieszczania śmiesznych liczników z dopiskiem 'obserwuje tyle i tyle osób'. Przecież nie da się ujawnić obserwujących. Nie mówiąc już o tym, że czasem liczby są dziwnie wysokie mimo tego, że aukcja trwa raptem kilka minut.
Ta liczba obserwujących to po prostu licznik osób, które odwiedziły aukcję ;]
Przestalem licytowac po wysypie roznych "snajperow" do licytowania na 3 sekundy przed koncem(...)
No spora, bo "swoj maks" sie moze zmienic. Mozesz np. najpierw dac 50 zlociszy, a potem pod sam koniec stwierdzic ze te 5-10 wiecej nie robi ci jednak roznicy i dodajesz jesli jest taka potrzeba.
Licytacja przy pomocy jakiegos ujowego programu to w sumie sciemnione "Kup Teraz" w praktyce. Zreszta - gdyby to nie robilo faktycznie roznicy, to takie serwisy/uslugi/aplikacje by nie istnialy prawda?
Poza wymienionymi przez was problemami jest na allegro jeszcze jeden, chyba największy, brak konkretnego cennika. Nie raz widzę na aukcjach koszty wysyłek 10zł przy grze, której wysyłka priorytetem to 6zł.
Dokładnie o czymś takim mówię :). Lepiej żeby dodał 2 zł do kosztów przesyłki niż do ceny sprzedawanego przedmiotu ponieważ praktycznie zawsze nie jest to opłaata "obowiązkowa". Można przecież odebrać osobiście.2zł ok, ale ponad 10zł?
wracajac do tej konkretnej sytuacji. jesli gosc obnizyl cene, to wydaje sie ze mu zalezy.Jakby mu zależało, to by nie robił problemów. Wychodzę z takiego założenia i jak komuś coś nie pasuje, to szukam innego sprzedawcy/sklepu.
a ty tez chcialbys latac po podejzanych dzielnicach szukając "sprzedawcy" z grą? bo ja nie...
A skąd takie wnioski, że sprzedawca nie dotrzymuje warunków? Ja widzę jedynie, że lutosłavowi się nie chce ruszyć odebrać osobiście u sprzedawcy i jednocześnie szkoda mu 9 zł.
Przed kliknieciem kup teraz wyslalem maila z zapytaniem czy odpowiada mu odbior osobisty (w opisie aukcji ta opcja jest uwzgledniona) z miejscem spotkania jakie podalem (centrum handlowe, ani blisko ani daleko. Neutralnie bym powiedzial). Jaka odpowiedz? "Nie interesuje mnie taka opcja".
Ja widzę jedynie, że lutosłavowi się nie chce ruszyć odebrać osobiście u sprzedawcy i jednocześnie szkoda mu 9 zł.
Przed kliknieciem kup teraz wyslalem maila z zapytaniem czy odpowiada mu odbior osobisty (w opisie aukcji ta opcja jest uwzgledniona) z miejscem spotkania jakie podalem (centrum handlowe, ani blisko ani daleko. Neutralnie bym powiedzial). Jaka odpowiedz? "Nie interesuje mnie taka opcja".
Przed kliknieciem kup teraz wyslalem maila z zapytaniem czy odpowiada mu odbior osobisty (w opisie aukcji ta opcja jest uwzgledniona) z miejscem spotkania jakie podalem (centrum handlowe, ani blisko ani daleko. Neutralnie bym powiedzial). Jaka odpowiedz? "Nie interesuje mnie taka opcja"..
Czytanie ze zrozumieniem się kłania.Daj spokój, wytarty frazes. Jak słyszę: "Nie interesuje mnie taka opcja", to znaczy, że nie interesuje go sprzedaż. Jakby mnie zależało, to bym w pysku przyniósł - ale ja widocznie jakiś głupi jestem. Nie, to nie - idę do innego.
No to ja się pytam, po co zamieścił tę opcję w opisie aukcji? Myślał, że kupujący przejdzie się do niego? Bez żartów.
Bo zazwyczaj tak się to odbywa?To jest jakiś żart? Przynajmniej już wiem żeby nie korzystać z tej opcji.
No to ja się pytam, po co zamieścił tę opcję w opisie aukcji? Myślał, że kupujący przejdzie się do niego? Bez żartów.
Niestety niektórzy uważają, że skoro płacą, to reszta musi zapieprzać.Pijesz do mnie? Sorry, ale szczekasz nie na to drzewo. Jak już pisałem, jestem w stanie osobiście donieść przesyłkę do kupującego, w pysku, z laurką i podziękowaniami od rodziny. Myślałem, że wystarczy się dogadać. Niestety, niektórzy uważają, że skoro sprzedają, to kupujący musi zapieprzać. W takiej opcji - jak już pisałem trzy razy - kupuję od kogoś innego.
No to ja się pytam, po co zamieścił tę opcję w opisie aukcji? Myślał, że kupujący przejdzie się do niego? Bez żartów.
Pijesz do mnie? Sorry, ale szczekasz nie na to drzewo. Jak już pisałem, jestem w stanie osobiście donieść przesyłkę do kupującego, w pysku, z laurką i podziękowaniami od rodziny. Myślałem, że wystarczy się dogadać. Niestety, niektórzy uważają, że skoro sprzedają, to kupujący musi zapieprzać. W takiej opcji - jak już pisałem trzy razy - kupuję od kogoś innego.
Hm, 9 PLN za wysylke to oszustwo, a nie wysylka. Przeslanie gry, poleconym priorytetem, z koperta babelkowa itp. kosztuje okolo 5,80. Wszystko powyzej tej ceny to sciema. To tak w kwestii, ze "sprzedawca nie zachowal sie w negatywny sposob" :)
Nie wazne, to i tak jest zlodziejstwo. Nie mam w zwyczaju znac aktualnego cennika kazdego przewoznika w kraju, wykazuje pewna doze zaufania i ufam sprzedawcy, ze "koszty transportu" to sa faktycznie koszty transportu, a nie ukryte przed prowizja dodatkowe koszty przedmiotu eufemistycznie i idiotycznie opisywane jako "dodatkowy koszt wykonania uslugi pakowania + gdybym byl zawodowym pakowaczem to bym za godzine pakowania bral 6,50". Jesli ktos zainkasowal za przesylke wiecej niz wynosi wartosc nominalna znaczkow to jest ch**em i zlodziejem, kropka.Hm, 9 PLN za wysylke to oszustwo, a nie wysylka. Przeslanie gry, poleconym priorytetem, z koperta babelkowa itp. kosztuje okolo 5,80. Wszystko powyzej tej ceny to sciema. To tak w kwestii, ze "sprzedawca nie zachowal sie w negatywny sposob" :)
Te 9 zł widzisz zanik klikniesz kup teraz.
No to ja się pytam, po co zamieścił tę opcję w opisie aukcji? Myślał, że kupujący przejdzie się do niego? Bez żartów.
Tak właśnie jest rozumiany odbiór osobisty. Przyjeżdżasz do sprzedawcy i odbierasz. Czyli jeśli kupujesz coś w sklepie (przez internet itp.) i chcesz dany przedmiot odebrać osobiście to umawiasz się w ich siedzibie/punkcie odbioru czy też "pod mostem koło centralnego" ? ::)Pijesz do mnie? Sorry, ale szczekasz nie na to drzewo. Jak już pisałem, jestem w stanie osobiście donieść przesyłkę do kupującego, w pysku, z laurką i podziękowaniami od rodziny. Myślałem, że wystarczy się dogadać. Niestety, niektórzy uważają, że skoro sprzedają, to kupujący musi zapieprzać. W takiej opcji - jak już pisałem trzy razy - kupuję od kogoś innego.
ale takze odbiór osobisty nie oznacza odbiór osobisty w domu :P. tu chodzi ze osoby spotykaja sie osobiscie, kwestia gdzie i jak jest do DOGADANIA. odpowiadanie "że nie" chociaż się zaznaczyło w aukcji tą opcje jest po prostu... dziwne?
To jest wyłącznie problem kupującego. Ma napisane wyraźnie formy dostawy/odbioru. Jak nie rozumie albo ich nie akceptuje to niech idzie gdzie indziej, nie będzie problemu z kolejnym matołem 8) Jak ktoś żyje ze sprzedaży to może i się zgadzać na jakieś propozycje kupujących ale ja mam to gdzieś, bo sprzedaję okazjonalnie, po przystępnych cenach więc jak jakiś pieniacz nie kupi to kupi ktoś inny.
Nie wazne, to i tak jest zlodziejstwo. Nie mam w zwyczaju znac aktualnego cennika kazdego przewoznika w kraju, wykazuje pewna doze zaufania i ufam sprzedawcy, ze "koszty transportu" to sa faktycznie koszty transportu, a nie ukryte przed prowizja dodatkowe koszty przedmiotu eufemistycznie i idiotycznie opisywane jako "dodatkowy koszt wykonania uslugi pakowania + gdybym byl zawodowym pakowaczem to bym za godzine pakowania bral 6,50". Jesli ktos zainkasowal za przesylke wiecej niz wynosi wartosc nominalna znaczkow to jest ch**em i zlodziejem, kropka.
To i ja sie poskarze na niezrozumiala dla mnie sytuacje ktorej jestem uczestnikiem. Otoz chcialem zakupic sobie Assassin's Creed: Brotherhood od pewnego jegomoscia z mojego miasta. Przed kliknieciem kup teraz wyslalem maila z zapytaniem czy odpowiada mu odbior osobisty (w opisie aukcji ta opcja jest uwzgledniona) z miejscem spotkania jakie podalem (centrum handlowe, ani blisko ani daleko. Neutralnie bym powiedzial). Jaka odpowiedz? "Nie interesuje mnie taka opcja".
Koszty transportu to : opłata dla poczty/kuriera, koszt opakowanie, koszt dojazdu sprzedawcy na pocztę.Pierwsze dwa z tych trzech - owszem, koszt prywatnego dojazdu to juz sprawa sprzedawcy i obciazanie nim klienta to po prostu zlodziejstwo. Zreszta sorry, ale ile kosztuje przecietnie bilet na autobus? 2 zlote bez znizki? To i tak nie tlumaczy ceny 9 czy nawet 12 (a takie tez sie kwiaty na Allegro czesto trafiaja) za "koszty transportu".
Nie każdy jest zawodowym handlarzem i wysyła pierdyliard paczek albo codziennie odwiedza pocztę, nie każdy ma pocztę 50 metrów od miejsca pracy/zamieszkania i nie każdy chce ponosić dodatkowe koszta (bilet z parkometru, bilet autobusowy) no bo niby czemu ma to robićTemu ma to robic, ze zarabia na tym kase? Ze jego zarobek jest w cenie przedmiotu i ma go tak poustawiac, zeby mu sie oplacalo? Moze jeszcze niedlugo beda doliczane ceny pradu zuzytego na wystwienie aukcji, ogrzewania w pokoju w ktorym stoi komputer i zupki chinskiej potrzebnej do wyrownania wydatku energetycznego poniesionego przez zabojcza prace wystawiania aukcji i potem pakowania przedmiotu? A to wszystko w kategorii "koszty transportu" oczywiscie.
ale drama o parę zł :)To mozna powiedziec w obie strony - sprzedawca robi dramat i broni jak niepodleglosci prawa do doliczania durnych 2 zlotych na bilecik autobusowy, zeby wyslac gre za ktora zarobi tych zlotych 100 albo wiecej.
ogolnie u mnie np za przesylke priorytetowa poleconym 5,70 + 1,50 za koperte bombelkowa na poczcie, wiec wsumie 8-9 zlotych to nei takie przegiecieNo to to jest dziwne, juz wczesniej ktos tez o tym pisal ze co poczta to inna kase za to samo licza. Ja ostatnio kilkukrotnie wysylalem pojedyncze gry na Xboksa i kosztowalo to zawsze 4,90 za polecony priorytet + 0,90 za koperte babelkowa dokladnie pasujaca na gre. Dziwna sprawa, ze co miasto to inna oplata w tej samej firmie.
Pierwsze dwa z tych trzech - owszem, koszt prywatnego dojazdu to juz sprawa sprzedawcy i obciazanie nim klienta to po prostu zlodziejstwo. Zreszta sorry, ale ile kosztuje przecietnie bilet na autobus? 2 zlote bez znizki? To i tak nie tlumaczy ceny 9 czy nawet 12 (a takie tez sie kwiaty na Allegro czesto trafiaja) za "koszty transportu".
Temu ma to robic, ze zarabia na tym kase? Ze jego zarobek jest w cenie przedmiotu i ma go tak poustawiac, zeby mu sie oplacalo?
Vir, kurcze, nie kapuję :) Kupujesz u gościa gdzie koszt wysyłki stoi jak byk 9zł za polecony. Wiesz, ile kosztuje polecony + koperta i po tym wszystkim liczysz znaczki i wystawiasz odpowiednie gwiazdki? Pytanie - to po co kupujesz? Po co dajesz zarobić kolesiowi, który według ciebie oszukuje? To tak jakby włożyć ręce pod nóż kucharzowi, a potem mieć do niego pretensje, że obciął ci palucha.
Ps. Zasada jest prosta - widac ile sprzedawca chce za produkt, widac ile chce za wysyłkę. godzisz się na to i kupujesz, nie godzisz się na to i nie kupujesz. Nie rozumiem niegodzenia się na to, kupowania, a potem narzekania :) To jest IMO głupie :P I żadne tłumaczenie tego nie zmieni.
Ale poki co, wystawiając srednio 2/3 aukcje miesięcznie nie miałem żadnych problemów z kupującymi. Kupuje znacznie częściej, i tutaj raczej też zawsze do przodu :)U mnie jest identycznie, a sprzedaję wszystko praktycznie tego samego dnia, którego wystawiam. I zawsze koszty wysyłki wynoszą u mnie 0pln (poczta) chyba, że ktoś opcjonalnie zażyczy sobie kuriera - wtedy doliczam dokładnie 28,50 bo tyle wynosi DHL ode mnie. Jakoś, kurde, nie zbankrutowałem nie pobierając ani grosza opłaty za wysyłkę.
Ale poki co, wystawiając srednio 2/3 aukcje miesięcznie nie miałem żadnych problemów z kupującymi. Kupuje znacznie częściej, i tutaj raczej też zawsze do przodu :)U mnie jest identycznie, a sprzedaję wszystko praktycznie tego samego dnia, którego wystawiam. I zawsze koszty wysyłki wynoszą u mnie 0pln (poczta) chyba, że ktoś opcjonalnie zażyczy sobie kuriera - wtedy doliczam dokładnie 28,50 bo tyle wynosi DHL ode mnie. Jakoś, kurde, nie zbankrutowałem nie pobierając ani grosza opłaty za wysyłkę.
Tylko dlaczego pierwsze dwie rzeczy to owszem, a trzecia już nie ? Bo tak sobie zdefiniowałeś ? A dlaczego sprzedawca ma tego nie rozumieć inaczej ? Gdyby nie było podanych kosztów przesyłki i nagle po zakończeniu aukcji dostałbyś cenę "z dupy" to wtedy mógłbyś się rzucać.Sorki, ale to chyba wynika z jakiejs tam logiki - skoro w "koszty
Oblicz ile to jest i zastanów się zanim nazwiesz kogoś "ch**em i zlodziejem".Nazywam "ch**em i zlodziejem" i nie przestane :)
:o Kupiłem grę za 150 PLN, pograłem, schowałem do szafki na 4 miesiące, przypomniałem sobie o niej i wystawiłem na Allegro za 60 PLN. Wskaż mój zarobek ::)Z checia. Kupiles prawo do zabawy danym oprogramowaniem, wycenione na 150 zlotych. Swoje z tym zrobiles i jeszcze odzyskujesz z tego 60 zlotych. Proste.
Tym bardziej nie widzę powodu dlaczego w takiej sytuacji sprzedawca ma sponsorować jakiekolwiek dodatkowe koszty skoro i tak już sporo stracił na samym spadku wartości danego przedmiotu ::)Nie stracil - uzywal gry, uzyskal z niej to za co zaplacil (rozrywke na przyklad). Ja wiem, ze w przypadku gier czy oprogramowania swiadomosc tego za co tak naprawde sie placi jest prawie zadna, ale tak naprawde te "150 zlotych" nie dales w sklepie za usluge podania ci gry z polki tylko za mozliwosc grania w ta gre (bedaca wynikiem pracy sztabu programistow itp. itd. - dlugi temat, juz kiedys walkowany).
Godze sie na koszt przedmiotu + koszt transportu ale licze na uczciwosc, a nie scieme i ukryte koszta. Rozumiesz? To tak jakbym od ciebie kupil worek zarcia dla kotow - zgadzam sie zaplacic ci np. 50 czy 100 zlotych za to zarcie, bo mi obiecujesz ze bedzie kotu smakowac, bedzie po nim zdrowszy i w ogole. I jakby na miejscu sie okazalo, ze przepakowales mi po prostu jakis syf z Biedronki wart 10 zlotych to chyba mialbym prawo miec pretensje prawda? Zgodzilem sie na twoja cene towaru ale pod warunkiem, ze jest tyle wlasnie wart.
Jak np. wykonuje dla kogos jakies zlecenie i jade na spotkanie z tym klientem, to przeciez na wejsciu nie wyjme lapy i nie powiem "poprosze 120 zlotych zwrotu za bilet na InterCity" prawda? Za cale zlecenie biore iles tam pieniedzy ale jednoczesnie ponosze swoje pewne "koszty uzyskania przychodu".
Tu nie chodzi o _wysokosc_ tych kosztow bo 9 zlotych to nie sa zadne pieniadze. Chodzi o zwykla uczciwosc - skoro za znaczki i koperte zaplacil ktos 5,80 to dlaczego chce za to zwrotu prawie dwukrotnego (albo i wiekszego bowiem wiele tych bazarowych firemek-krzakow ma podpisane umowy z Poczta i sporo taniej te paczki wysylaja niz osoby prywatne)?
W kazdym razie przy swoim pozostane - jesli widze ze w znaczkach jest sporo mniej niz sobie ktos policzyl za "koszty transportu", to uznaje ze mnie buc okradl i dzieki nowemu mechanizmowi tych gwiazdek odpowiednio to oceniam oraz zaznaczam w komentarzu.
Mentalność Kalego. Te ileś tam pieniędzy to kalkulujesz tak żeby ci się zwróciło również za ten bilet, prawda? Ale oczywiście jak sprzedawca sobie skalkuluje wysyłkę za 9 zł to złodziej.Absolutnie nie - nigdy przeciez nie wiem czy z klientem spotkam sie dziesiec razy czy dwa. Nawet jakbym wiedzial to tez nie - biore kase za towar lub usluge, ktora wykonuje. Kosztuja ona tyle, a tyle i kropka. To czy do klienta dojade InterCity czy rowerem, czy podczas pracy nad zleceniem bede wpieprzal wedzonego lososia czy gorace kubki, to klienta nie obchodzi i slusznie.
Chce 9 zł bo tak sobie skalkulował koszt wysyłki plus swojej fatygi i ewentualny koszt pakowania czy dojazdu na pocztę. W dodatku uczciwie cię o tym informuje PRZED dokonaniem transakcji żebyś mógł podjąć decyzję czy za tę cenę (cena pprzedmiotu + wysyłka) chcesz od niego daną rzecz nabyć czy nie. Nie jesteś zaskakiwany zawyżoną ceną wysyłki po dokonaniu zakupu. Ale dla ciebie to buc i złodziej.Bo to jest buc i zlodziej. Po pierwsze za "swoja fatyge" nic sie nie nalezy. Po drugie nie informuje uczciwie - gdyby w tresci aukcji bylo napisane "koszt wysylki wynosi X poniewaz doliczam sobie cene dlugopisu, ktorym wypisuje adres kupujacego na kopercie" to ok - bylaby informacja. Ale jak widze po prostu defaultowa rubryczke na aukcji "koszty transportu - X PLN" to informuje mnie ona o kasie, jak za transport wezmie firma dostarczajaca przesylki, a nie o pierdyliardzie poukrywanych kosztow wlasnych.
Na allegro masz dla ułatwienia kolumnę gdzie od razu sumowana jest cena z kosztem wysyłki. To jest naprawdę bardzo proste. Jeśli ta zsumowana cena jest dla ciebie akceptowalna to kupujesz, jeśli nie to nie kupujesz i szukasz gdzieś indziej.Nadal nie rozumiesz - cena jest dla mnie akceptowalna. Jesli jednak sie potem okazuje, ze za usluge transportu zaplacilem dwa razy wiecej niz faktycznie ona byla warta, to to jest juz oszustwo. To sie okazuje PO fakcie i nie ma tego w zadnej "bardzo prostej" kolumnie na allegro.
Istnieje wiele powodów, dla których sprzedawcy zaniżają cenę produktu jednocześnie o tę samą kwotę zawyżając koszt wysyłki. Począwszy od mniejszej prowizji dla allegro na lepszej pozycji w wynikach sortowania po cenie skończywszy.I to sa tez dwa przyklady oszustwa. Lepsza pozycja w wynikach sortowania wprowadza klienta w blad - placi faktycznie wiecej, niz by wynikalo z informacji. Kwestia mniejszej prowizji to tez oszustwo - ale akurat Allegro, wiec to oni niech sie o to martwia (i to robia, wprowadzajac wlasnie te magiczne gwiazdki, co jest po drodze klientom).
Kto cię okradł i kiedy? Rozumiesz w ogóle to słowo? Jest taka stara mądrość ludowa żeby nie używać słów. których znaczenia się nie rozumie.Oho, dochodzimy do pewnego poziomu frustracji, przy ktorym zaczyna sie wrzucanie rozmowcy? :) Rozumiem doskonale to slowo - ktos podstepem badz niedopowiedzeniem wyludzil ode mnie kase, ktora mu sie nie nalezala. Koszt transportu to koszt transportu, jesli jest wyzszy niz faktyczny koszt tej uslugi, to pewna czesc moich pieniedzy zostaje bezprawnie w kieszeni sprzedajacego. Ja to nazywam zlodziejstwem. Wiadomo, ze to sa jakies tam grosze i jak facet jest taki biedny, ze sie na nie polasi to niech sobie zatrzyma (albo powie, to mu dosle przelewem jakis datek na bulke) ale mimo wszystko fakt pozostaje faktem.
Vir - no i jeszcze jedno. Co jeśli okaże się, że przesyłka była droższa? Np - w opisie aukcji było 5,80, ale ostatecznie paczka była cięższa i sprzedawca zapłacił 8 PLN - dał więcej bąbelków albo grubszy karton. Czy zwrócisz sprzedawcy różnicę? Czy stoisz w pozycji "kupuję więc wymagam i sprzedawcę mam gdzieś"?Oczywiscie, jesli sprzedawca do mnie napisze i powie "paczka poszla, ale sorry bo wyszlo o 2 zlote drozej" i to sie potwierdzi w nominale znaczkow, to natychmiast zrobie przelew wyrownujacy. Prawde mowiac raz tak mialem - chcialem cos tam za pobraniem (na aukcji nie bylo wymienione, ale sprzedajacy sie zgodzil), gosciu nie wiedzial ile, przelalem mu chyba z 8 zlociszy, a sie okazalo ze kosztowalo 10 czy 11. Dostalem skan potwierdzenia nadania (jest na nim cena) i przelalem brakujace zlocisze.
No i tak jeszcze do rozwazenia - jesli to "nie problem" to jak wyjasnicie wprowadzenie na Allegro mozliwosci oceny kosztow transportu przez kupujacych i dlaczego kupujacym sie ten pomysl spodobal (wnioskujac po wspomnianych wczesniej komentarzach na forum Allegro)?
No to ja się pytam, po co zamieścił tę opcję w opisie aukcji? Myślał, że kupujący przejdzie się do niego? Bez żartów.Oczywiście, że tak myślał.
Kurde, sam sprzedaję na allegro i odbiór osobisty dla mnie to są dwie opcje - u mnie w domu albo u mnie w pracy (ew. okolice).
Nie zdarzyło się, żeby ktoś mając dwa adresy do wyboru, w tym jeden to samo centrum miasta, marudził, żebym mu przywiózł gdzie indziej - no bo to by już było równoznaczne z dowozem do klienta - a to przecież nie o to chodzi, żeby sprzedawca się w kuriera bawił, prawda?
Bo to jest buc i zlodziej. Po pierwsze za "swoja fatyge" nic sie nie nalezy. Po drugie nie informuje uczciwie - gdyby w tresci aukcji bylo napisane "koszt wysylki wynosi X poniewaz doliczam sobie cene dlugopisu, ktorym wypisuje adres kupujacego na kopercie" to ok - bylaby informacja. Ale jak widze po prostu defaultowa rubryczke na aukcji "koszty transportu - X PLN" to informuje mnie ona o kasie, jak za transport wezmie firma dostarczajaca przesylki, a nie o pierdyliardzie poukrywanych kosztow wlasnych.
Aha, skoro tak sie rozczulamy nad biednym sprzedawca, ktory musi zaplacic 2 zlote za bilet autobusowy, to moze niech to dziala w dwie strony? Kiedys po uzywanego laptopa zapieprzalem z matka samochodem przez cwierc Polski (wiadomo, pierwszy tego typu zakup, Allegro, zadna firma tylko osoba prywatna, lepiej obejrzec bo cena nie byla niska). Powinienem od sprzedajacego odzyskac ta stowke, co poszla na paliwo plus jakies 30 zlociszy ktore poszlo na zarcie w McDonalds po drodze?
No i tak jeszcze do rozwazenia - jesli to "nie problem" to jak wyjasnicie wprowadzenie na Allegro mozliwosci oceny kosztow transportu przez kupujacych i dlaczego kupujacym sie ten pomysl spodobal (wnioskujac po wspomnianych wczesniej komentarzach na forum Allegro)? W tej tutaj dyskusji rozumiem, ze mowimy o marnych 9 zlociszach (bo tak wyniklo z jakiegos tam pierwotnego postu) i tutaj roznica od kosztow faktycznych jest minimalna i mozna ja uznac za "margines bledu". Ale to tylko ilustracja problemu - sprawdzcie sobie ksiazki na Allegro, tam to dopiero potrafia byc koszty przesylki z ksiezyca. I nie ma jak tego zweryfikowac zawczasu. Gosciu pisze "list polecony - 30 PLN", nie wiemy jaka jest ta ksiazka gruba i ile wazy, wiec ufamy ze faktycznie jest to niezle tomisko i poczta odpowiednio za to zainkasuje. A tu nagle przychodzi doslownie broszurka, marne ~100 stronek na najgorszego sortu papierze makulaturowym (popularne w ksiazkach wydawanych za komuny/wczesnych latach '90 czy tych tam kioskowych kieszonkowych wydaniach), miekka oprawa, calosc obklejona znaczkami za 3,50. No sorry, ale takich roznic juz nie da sie wytlumaczyc "biletem na autobus w obie strony" prawda?
Podsumowanie jednym zdaniem : To sprzedawca dyktuje warunki albo je przyjmujesz albo idziesz do kogoś innego.
6.13.
Do ceny ustalonej zgodnie z niniejszym artykułem Sprzedający może doliczyć jedynie koszty związane z dostarczeniem Towaru Kupującemu, w tym koszty związane z przygotowaniem Towaru do wysyłki oraz koszty przesyłki bądź transportu. Poza powyższymi Sprzedający nie może doliczać jakichkolwiek innych kwot podwyższających cenę należną od Kupującego.
Oczywiście nie pochwalam naciągania na kosztach przesyłki, ale znowu to 9zł za polecony priorytet w bąbelkowej to imho jest do zaakceptowania. Sam staram się nic nie dodawać, jak ktoś zawyża o parę zł, to przymykam oko, a jak wg mnie przegina z ceną wysyłki to po prostu nie kupuję.No tak, te 9 zlotych tutaj walowane to jest ilustracja wynikla z pierwszego postu (chyba amsnake tak rzucil). Przykladzik po prostu. Sa jednak przypadki jak opisalem z ta ksiazka - nie wiesz przed zakupem ile to wyjdzie. Szukasz ksiazki autorstwa np. LeGuin, wydawali to dawno temu i nie mozesz isc po prostu do ksiegarnii i zobaczyc ile to ma stron, jaka oprawa (no, teraz mozesz bo wznowili). Na aukcji masz napisane "30 zlotych za przesylke", ufasz wiec gosciowi ze tyle to bedzie no bo przeciez facet ma ksiazke w rece, wie ile wazy no i tak ogolnie "ufasz blizniemu" nie? A tu dupa - ksiazka to broszurka, znaczki opiewaja na 3,50 i z ksiazki za 14 zlotych nagle zrobila sie ksiazka za 40.
Ale dlaczego nic się nie na należy ? Bo Vir tak uważa ?Bo z jakiej racji ma sie nalezec?
Koszt transportu to koszt transportu, pojęcie to należy rozumieć szerzej niż tylko należność dla poczty polskiej czy kuriera. Udajesz czy naprawdę tego nie rozumiesz ?Rozumiem, ze taka jest gladka wymowka na wyludzanie kasy i sobie ja arbitralnie wprowadzili nieuczciwi sprzedawcy. Prafrazujac twoje pytanie: "Mamy to rozumiec szerzej niz slownikowo bo Mithos tak uwaza? :D".
Na jakiej podstawie sprzedawca miał cokolwiek zwracać ? Wybrałeś taką formę dostawy jaką chciałeś (odbiór osobisty) i za nią zapłaciłeś. Przecież mogłeś nie kupować albo nie jechać.Nie "mial" cokolwiek zwracac, tylko sie pytam czy powinienem go o to poprosic? W koncu jak laskawy sprzedawca ma chetke podjechac taryfa na poczte to ja mam za to placic nie?
Zrozum, że to kupujący ustala cenę i możliwości dostawy/odbioru.Hm, podejrzewam, ze tu chciales napisac "sprzedajacy"? Ok, sprzedajacy ustala cene towaru. Zgadzam sie na nia lub nie tak? Tak. Ustala tez mozliwosci dostawy/odbioru. Jesli mi nie pasuje jechac do Pipidowa Dolnego to albo biore przesylke albo nie kupuje tak? Tak. To jest taka umowa miedzy sprzedawca, a mna - zaplace za towar X zlotych i za jego _TRANSPORT_ (z wynikajaca z tego tytulu potrzeba zapakowania itp. niech juz nawet bedzie ten bilet na autobus) Y. Tak sie uczciwie umawiamy tak? Dlaczego wiec finalnie wychodzi, ze zaplacilem za transport Z<Y, a roznice sprzedawca wzial do kieszeni (co w rezultacie oznacza, ze towar kosztowal mnie wiecej niz wczesniej umowione X)? Ktory element tej naszej umowy go do tego uprawnia? Towar X, transport Y. Jesli transport wychodzi drozej - doplacam, jesli wychodzi taniej - oczekuje zwrotu. Za towar swoje sprzedawca dostal, wedlug uczciwej i zaakceptowanej obustronnie umowy, z jakiej racji sobie jeszcze "chapnal" roznice z kasy z poczty?
biorąc pod uwagę wywody jakie tu prezentujesz będzie to dla obu stron bardziej korzystne.Oh, taki zly jestem bo pietnuje naciagactwo? Zly ja. Dodaj mnie szybko do czarnej listy, bo jeszcze ci ratio komentarzy spadnie jak na siebie na Allegro wpadniemy :)
Podsumowanie jednym zdaniem : To sprzedawca dyktuje warunki albo je przyjmujesz albo idziesz do kogoś innego.A kupujacy ma prawo pozniej takiego sprzedawce adekwatnie ocenic za caloksztalt. I jesli zobaczy, ze go orznal na "kosztach transportu" doliczajac tam kwoty z choinki, to odpowiednio to napietnowac dostepnymi kanalami (komentarz, mechanizm gwiazdek itp.). Ja mam prosta zasade - jesli roznica jest zlocisz-dwa to spoko, 5 gwiazdeczek, komentarz cacy. Ale jak widze ewidetnego wala to sie nie bujam - minimalna ilosc gwiazdek i odpowiednie ostrzezenie w komentarzu (zeby inni wiedzieli).
I to jest chyba najlepsze podsumowanie. Mamy wolny rynek. Jedna strona dyktuje, druga się godzi, albo nieNo nie, bo nadal nie zlapales o co mi chodzi. Jasne - jedna strona okresla zasady, druga sie godzi albo nie. Ja nie narzekam, ze zaplacilem za towar np. 50 zlotych, a jak do mnie przyszla gra to stwierdzilem sobie ze crap i wart maksymalnie 10. Zgodzilem sie na to 50 zlotych i git. Poki co wszystko sie zgadza, z twoim "wolnym rynkiem". Problem jest w tej drugiej czesci - przeslalem sprzedajacemu dodatkowe 9/15/30 zlotych za przesylke, bo mi powiedzial ze tyle "koszt transportu" bedzie kosztowal i ja mu zaufalem. Nadal git i "wolny rynek". Problem pojawia sie kiedy faktyczny "koszt transportu" okazuje sie sporo nizszy niz to, o czym zapewnial sprzedajacy. W takim wypadku IMHO mamy doczynienia z naciagactwem, ukrytym kosztem i zwyczajnym zlodziejstwem. Sprzedawca w takiej sytuacji zwyczajnie schowal do kieszeni _moje_ (nie jego, nadal moje) pieniadze, ktore mu w dobrej wierze przekazalem (a nie dalem!) na pokrycie kosztow transportu do mnie (bo tak to niestety dziala, ze nie moge powiedziec listonoszowi ze ma isc i odebrac paczke, a ja potem za to zaplace tylko to sprzedawca musi wyslac). Sprzedawca koszty te pokryl, a to co mu zostalo wzial sobie i tyle - to jest nieuczciwe w mojej opinii i raczej nie widze mozliwosci abym zdanie zmienil.
Udajesz czy naprawdę tego nie rozumiesz ? ::)A ty zawsze tak cwaniakujesz czy tylko na forach? Mimo ignora, wiekszej bzdury nie czytalem i po prostu musze to skomentowac. Koszty transportu, to koszty za transport, a nie za to, ze Ciocia Jadzia byla chora i musialem doliczyc 52 zlote na syrop i taksowke. Ani za to, ze ktos to pakowal - no bo sorry, ale pensja wchodzi w koszty dzialalnosci i na dobra sprawe pracodawca traci jakies 20% od kwoty brutto. Zatrudnianie pracownikow nie jest obowiazkowe! Tak samo jak kupowanie, bo jak ktos slusznie zauwazyl jest wolny rynek i mozemy wybierac.
Sorry, ale jesli ktos probuje mi wciskac ciemnote, ze droga na poczte, bilet, plus hambag w Maku to sa koszty wysylki, to chyba sie zamienil z innym organem na glowe. I ja nie kupuje.
A ty zawsze tak cwaniakujesz czy tylko na forach? Mimo ignora, wiekszej bzdury nie czytalem i po prostu musze to skomentowac. Koszty transportu, to koszty za transport, a nie za to, ze Ciocia Jadzia byla chora i musialem doliczyc 52 zlote na syrop i taksowke. Ani za to, ze ktos to pakowal - no bo sorry, ale pensja wchodzi w koszty dzialalnosci i na dobra sprawe pracodawca traci jakies 20% od kwoty brutto. Zatrudnianie pracownikow nie jest obowiazkowe! Tak samo jak kupowanie, bo jak ktos slusznie zauwazyl jest wolny rynek i mozemy wybierac.
Jesli te 24,20 za twoj cenny czas (chociaz takie argumentowanie to juz szczyt chamstwa, bo to TY chcesz kase zarobic i to nie jest zadna laska, ze sie aby ten zarobek uzyskac kiwniesz palcem) to tak na serio, to moge prosic o paragonik? :D
To TY jako kupujący chcesz kupić towar taniej niż w sklepie, i to nie jest żadna łaska, że zapłacisz o kilka złotych więcej niż na Poczcie aby tę oszczędność (w stosunku do sklepu) uzyskać.Przepraszam, ale większej bzdury w życiu nie słyszałem, może mam jeszcze pocałować sprzedającego mi używaną grę w rączkę, przecież łaskawy pan wyświadcza mi ogromną przysługę sprzedając taniej niż w sklepie... Ty tak na poważnie?
To TY jako kupujący chcesz kupić towar taniej niż w sklepie, i to nie jest żadna łaska, że zapłacisz o kilka złotych więcej niż na Poczcie aby tę oszczędność (w stosunku do sklepu) uzyskać.Przepraszam, ale większej bzdury w życiu nie słyszałem, może mam jeszcze pocałować sprzedającego mi używaną grę w rączkę, przecież łaskawy pan wyświadcza mi ogromną przysługę sprzedając taniej niż w sklepie... Ty tak na poważnie?
Ja nie widzę żadnej sprzeczności z regulaminem i paragonu też nie dostaniesz bo nie ma takiego prawa, które by mnie zobowiązywało do jego wystawienia. Mało tego, nawet nie ma takiego, które by mnie do tego upoważniało jako osobę fizyczną.To jest fakt. Chociaz mozna na upartego zrobic umowe cywilna miedzy panem X a panem Y gdzie by zawarto warunki kupna/sprzedazy danego towaru.
To TY jako kupujący chcesz kupić towar taniej niż w sklepie, i to nie jest żadna łaska, że zapłacisz o kilka złotych więcej niż na Poczcie aby tę oszczędność (w stosunku do sklepu) uzyskać.Whoho, a to ja TOBIE robie laske, ze ci dam pieniadze za smietnik, ktory ci zalega w pokoju? Bomba, powiedz jeszcze gdzie szanownego pana pocalowac za dostapienie tego zaszczytu :)
Vir - to, żeTy nie cenisz mojego czasu, nie oznacza, że ja sam nie mam go cenić.Daj spokoj, ja drugie tyle odstoje na poczcie odbierajac paczke od ciebie. Przeciez to sa normalne rzeczy - ty chcesz ode mnie kase to cos w tym celu robisz, ja chce od ciebie towar to tez cos musze zrobic zeby calosc transakcji doszla do skutku. To sie ze soba znosic powinno, bo to takie hm... normalne. Ale nie, ja mam zaplacic swietej krowie za "stanie w kolejce na poczcie", szanowac jego czas i wszystko, a swieta krowa potraktuje mnie jak smiecia - moj czas stania na poczcie nie gra roli, jak sie cos nie podoba to jestem "pieniacz" i w ogole. Tylko po moje pieniazki to raczki latwo wyciagnac nie? :)
Uważasz że 30 PLN jest przesadzone? Zgłoś naruszenie regulaminu. Niech rozstrzygnie Allegro.Wstarczy odpowiedni komentarz i ocena transakcji - niech "wolny rynek" oceni :) A nie, bo ratio komentarzy spadnie, a to zle, taki "wolny rynek" jest zly, wiec najlepiej sprowadzic sprawe i "pieniacza" do absurdu.
Wrócę jednak do mojego pytania o kilka postów wcześniejszego - taki Merlin liczy sobie za przesyłkę ekonomiczną 12,50 zł. Ch*je i oszuści?Ch*je i oszusci.
To była bzdura absolutnie świadoma. Zwykłe odwrócenie podejścia Vir-a, moim zdaniem równie bzdurnego. Że czas sprzedającego na Allegro jest wart zero i generalnie powinien być wdzięczny kupującemu, który w swej nieograniczonej łaskawości kupi jego towar.Tylko jeżeli relacja klient - sprzedający powinna być najbardziej sprawiedliwa, to w taki wypadku klient powinien naliczać pewną kwotę za przelew albo odbiór paczki. Przecież tu również strona kupująca "traci" swój cenny czas, nie?
To była bzdura absolutnie świadoma. Zwykłe odwrócenie podejścia Vir-a, moim zdaniem równie bzdurnego. Że czas sprzedającego na Allegro jest wart zero i generalnie powinien być wdzięczny kupującemu, który w swej nieograniczonej łaskawości kupi jego towar.Tylko jeżeli relacja klient - sprzedający powinna być najbardziej sprawiedliwa, to w taki wypadku klient powinien naliczać pewną kwotę za przelew albo odbiór paczki. Przecież tu również strona kupująca "traci" swój cenny czas, nie?
Możemy licytować w nieskończoność, tylko na wybrykach pokroju 24zł wysyłka poleconym, z czego 5zł to koszt poczty, a 19 leci do kieszeni kupującego sprawi, iż klient więcej od tego rodzaju "przedsiębiorcy" niczego nie kupi, ot wzajemny szacunek i uczciwość w każdego rodzaju relacjach to podstawa.
Jako kupujący nie interesuje mnie, że cena karty pamięci to 5 zł a wysyłka 25, interesuje mnie tylko fakt, że za 30 zł mogę ją kupić. Nie ma dla mnie znaczenia, że nie jest odwrotnie bo to nie godzi w moje interesy. Godzi w interesy allegro ale niech sobie allegro samo pilnuje swoich interesów - nie mój ból.
btw.
Mithos - jesteś zarejestrowany na NeoGaf?
Mithos, masz wyrazny problem z zaakceptowaniem innego toku myslenia niz twoj. I pewnych oczywistych, nie dla ciebie, mechanizmow funkcjonowania firm bez wzgledu na profil. I zawsze piszesz, ze ktos czegos nie rozumie, za to ty rozumiesz wszystko. A to jest takie slabe... Jak mucha, ktora nie donosila ciazy.
"ja żem jest ekspert więc się znam, a ty nie bo śnieg"fixed ;o
Jako, że czekałem na kolejne odbicie piłeczki ze strony tego barana napisałem:
Co w tym złego, że się napisze do sprzedawcy czy nie chce sprzedać taniej ? Czasem aukcja (tylko Kup Teraz) wystawiona jest naprawdę za cenę "z dupy wziętą" i inne oferty są np. 200-300 PLN taniej (za taki sam towar przy cenie całkowitej na poziomie 1000 PLN) tylko, że akurat w innej miejscowości.
W tym nie ma niczego złego, jeśli jednak ktoś do Ciebie pisze:Jako, że czekałem na kolejne odbicie piłeczki ze strony tego barana napisałem:
Co w tym złego, że się napisze do sprzedawcy czy nie chce sprzedać taniej ? Czasem aukcja (tylko Kup Teraz) wystawiona jest naprawdę za cenę "z dupy wziętą" i inne oferty są np. 200-300 PLN taniej (za taki sam towar przy cenie całkowitej na poziomie 1000 PLN) tylko, że akurat w innej miejscowości.
Oczywiście nie chodzi mi o to aby pisać "biere za pincet zeta", bo styl też ma znaczenie ale samo zapytanie nie jest IMO niczym nagannym. Zawsze można je zignorować lub odpisać "nie dzięki" i tyle.
Co w tym złego, że się napisze do sprzedawcy czy nie chce sprzedać taniej ? Czasem aukcja (tylko Kup Teraz) wystawiona jest naprawdę za cenę "z dupy wziętą" i inne oferty są np. 200-300 PLN taniej (za taki sam towar przy cenie całkowitej na poziomie 1000 PLN) tylko, że akurat w innej miejscowości.
Tu i owszem, ale ja zazwyczaj wystawiam gry parę złotych niżej niż najniższa oferta, bo chce je po prostu szybko sprzedać, a mimo wszystko dostaję sporo zapytań czy nie obniżę jeszcze ceny.Dokładnie to mam na myśli, +1.
Wiec jest to koszt opakowania (koperta/karton + jesli potrzebne to kawalek tasmy klejacej), koszt dowiezienia tego na poczte (wiec ok - jak ktos potrzebuje te dwa zlote na bilet to niech bedzie) i kwota jaka poczta/kurier (jesli kurier to nie ma mowy o koszcie dojazdu na poczte) pobierze za usluge.
Tylko weź na poprawkę to, że cena karty graficznej którą chcę sprzedać jest na rozsądnym poziomie cenowym. Nie wiem czy znasz się na cenach podzespołów z branży komputerowej, ale jeśli sprzedaję grafikę z pamięcią DDR3 1Gb praktycznie w cenie karty z DDR3 512mb to obniżka byłaby znaczną stratą, szczególnie w tym przedziale cenowym. Nie uważasz?
Tylko weź na poprawkę to, że cena karty graficznej którą chcę sprzedać jest na rozsądnym poziomie cenowym. Nie wiem czy znasz się na cenach podzespołów z branży komputerowej, ale jeśli sprzedaję grafikę z pamięcią DDR3 1Gb praktycznie w cenie karty z DDR3 512mb to obniżka byłaby znaczną stratą, szczególnie w tym przedziale cenowym. Nie uważasz?
Nie wnikam co sprzedajesz po prostu odniosłem się do samego fakt, że czasem niektórzy wystawiają coś za cenę z kosmosu i zawsze można spróbować do nich napisać, bo może jednak wolą to sprzedać po normalnej (rynkowej) cenie niż nie sprzedać w ogóle.
skan rachunku jaki dostałem przy zakupie(pozdrawiam tego Allegrowicza, niestety nie pamiętam nicku).
Jakiego paragonu ?
Była to używana rzecz jeszcze na gwarancji realizowanej od daty na paragonie, ktory ja dostałem kupując ją.
10 maja dostaje maila:
:( najgorsze jest to, że jak ktoś totalnie olewa kontakt, to nawet spory nic nie pomagają. A tak na marginesie, to z tym człowiekiem wolałbym nie mieć kontaktu. Polecony ekonomiczny MUSI być na następny dzień, a jak się nie daj boże spóźni, to trzeba lecieć na pocztę i wyjaśniać sprawę, pal licho, że na to trzeba czekać dwa tygodnie :).10 maja dostaje maila:
Ale masz kontakt z nim ;) A ja od tygodnia z allegrowiczką od której zakupiłem nie mam żadnego :)
....
Odpowiadam:
Witam,
Najmocniej przepraszam. Przelew dotarł na moje konto w poniedziałek (w weekendy bankowość internetowa "zamiera"), niestety ze względu na pracę, polecony z grą został nadany dopiero dzisiaj. Ostatnio poczta działa sprawnie więc grę powinien Pan otrzymać jutro/pojutrze :). Jeżeli istnieją wątpliwości odnośnie tego, czy faktycznie wysłałem grę, proszę o informację a dostarczę zdjęcie potwierdzenia nadania.
Serdecznie pozdrawiam
...
....
Odpowiadam:
Witam,
Najmocniej przepraszam. Przelew dotarł na moje konto w poniedziałek (w weekendy bankowość internetowa "zamiera"), niestety ze względu na pracę, polecony z grą został nadany dopiero dzisiaj. Ostatnio poczta działa sprawnie więc grę powinien Pan otrzymać jutro/pojutrze :). Jeżeli istnieją wątpliwości odnośnie tego, czy faktycznie wysłałem grę, proszę o informację a dostarczę zdjęcie potwierdzenia nadania.
Serdecznie pozdrawiam
...
Myślę, że twojemu kupującemu chodziło o ten fragment. Z rozpędu nie dopisałeś, że wysłałeś "ekonomią", tak, jak wybrał kupujący. Skoro napisałeś, że wysłałeś poleconym i grę będzie miał na drugi dzień, to się czepiał :).
Ja za to kupiłem 9 maja BC2 na allegro i pan sprzedający odpisał mi tylko na jednego maila. Pieniądze wysłałem jeszcze tego samego dnia. Gra oczywiście miała zostać wysłana poleconym priorytetem. Gry nie mam do tej pory :)
Chciałbym także nadmienić iż w przypadku braku przesyłki do wtorku czyli 17 maja 2011 - będę zmuszony zażądać od Pana zwrotu całości wpłaconych pieniędzy i anulowania całej transakcji.
Też jestem ciekaw, biorąc pod uwagę to ile czasu allegro daje na wysłanie paczki od otrzymania wpłaty (bodajże 2 tygodnie czy tydzień) oraz fakt, iż stempel pocztowy jest po mojej stronie i przedstawia datę wysyłki jako jeden dzień po wpłynięciu przelewu. Ot pieniacz i tyle. Jeszcze jeden mail w takim tonie to złamię zasadę i do niego zadzwonię...Chciałbym także nadmienić iż w przypadku braku przesyłki do wtorku czyli 17 maja 2011 - będę zmuszony zażądać od Pana zwrotu całości wpłaconych pieniędzy i anulowania całej transakcji.
btw. Ciekawe na jakiej podstawie, wysunąłby takie roszczenia 8)
Też jestem ciekaw, biorąc pod uwagę to ile czasu allegro daje na wysłanie paczki od otrzymania wpłaty (bodajże 2 tygodnie czy tydzień).
Ja pierdziele. Wystawiłem aukcję z licytacją, w której wyraźnie napisałem, że nie kończę przed czasem i żeby licytować.
No to w przeciągu jednego dnia dostałem 5 maili z ofertami cen. Banda debili.
Po prostu banda debili jest po obu stronach. Bardzo często się zdarza, że te stalowe zasady o nie kończeniu aukcji przed czasem też są deklaracjami na wyrost.
Doświadczenie mnie nauczyło, że jak ktoś pisze na maila w sprawie aukcji i daje nawet absurdalnie niską ceną to warto mu odpisać i zaproponować interesująca nas kwotę - nie możemy nic stracić a jedynie zyskać. Simple as that
Kończąc aukcję przed czasem zachowuję się jak ostatni cham w stosunku do reszty licytujących.
Gdybym chciał sprzedać za konkretną kwotę to nie wystawiałbym licytacji tylko dał Kup Teraz i po sprawie.
Kończąc aukcję przed czasem zachowuję się jak ostatni cham w stosunku do reszty licytujących.
A jeżeli jeszcze nie ma żadnych licytujących?:)
Anyway nie ma o co kruszyć kopii
Ręce opadają jak wpłaciło się kasę 22 czerwca, a do tej pory nie dostało przedmiotu, ani nawet odpowiedzi na 3 czy 4 maile. Albo kiedy licytuje się przedmiot, wygrywa za śmieszne pieniądze a kilka sek przed końcem sprzedający kończy aukcję przed czasem anulując moją ofertę - przedmiot uległ uszkodzeniu. buehe.True that, wkurwiające to jest - ja miałem gotowca do składania zażaleń, wysyłałem tego trochę, ale nigdy nie dostałem odpowiedzi, więc nawet bardziej niż tacy debile wkurwia mnie Allegro..
http://allegro.pl/okazja-pendrive-256gb-usb-2-0-nowy-i1722098548.html
Allegrowicze ryja coraz glebiej pod dnem ;)
Gdyby nie to, ze ten pendrive, to jakis fejkowy noname. Kingston to nie jest, a za 80 zeta to on moze co najwyzej miec 20GB. Trzeba byc wyjatkowym jeleniem zeby dac sie na cos takiego nabrac.
Witam
W takim razie prosze kupic nowy :D
Pozdrowienia
Michał
xxxx@tlen.pl pisze:
Wiadomość od: xxxx, wysłana z komputera o numerze IP: xx.xxxx.xxxx.xx
Strona z przedmiotem: NIKKOR AF-S DX VR 55-200 F/4-5,6G IF-ED W-wa
Treść wiadomości:
Witam
był bym skłonny zapłacić za obiektyw 300 PLN odbiór osobisty
nowy obecnie mogę kupić 590 - 600 PLN
http://you1.home.pl/pl_PL/p/Nikon-AF-S-DX-Nikkor-55-200mm-f4-5.6G-IF-ED-VR/171
http://www.e-fotojoker.pl/product/obiektywy/nikkor/-nikkor-af-s-dx-55-200-mm-f-4-5-6g-vr-ed/
pozdrawiam
witam... zależy mi na czasie więc proponuję te 80 zł i jeszcze dziś zrobię przelew jeżeli zakończy Pan aukcję. Pozdrawiam.
Cześć
Zależy mi na czasie, proponuje 100zł przy cenie "kup teraz".
Jakbyście przeczytali ofertę uważnie to wiedzielibyście, że sprzedawca zaproponował 256 Gb, nie GB. A że 1 Bajt to w przybliżeniu 8 bitów, to wychodzi nam ok. 32 GB-towy pendrive, nikomu nieznanej firmy. A to już jest, IMO, całkiem normalna cena.Gdyby nie to, ze ten pendrive, to jakis fejkowy noname. Kingston to nie jest, a za 80 zeta to on moze co najwyzej miec 20GB. Trzeba byc wyjatkowym jeleniem zeby dac sie na cos takiego nabrac.
+1. Aż szkoda się o tym rozpisywać.
Noname 32GB chodza po 40-50 pln.To widocznie chodzą nie w tym miejscu co ja ;-). W każdym bądź razie, zwracam honor. Teraz rozumiem co Was tak załamało.
jakiś taki byłem rozdrażniony i zdenerwował mnie koleś który sprzedawał karty pamięci microSD 8gb za ~30 zł, aa za przesyłkę liczył sobie 10 złotych listem priorytetowym poleconym, przy czym w aukcji zaznaczył wielce, że "nie zarabia na przesyłce" ... *!&%&!*(Wiesz, nie każdy ma pocztę pod nosem. A on może liczy sobie za bilet autobusowy, lub paliwo. Albo na piwo, w końcu przeszedł się na tą pocztę, wystał w kolejce. A czas to pieniądz. Jego czas, Twój pieniądz.
Zastanawiam się w jaki sposób można się tak pomylić?
Otrzymałem taki komentarz po transakcji:
"Transakcja przeprowadzona wzorowo, zero jakichkolwiek problemów. Takie transakcje to czysta przyjemność.Gorąco polecam!!!!!!!!!!!!!! "
Komentarz wystawiony jako: negatywny.
Zastanawiam się w jaki sposób można się tak pomylić?
Dostajesz taką płytę niejednokrotnie z drobnymi ryskami pytasz:Panie w aukcji było napisane gra NOWA i otrzymujesz odpowiedź: Wie Pan jak to jest z pocztą polska pewnie płyta się porysowała podczas transportu.
Sprzedający ma na celu wk...... potencjalnych ludzi, którzy wiedzą o co chodzi. Gracz się nie nabierze ale jakaś pospolita mama,ciocia nie zakuma, że gość nagrał się pół roku a teraz ciśnie kit "gra nowa".Eee, nie przesadzasz zbytnio? Generalizujesz. Ja dzisiaj na Poly wystawilem trzy gry i mimo, ze sa rozfoliowane to sa nowe. X-Meni nie siedzieli ani razu w czytniku, w Shift 2 zagralem jeden wyscig, a w Anal Wake nie skonczylem nawet pierwszego rozdzialu. Wszystkie moje plyty trzymam w osobnych etui. Wiec gry i sa nowe i w stanie idealnym.
Dostajesz taką płytę niejednokrotnie z drobnymi ryskami pytasz:Panie w aukcji było napisane gra NOWA i otrzymujesz odpowiedź: Wie Pan jak to jest z pocztą polska pewnie płyta się porysowała podczas transportu.
Sprzedający ma na celu wk...... potencjalnych ludzi, którzy wiedzą o co chodzi. Gracz się nie nabierze ale jakaś pospolita mama,ciocia nie zakuma, że gość nagrał się pół roku a teraz ciśnie kit "gra nowa".Eee, nie przesadzasz zbytnio? Generalizujesz. Ja dzisiaj na Poly wystawilem trzy gry i mimo, ze sa rozfoliowane to sa nowe. X-Meni nie siedzieli ani razu w czytniku, w Shift 2 zagralem jeden wyscig, a w Anal Wake nie skonczylem nawet pierwszego rozdzialu. Wszystkie moje plyty trzymam w osobnych etui. Wiec gry i sa nowe i w stanie idealnym.
Dostajesz taką płytę niejednokrotnie z drobnymi ryskami pytasz:Panie w aukcji było napisane gra NOWA i otrzymujesz odpowiedź: Wie Pan jak to jest z pocztą polska pewnie płyta się porysowała podczas transportu.
Owszem, cwaniaczkow nie brakuje, ale zalozenie ze kazdy chce cie wydymac tez jest troche slabe.
Kupiłbyś śledzia w pomidorach nowego w otwartej puszce?Przyklad kompletnie z dupy, bo gry sie maja tak samo do zywnosci, jak do motoryzacji.
Jest jak nowa :).A jak mi auto przywiaza na lawecie prosto do garazu i rano postanowie je sprzedac, to jest nowe czy nie? ;)
Ale ja nikomu nic nie wmawiam. Chce sie tylko dowiedziec, czy gra rozfoliowana nadal moze byc nowa, wg waszych standardow. No i przypominam, ze nie siedzimy pod mostem tylko prosimy o zdjecia plyty w razie watpliwosci. A zasranym obowiazkiem sprzedajacego jest zabezpieczyc przesylke tak, zeby sie plyta nie porysowala - to nie jest takie trudnie. :) Zreszta, dzisiejsze plyty nie rysuja sie od byle czego.
I blagam, skonczcie z tymi porownaniami do rynku motoryzacyjnego czy spozywczego, bo to ani ta sama skala ani sposob dystrybucji, ani nawet od strony ksiegowej to nie jest to samo. :D
Wystawiłem przedmiot na allegro na licytację bez "kup teraz" z ceną początkową w wysokości mniej więcej 2/3 ceny detalicznej w sklepie. Efekt? Kilkadziesiąt maili z głupim pytaniem "za ile od ręki?". Czy ludzie są naprawdę takimi idiotami, że nie rozumieją prostego faktu, że cenę "od ręki" zwaną na allegro "kup teraz" miałem okazję określić wystawiając aukcję? Gdybym chciał podać konkretną cenę to bym podał. Połowa pytań to jaka cena mnie satysfakcjonuje. Kurwa, każda jaką wylicytujesz!!! Przecież to jest proste, wystawiam aukcję z ceną początkową, którą jest dla mnie najniższą akceptowalną. Początkowo nawet grzecznie odpisywałem na te maile, już mi się nie chce tłumaczyć tak oczywistych rzeczy. Odnoszę wrażenie, że spora część społeczeństwa nie rozumie na czym polega aukcja.
Przeczytałeś post Katanki? Przecież on to właśnie wyraźnie napisał, że allegro traktuje jako tablice ogłoszeń, kończy aukcję na kwocie 70zł a realnie sprzedaje za 350. I cieszy się jak to zaoszczędził na prowizji.
@Katanka - Czyli jednak robię to ale rzadko?
@^Matt - problemem nie jest istnienie opcji zakończenia przed czasem, problemem jest kończenie przed czasem z zaniżoną ceną i realna sprzedaż za wielokrotnie wyższą po to by oszukać allegro. W zasadzie problemem jest powszechność procederu co skutkuje tym, że uczciwy człowiek chcący coś sprzedać na określonych warunkach jest zasypywany toną maili z propozycjami przyzwyczajonych do kombinatorstwa klientów.
@Katanka
Jak takie wcześniejsze zakańczanie wygląda jeśli kupujący zapłaci jedynie te wylicytowane pośpiesznie przykładowe 70 zł (zamiast umówionego 350 zł) i bedzie domagał się wysyłki ??
Wyluzuj, przywyknij, zaakceptuj... bo inaczej będzie Ci bardzo ciężko :)
Wyluzuj, przywyknij, zaakceptuj... bo inaczej będzie Ci bardzo ciężko :)
Mam wyluzować? A co ja takiego robię? Narzekam tylko na mentalność drobnego oszusta powszechną w narodzie, ot tyle. Przecież nie nawołuję do krucjaty. Napisać prawdy na forum już nie można?
Nie będzie mi ciężko - wręcz przeciwnie. Może to dla Ciebie dziwne, ale uczciwe traktowanie kontrahentów nie czyni życia ciężkim.
No tak. Zapomniałem, że "tu jest Polska, tu się kombinuje". Żeby nie powiedzieć mocniej, bo spokojnie zgodnie z prawdą można to nazwać okradaniem portalu aukcyjnego z należnej mu prowizji. Ja rozumiem, że takie praktyki są stosowane powszechnie, tylko jeszcze raz proszę, niech mi nikt nie mówi, że to jest normalne bo nie jest. Ciekawe ile pokoleń musi się wymienić żeby taka postawa przestała być dominującą w narodzie. Nic tylko kombinowanie jak by tu skorzystać i nie zapłacić, lub zapłacić o wiele mniej. Zgodnie z tytułem - ręce opadają.
Może ktoś musi zatankować żeby na pocztę dojechać? A!A musi tankować? Znam ludzi co się liczą z każdym litrem, co za różnica czy już jest w baku czy nie.
Oczywiście że jest normalne, często kupowałem droższe części i auto na takiej zasadzie bo sprzedający nie chciał płacić bandyckiej prowizji allegro.
jest wiele innych kanałów sprzedaży
Jest tylko jeden ;) eBayjest wiele innych kanałów sprzedaży
Wymień 3, przynajmniej częściowo do allegro porównywalne (chodzi mi o zasięg, nie o samą formę)
jest wiele innych kanałów sprzedaży
Wymień 3, przynajmniej częściowo do allegro porównywalne (chodzi mi o zasięg, nie o samą formę)
Przymusu nie ma. Poza tym, powołując się na przykład wyliczeń Katanki, 2,60 prowizji przy sprzedaży przedmiotu za 350 to bandycka prowizja? Daj pan spokój.
Aston, popieram Cie w 100% i pod wszystkimi Twoimi postami sie podpisuje.
Ja również. Nie znoszę tych Allegrowych cwaniaczków. Typowo polskie piekiełko. I jeszcze to usprawiedliwianie swojego cwaniactwa złym allegro... słabe.
jest wiele innych kanałów sprzedaży
Wymień 3, przynajmniej częściowo do allegro porównywalne (chodzi mi o zasięg, nie o samą formę)
Czy to, że allegro pozwala dotrzeć do największej ilości potencjalnych klientów w Polsce oznacza, że można oszukiwać? Doceniając zalety należy pamiętać, że ich koszt to prowizja dla portalu. Jeśli ktoś uważa prowizje za zbyt wysokie to niech sprzedaje w inny sposób a nie oszukuje. Przymusu nie ma. Poza tym, powołując się na przykład wyliczeń Katanki, 2,60 prowizji przy sprzedaży przedmiotu za 350 to bandycka prowizja? Daj pan spokój.
Zyskuje pod warunkiem, że pozostali kontrahenci nie postanowią go wydymać.
jest wiele innych kanałów sprzedaży
Wymień 3, przynajmniej częściowo do allegro porównywalne (chodzi mi o zasięg, nie o samą formę)
Czy to, że allegro pozwala dotrzeć do największej ilości potencjalnych klientów w Polsce oznacza, że można oszukiwać? Doceniając zalety należy pamiętać, że ich koszt to prowizja dla portalu. Jeśli ktoś uważa prowizje za zbyt wysokie to niech sprzedaje w inny sposób a nie oszukuje. Przymusu nie ma. Poza tym, powołując się na przykład wyliczeń Katanki, 2,60 prowizji przy sprzedaży przedmiotu za 350 to bandycka prowizja? Daj pan spokój.
Ale ja nie o tym pisałem i nie o to pytałem. Napisałeś że "poza allegro jest wiele innych kanałów sprzedaży". Wymień część z nich albo nie pisz bzdur.
@Katanka - Ok. Tylko ile jest warte dotarcie do klienta przez allegro? Jeśli jesteś w stanie zrobić sobie taki marketing nie za 14 tylko np. za 7 to po prostu handluj na własną rękę.
@Katanka - Ok. Tylko ile jest warte dotarcie do klienta przez allegro? Jeśli jesteś w stanie zrobić sobie taki marketing nie za 14 tylko np. za 7 to po prostu handluj na własną rękę.
Własnie to zrobiłem kilka miesięcy temu. Handlowałem na allegro przez tyle lat i dopiero w 2011 roku doszedłem do wniosku, że to nie ma najmniejszego sensu. To jest tylko nabijanie kasy dla Allegro, nic innego.
Sprzedaz przez Allegro nie daje sprzedawcy ani kupującemu nic jako wartośc dodana.Jesli tak jest, to jakim cudem allegro jeszcze w ogole dziala?
Sprzedaz przez Allegro nie daje sprzedawcy ani kupującemu nic jako wartośc dodana.Jesli tak jest, to jakim cudem allegro jeszcze w ogole dziala?
Najwyraźniej jesteśmy jeszcze zbyt biednym narodem, żeby szanować innych ludzi (i nie chodzi tu tylko o klientów) ponad własny interes.
Żenada. Zaradność życiowa to nie to samo co cwaniakowanie. Odnajdywanie się w gąszczu przepisów to nie to samo co ich omijanie, albo szukanie luk dla własnej korzyści.
Najwyraźniej jesteśmy jeszcze zbyt biednym narodem, żeby szanować innych ludzi (i nie chodzi tu tylko o klientów) ponad własny interes.
Z drugiej strony przykład tego sklepu powyżej - to taki problem zapłacić uczciwie za wysyłkę? Jakby ktoś u ciebie brał paletę karmy, bo za darmo wysyłka, a potem jednak oddawał 90% tej karmy na zasadzie odstąpienia od umowy, bo mniej zapłaci za wysyłkę do Ciebie niż by zapłacił od Ciebie to też taki świetny pomysł?
Oczywiście muszą odesłać na ich koszt. Niektóre sklepy takich klientów blokują w bazie, ale ja nie.
Ps. Jaki znasz sklep, który zwraca koszty wysyłki kiedy klient po otrzymaniu towaru chce go odesłać? Chętnie zobaczę jakiego rodzaju produkty mają w ofercie i czy można ich wielkość oraz cenę porównać do worków z karmami.
Ps. Jaki znasz sklep, który zwraca koszty wysyłki kiedy klient po otrzymaniu towaru chce go odesłać?
jest wiele innych kanałów sprzedaży
Wymień 3, przynajmniej częściowo do allegro porównywalne (chodzi mi o zasięg, nie o samą formę)
Czy to, że allegro pozwala dotrzeć do największej ilości potencjalnych klientów w Polsce oznacza, że można oszukiwać? Doceniając zalety należy pamiętać, że ich koszt to prowizja dla portalu. Jeśli ktoś uważa prowizje za zbyt wysokie to niech sprzedaje w inny sposób a nie oszukuje. Przymusu nie ma. Poza tym, powołując się na przykład wyliczeń Katanki, 2,60 prowizji przy sprzedaży przedmiotu za 350 to bandycka prowizja? Daj pan spokój.
Ale ja nie o tym pisałem i nie o to pytałem. Napisałeś że "poza allegro jest wiele innych kanałów sprzedaży". Wymień część z nich albo nie pisz bzdur.
Ty się kolego dobrze czujesz? Co jest bzdurą? Możesz sobie otworzyć swój sklep online, możesz handlować na bazarze na straganie, możesz sprzedawać przez telezakupy mango, możesz wprowadzić swój towar do sieci sklepów stacjonarnych, stacjonarny zresztą też możesz sobie otworzyć. Jeśli te inne kanały sprzedaży nie są tak tanie jak zapłata prowizji dla allegro to po prostu zapłać za usługę i nie oszukuj. Albo rób sobie biznes poza allegro i nie pisz bzdur.
//edycja - w powyższej wypowiedzi prowizja zostało użyte jako skrót myślowy od pojęcia "wszelkie należności wobec allegro", czyli w 1,75% zmieściła się rzeczywista prowizja i wszelkie inne koszty typu wystawienie aukcji itp.
Jezeli ktos kupi gre zatytułowaną 'batman arkham' nie zadawszy sobie trudu wysilenia szarych komórek i sprawdzenia ktore to arkham, to jest głupi, a za głupotę jak powszechnie wiadomo się płaci ;)Wystarczy zapytać o zdjęcie płyty. :D Na Allegro takich cwaniaczków można załatwić jednym zdaniem - najlepiej przez maila. :)
Co tu wprowadza w błąd? Dlaczego ktoś widząc "Arkham" ma przyjąć że chodzi o "Arkham City".
To niech sie zapyta. Nie może mieć pretensji w obu przypadkach. Kupuje Arkham, dostanie Arkham. Równie dobrze mógłby być sam napis Batman.
Sorry, ale czepiacie sie kompletnie z dupy. Jest masa faktycznych oszustów, nimi sie zajmijcie. Dziwicie sie że allegro nie raz nic nie robi, jak dostają Bóg wie ile takich idiotycznych zgłoszeń.
To niech sie zapyta. Nie może mieć pretensji w obu przypadkach. Kupuje Arkham, dostanie Arkham. Równie dobrze mógłby być sam napis Batman.
Sorry, ale czepiacie sie kompletnie z dupy. Jest masa faktycznych oszustów, nimi sie zajmijcie. Dziwicie sie że allegro nie raz nic nie robi, jak dostają Bóg wie ile takich idiotycznych zgłoszeń.
Pytałem się sprzedającej (bo to kobieta). Odpowiedź jest taka, że wszystko jest opisane na aukcji, a zdjęć nie jest w stanie wysłać z przyczyn technicznych. Po kolejnych pytaniach przestała w ogóle odpisywać (pytałem kulturalnie). I co Ty na to?
Ok, jest tak biedaczka zajeta ze nie ma czasu na odpisywanie na sensowne pytania potencjalnych klientów? C'mon ;)Dlatego dobrze, że jest mnóstwo sprzedawców i każdy może wybrać to co mu bardziej pasuje :). Ja do sklepiku tej Pani jeszcze zajrzę, bo pomimo faktu, że płytki są regenerowane, to ma kilka trudno dostępnych staroci, które mnie interesują.
Nawet jesli optymistycznie przyjmiemy ze nie jest to proba celowego wprowadzenia w błąd, to nadal jest to karygodne niedbalstwo i brak szacunku dla klienta.
Ok, jest tak biedaczka zajeta ze nie ma czasu na odpisywanie na sensowne pytania potencjalnych klientów? C'mon ;)
Nawet jesli optymistycznie przyjmiemy ze nie jest to proba celowego wprowadzenia w błąd, to nadal jest to karygodne niedbalstwo i brak szacunku dla klienta.
zakańczam
Apple iMac 27-cali .:: 3.06GHz / 1Tb HDD / ZADBANY (http://allegro.pl/apple-imac-27-cali-3-06ghz-1tb-hdd-zadbany-i1963829331.html)
Zadbany w tym wypadku oznacza:
- wymontowany zasilacz
- jest wszystko oprócz ramu
- matryca stłuczona
:)
Gametrade. 4 dni temu wysłałem kolesiowi ofertę na kupno gry którą sprzedaje od czterech miesięcy. Chciał 39, zaproponowałem 35 i odbiór osobisty. W międzyczasie dwa razy logował się do serwisu i zero odpowiedzi. Dziś wysłałem wiadomość z pytaniem czy sprzedaje czy nie.To norma na tym serwisie.
Kur**. Kupiłem na allegro dla dziewczyny na prezent mikołajkowy 2 tygodnie temu pierwszą część Lego Harry Potter. Jako że do 6 grudnia pozostało niewiele czasu nie chciałem bawić się w kupowanie w UK i wyszukałem jakiś sklep na allegro z dobrą opinią i tam kupiłem. Poczta działa teraz szybko więc powinna dojść. Dupa tam, do dziś jej nie ma bo jak się okazało sprzedawca wysyła gry właśnie z UK... :/. Na aukcji nie było oczywiście o tym informacji, jedynie na stronie "O mnie" gdzieś tam między wierszami.
Gametrade.Nie podoba mi sie juz ten serwis. Strasznie Naszo Klasowy sie zrobil w moim odczuciu...
Bo tam jest od groma dzieciaków.Gametrade.Nie podoba mi sie juz ten serwis. Strasznie Naszo Klasowy sie zrobil w moim odczuciu...
Niemniej używam gametrade, żeby dodawać gry do zakładki "szukam gier" dzięki temu pamiętam co tam jeszcze chcę ograć. Do tego ta platforma nadaje się idealnie :P
Mi do tego wystarcza zwykły notatnik ;D
Niektórzy sprzedawcy na Allegro mają chyba odmienne pojęcie gry "Nowej, zafoliowanej".
Niektórzy sprzedawcy na Allegro mają chyba odmienne pojęcie gry "Nowej, zafoliowanej".
Czasami nie chodzi o kasę. Ja bym dojechał gościa bo to wał jest. Bezczelnie kłamie w opisie. Rozumiem, że czasami coś co dla ciebie jest stanem dobrym dla kogoś jest bdb+ i okej, zawsze można się dogadać i w ogóle ale ten gość przegiął pałkę.Jak nowa to nowa.
[...]Jeśli dasz negatywa, to dostaniesz negatywa. Ten człowiek daje zwrotne komentarze każdemu kto go źle oceni.
Pudełko było ofoliowane ręcznie. Gra działa, tyle dobrze. Nie mam ochoty się wykłócać o głupie 20zł, ale zastanawiam się jaki komentarz gościowi wystawić :P
[...]Jeśli dasz negatywa, to dostaniesz negatywa. Ten człowiek daje zwrotne komentarze każdemu kto go źle oceni.
Pudełko było ofoliowane ręcznie. Gra działa, tyle dobrze. Nie mam ochoty się wykłócać o głupie 20zł, ale zastanawiam się jaki komentarz gościowi wystawić :P
http://allegro.pl/show_user.php?uid=5813913&type=fb_all&feedback_type=fb_recvd_neg
Jak ktoś szybko chce kupić klucz to odradzam http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=23337242 - miało być w 5 minut. Klucz do FM'a kupiłem w czwartek, nie mam do tej pory... sprzedający stwierdził, że ma jakiś problem i klucze będę w sobotę albo zwróci kasę. Kumpel dzisiaj kupił klucz na SW: TOR i też na razie nie ma. Mnie się wydaje, że po prostu czeka, aż się uzbiera określona ilość chętnych i kupuje to jakoś hurtowo.
Co za koleś ::) Negatyw się należy czy nie? ;)
IMO możesz od niego wymagać zwrotu, w końcu sprzedał Ci coś, czego sprzedać nie mógł - "PROMO ONLY - NOT FOR RESALE".Przyjrzyj się drobnemu drukowi na praktycznie każdej grze/płycie na konsole - jest tam napisane, że nie wolno sprzedawać. Idąc tym tropem, każda sprzedaż każdej używane gry konsolowej jest nielegalna i możesz domagać się zwrotu. Tyle, że nie.
Chyba trafiłem na oszusta, opłaca się iść z tym na policję?Nie, wystarczy zapytać się na forum czy warto iść na policje.
Hidden PL, e-maila nie dostałeś? Co prawda mi nigdy nie zawiesili, ale chyba powinni coś wysłać.Nie jemy zawiesili, a sprzedającemu.
A w jakim wypadku mogę skorzystać z tego POKu? Ile dni od wpłaty pieniędzy na jego konto?
A może poczta nie wyrabia? Święta za pasem ;D
ja tam pocztą polską jestem ostatnio zachwycony+1
Chyba trafiłem na oszusta, opłaca się iść z tym na policję?Wcześniej były tylko przypuszczenia(silne), teraz jestem już pewien - to oszust. Posypało się dzisiaj na jego konto 6 negatywnych komentarzy. Ja jeszcze swojej przesyłki nie otrzymałem, ale Ci którzy dostali znaleźli w paczce stertę śmieci.
ile wtopiles? Co kupowales?Równo stówke ( niby nie jest to jakaś gigantyczna kwota, ale co mu będę odpuszczał. Będzie czuł się bezkarnie i dalej oszukiwał ). Kupowałem MW3.
True. 2 dni temu z Bloodergo kupilismy MW3 za wladka razem z kosztami wysylki. Licze na to, ze dzisiaj dojdzie ;) A co do zglaszania tego to moim zdaniem nie powinienes odpuszczac. Nawet jezeli sam nic nie ugrasz to moze komus kiedys oszczedzisz rozczarowania. Karma ;)
Sam sprzedałem na tym forumie za 100PLN plus wysyłka 7PLN MW3, który w czytniku spędził równowartość czasu singla, więc da się za tyle kupić, trzeba tylko wiedzieć od kogo 8)Wiadomo ze na forum jest zwykle duzo taniej, chodzilo mi o to czy to nie byla podejrzana cena na tle innych ofert na allegro. Az dziw ze MW3 tak staniał, gry z popularnym multi zwykle wolno tanieją.
Wczoraj złożyłem zawiadomienie na policji. Ładnie się ten oszust nachapał - 14 negatywów w ciągu 3 dni i jak przypuszczam jeszcze się ich nazbiera. Najnowszy "256zł poszło się kochać" To ja się cieszę, że tylko stówkę przejebałem :PChyba trafiłem na oszusta, opłaca się iść z tym na policję?Wcześniej były tylko przypuszczenia(silne), teraz jestem już pewien - to oszust. Posypało się dzisiaj na jego konto 6 negatywnych komentarzy. Ja jeszcze swojej przesyłki nie otrzymałem, ale Ci którzy dostali znaleźli w paczce stertę śmieci.
No nic, jutro idę na komisariat i zobaczymy jak to się dalej potoczy...
Dostałem właśnie e-maila, że wpisują mnie na czarną listę, jestem zwykłą gnidą i oszustem i wystawiają mi komentarz negatywny za ich "oczernianie"
Ah, Allegro...Już mieliśmy cały wywód na forum o tym, że koszta przesyłki to nie koniecznie sam koszt znaczka i koperty. Aż szkoda mi się rozpisywać, żeby znów komuś to udowodnić. Zgodziłeś się na taką cenę przesyłki i była ona wysłana w sposób jaki wybrałeś? Nie ważne co jest na znaczku/opakowaniu - umowa jest wypełniona.
Zamówiłem od jakiegoś allegrowicza niewielki przedmiot, wybrałem formularz dostawy i wszystko opłaciłem w 5 minut. Za przesyłkę zapłaciłem 8zł. Przyszła Pocztą Polską, na przesyłce znaczek za 4,10zł.
Ah, Allegro...
Zamówiłem od jakiegoś allegrowicza niewielki przedmiot, wybrałem formularz dostawy i wszystko opłaciłem w 5 minut. Za przesyłkę zapłaciłem 8zł. Przyszła Pocztą Polską, na przesyłce znaczek za 4,10zł. No to wystawiam komentarz pozytywny z jedną gwiazdką za koszt przesyłki oraz napisałem w komentarzu, że sprzedający nieuczciwie zawyża podwójnie koszt wysyłki, bo dostałem ją w kopercie AirPro za 10 groszy, a nie używali etykiet / czegostam innego, zeby sobie liczyli 4zł za obsługę. Dostałem właśnie e-maila, że wpisują mnie na czarną listę, jestem zwykłą gnidą i oszustem i wystawiają mi komentarz negatywny za ich "oczernianie", dodatkowo stwierdzono, że jestem szantażystą i kłamcą oraz hipokrytą, bo "to ja sobie ustalam koszt przesyłki a pan se wybiera oferte". Problem polega na tym, że sądziłem, że przedmiot będzie ważył więcej, bo nie było o tym mowy na aukcji.
Jakieś rady? Przez taką szuję otrzymam odwetowego negatywa, mimo, że wystawiłem pozytywny komentarz. Spór założę, ale nie minęło tyle czasu, bym mógł to zrobić, a i tak to raczej nic nie da.
(zapomniałem dodać - koszt przesyłki był wyższy od kosztu przedmiotu)
Mam pytanie. Czy ilośc pozytywnych komentarzy - 3000 na plusie i 0 negatywów - daje gwarancję, że sprzedający nie okaże się oszustem? Czy na komentarze też mają już jakieś sposoby?
Wystarczy jak mi odpisze na e-mail, że on rezygnuje z zakupu? Będzie to jakiś argument dla allegro gdyby gościu nagle zmienił zdanie?
Dla czego nie wystąpiłeś o zwrot prowizji za transakcję, która nie doszła do skutku?
Bardziej martwi mnie to, czemu ci sprzedający-oszuści są tacy głupi i po co to robią.Bardziej martwi mnie czemu ci kupujący-analfabeci są tacy głupi i po co to robią.
Wiesz, wiadomo, że taka sprawa jest z góry przegrana dla sprzedającego.
Hehs, przelali mu pieniądze.
http://allegro.pl/show_user.php?uid=5390987
No tak, bo gościu na pewno podał na allegro prawdziwe dane, a z netem laczyl sie z domu... oh, wait ;)Wiesz, wiadomo, że taka sprawa jest z góry przegrana dla sprzedającego.
Tak. Wystarczy jedno pismo do skarbówki i gościu ma przerąbane bardziej niż z wściekłą teściową.
Wiesz, wiadomo, że taka sprawa jest z góry przegrana dla sprzedającego.
Tak. Wystarczy jedno pismo do skarbówki i gościu ma przerąbane bardziej niż z wściekłą teściową.
Hehs, przelali mu pieniądze.
http://allegro.pl/show_user.php?uid=5390987
No bez jaj, dostali (chyba) to co było w opisie. Z jakiej paki Allegro (czyli m.in. ja) ma płacić za głupotę tych debili? Nie od tego jest ten program ochrony.
Hehs, przelali mu pieniądze.
http://allegro.pl/show_user.php?uid=5390987
Mało tego, już dostał pozytywa!
"Transakcja przebiegła pomyślnie. Polecam."
To nie jest tak proste wyruchać Allegro. Aby dostać zwrot, podstawowym warunkiem jest złożenie zgłoszenia o popełnieniu przestępstwa na policji.
W sumie kluczowy opis aukcji jest na obrazkach umieszczonych na zewnętrznym serwerze. Być może je podmienił w trakcie. Na to też trzeba uważać.
Było pisać nie do niego, tylko od razu do adminów.
Administracja gametrade nie działa niestety najsprawniej.Nie działa w ogóle, a gdybyś kupił i miał czelność nazwać oszusta oszustem, administracja stanowczo stwierdziłaby, iż oszustem możesz nazwać jedynie osobę skazaną wyrokiem sądu :D Serio, serwis jest ok, ale jeżeli powstanie jakikolwiek problem mogący zepsuć statystki, cóż, winny jest ten, który dał się oszukać i od niego wymaga się najwięcej.
Zreszta skąd ja niby miałbym mieć ta figurke? W polskiej dystrybucji Cenega przepakowywala egzemplarze EK i otrzymałem bez Pip-Boya...To dziwne, ale kolega posiada ta limitke z polskiej dystrybucji i figurka jest.
W polskiej dystrybucji Cenega przepakowywala egzemplarze EK i otrzymałem bez Pip-Boya...
http://e-prawnik.pl/wiadomosci/informacje/masz-konto-na-allegro-nie-ukryjesz-sie.htmlDzięki za linka. Zastanawiam się tylko, jak im udowodnić w razie przykrej sytuacji, że przedmioty faktycznie mam dłużej niż 6 miesięcy (co jest dla mnie oczywiste bo tych staroci w sklepie się nie kupi, ale dla urzędników niekoniecznie).
Możesz sprzedawać bez płacenia podatku przedmioty, które miałeś dłużej niż 6 miesięcy. Jeżeli przychody ze sprzedaży nie przekroczą 150 tys. zł nic nie musisz płacić.
coś ciekawego sprzedajesz, czy dla samych hobbystów? ;FZdecydowanie dla hobbystów :(.
Z tymi 150tys i 1tys to jakaś bzdura.Rzeczywiście. Z linku który podałeś to jest niby 100 tys. zł:
Mogę mieć coś takiego w regulaminie aukcji?
"Kupujący musi wpłacić pieniądze w ciągu pięciu dni od zakończenia aukcji"
Mam taki wpis u siebie, dzisiaj właśnie minął piąty dzień od zakończenia jednej aukcji, a kupujący nie wpłacił pieniędzy / nie odezwał się, ani nie wybrał wysyłki pobraniowej. Chętnie napisałbym mu, że mija określony czas i "unieważniam" jego ofertę, bo akurat wygrał aukcję za dosyć niską cenę, co mi się zbytnio nie podoba.
http://allegro.pl/iphone-4-8gb-super-stan-okazja-i2445459577.htmlZgłoś do allegro, bo to raczej jakiś złodziej albo właśnie paser.
Patrzę na ceny iphone i taka aukcja. Koleś sprzedaje zablokowany telefon bez niczego. Mi to wygląda na skradziony, a właściciel zablokował. Jest duże prawdopodobieństwo, że sprzedawca jest złodziejem, albo paserem. Czy się mylę?
Nie wiem czy nie zadać sobie trudu i zajść na Policję i zgłosić podejrzenie.
Napisz im, że jak Ci nie usuną konta to zaprosisz GIODO do nich na kontrolę.OK, ale jakas podstawa jest do takiego działania?
Tapuję jedną czarną i jedna bezbarwną - Thread Necromacer :)Taaa, historia mojego życia. Nie wiem co mnie podkusiło i wystawilem troche gier na Gametrade. Specjalnie zrobiłem rozeznanie i ustawiłem NAJNIŻSZE ceny, bo sprzedawałem starocie typu Infamous, i LBP i nie zalezalo mi aż tak bardzo na sprzedaniu za 30 zamiast 25zł. I wyobraźcie sobie, że mimo najniższej ceny matoły z gametrade próbowały się targować!
Wystawiłem na Gametrade kod na Crysisa pierwszego. Dziś seria wiadomości - najpierw zapytanie o możliwość kupna (WTF?), potem kupno, a potem prośba o unieważnienie transakcji. Wszystko w ciągu dwóch minut. Konto niezweryfikowane, świeży użytkownik, brak wpisanych danych. Co ja mam z tym zrobić, help?
BTW. Nie chce ktoś kupić Lost Planet 2 i Bad Company 2 na PS3 za 57,5zł? 8)Dam 30! ;)
Napisz im, że jak Ci nie usuną konta to zaprosisz GIODO do nich na kontrolę.Tak im napisałem. Olali, więc jestem w trakcie pisania skargi do GIODO bo nie respektują ani ustawy, ani nawet swojego regulaminu.
A mnie dziś kolo pytał o odbiór osobisty gry, i czy załatwiamy poza allegro. Powiedziałem że może być poza, 4 zł taniej czyli bez prowizji, a on mówi że nie chodzi o to żeby było taniej tylko że po co dawać im kase z prowizji. To rozumiem! :)"Okradasz" posrednika dzieki ktoremu udalo ci sie znalezc klienta na gre. Uwazaj, bo niedlugo jeszcze uzywki zaczniesz kupowac ;)
To nie jest bucostwo?
No bylem vigilante i kilku oszustow tak udupilem, niestety allegro widac jest lase na kaske z prowizji, niezaleznie od uczciwosci sprzedawcy.
Co jest nie tak w tej aukcji?
http://allegro.pl/honda-cr-500-af-i3290243715.html
Co jest nie tak w tej aukcji?
http://allegro.pl/honda-cr-500-af-i3290243715.html
Tanie Last of Us. Ja już zgłosiłem cwaniaka.
http://allegro.pl/the-last-of-us-przedpremierowe-zamowienie-i3264831981.html
To tak jakbym miał pogonić agenta nieruchomości dlatego, że chcę mi znaleźć obiekt, który spełnia moje wymagania, on przebiera w dostępnych ofertach, znajduję i przedstawia mi je.Tak, tyle, że on ma wypracowane znajomości, ma renomę, ma sprawdzonych pośredników - oferuje ci coś, czego sam nie byłbyś w stanie załatwić. HB może kupić sobie każdy, nie potrzeba do tego specjalnych umiejętności, wiedzy czy znajomości.
Regulamin zabrania, ale sam mechanizm płatności za klucze i dostarczania przez HB kluczy umożliwia takie praktyki.No tak, regulamin zabrania mi zachipowania X360, ale mechanizm płatności za gry (jakieś MSP, to nawet waluta nie jest, gry po 200pln!!!) oraz ludzki spryt umożliwiają takie praktyki. ;)
Możemy go nazwać jak chcemy, tak czy inaczej - dostarcza on produkt klientowi, który o istnieniu HB nie wie, lub który po prostu woli kupować na Allegro, bo ma np. zaufanie do tego serwisu.
Czy to nieetyczne? Owszem, mnie się również taki obrót spraw nie podoba.
Regulamin zabrania, ale sam mechanizm płatności za klucze i dostarczania przez HB kluczy umożliwia takie praktyki. Skoro to jest możliwe to ludzie tak robią, wykorzystując niewiedzę innych.
Na innej aukcji mapa:
http://allegro.pl/gta-5-grand-theft-auto-v-xbox-360-mapa-gratis-i3589392966.html (http://allegro.pl/gta-5-grand-theft-auto-v-xbox-360-mapa-gratis-i3589392966.html)
:D
głupie ludzie, a raczej rodzice "juniorow"A czy ja wiem... Może się w końcu nauczą, że dziecko + serwisy aukcyjne = nie za mądry pomysł. Ewidentne oszustwa piętnuję, ale tu jest konkretny towar i konkretny nabywca, nie ma spekulacji, czarne na białym. A to, że kupujacy jest debilem... No cóż, skoro sa ludzie, którzy koniecznie chcą kupić spinacze na sztuki po 20pln jeden, to ja im je sprzedaję.
Ja nie widzę nic złego w obu aukcjach. Zarówno kod na sterowiec jak i mapa są dobrze opisane i jednoznacznie wskazują co licytuje kupujący. A to czy ktoś za to ma ochotę zapłacić to sprawa indywidualna.
Na Allegro [...] tylko list polecony priorytetowy. Wysłałem zapytanie czy mogę odebrać osobiście [...] "Nie ma takiej mozliwosci[...]" ???
Za dużo wnosisz z tym opadaniem u mię. Fakt odmowy biorę na klatę, nie podoba mi się podany powód. Łyknąlbym bez mrugnięcia "nie bo nie" albo wręcz olanie.
Sprzedający może też nie mieć ochoty się spotykać z jakimś zwyrolem z Internetu, który go zgwałci podczas transakcji albo coś. Bezpiecznej mu iść na pocztę i nadać przesyłkę. Tylko tego nie napisze. :)
Ale jak oni wynieśli sedes? Tak niepostrzeżenie?!
A ludzi! Kto tam na chacie się umawia?! Normalnie w jakimś centrum handlowym czy czym takim, ręka w rękę.
Klamstwo! Przy hotelu raz widzialem jak geszefta robiles!!!11!!!
Moje not-cool story. Kupiłem coś za parę stów na allegro ponad 2 tygodnie temu. Do dzisiaj nie dostałem przesyłki... Sprzedawca obiecał mi wysłać w czwartek tydzień temu, ale oczywiście nadal nie ma. Na maile nie odpisuje mi teraz a podany telefon nie istnieje... Póki co założyłem spór, ale jak się nie odezwie w ciągu weekendu to pewnie zgłoszę to na policję.
Może to nie oszust, bo ma ponad 100 pozytywów, no ale kuźwa jak się nie ma czasu wysłać, to się nie zakłada aukcji >:(
http://allegro.pl/sony-playstation-4-ps4-mozliwosc-bundle-29-11-13-i3718278379.htmlStraszne... W kraju burgerów na eBayu ludzie sprzedają PS4 launch za $700-$1000 i jakoś nikt dramy z tego nie robi.
Tutaj ktoś dramę robi?Do popłakałem się.
I nie ma co porównywać kraju burgerów do bolandu. Tutaj każdy liczy grosz do grosza i taki preorder za 500 jest nie tyle dramatyczny co śmieszny. Zastanawiałem się czy wrzucić to tutaj czy do popłakałem się.
Tam też są takie problemy z dostępnością, czy co?http://allegro.pl/sony-playstation-4-ps4-mozliwosc-bundle-29-11-13-i3718278379.htmlStraszne... W kraju burgerów na eBayu ludzie sprzedają PS4 launch za $700-$1000 i jakoś nikt dramy z tego nie robi.
Koleś sprzedaje podróbę SGS4 w dziale SGS4 z jakimś pokrętnym opisem. Zastnawiam się czy zgłosić go do Allegro :) Szkoda, że aukcja już się kończy, bo bym z nim podyskutował udając głupka.Współczuję temu, kto dał te 777 pln za telefon warty w Chinach ze 100 płn. :-D
http://allegro.pl/sprzedam-s4-gt-i9500-okazja-polecam-i3796426281.html
Allegro w ogóle reaguje na coś takiego? Mam wrażenie, że te formularze zgłoszeń to są tak w kit - albo jak kogoś za rękę złapią.
Allegro w ogóle reaguje na coś takiego? Mam wrażenie, że te formularze zgłoszeń to są tak w kit - albo jak kogoś za rękę złapią.
telefonik za nie duze pieniażkiKop w ryj się temu panu należy >:(
Napisałem do cwaniaka i otrzymałęm odpowiedź:Gdyby tylko gdzieś to miał napisane. :)
"nie próbuje kazdemu pisze ze jes to kopia orginalu dlatego podkresliłem duzymi literkami ze prosze o kontakt
i jeli ktos wyraza chec to licytuje"
Allegro się interesuje wtedy gdy istnieje możliwość że nie dostaną prowizji od zakupu. Uczestniczę teraz w takiej sytuacji, więc wiem. Musiałem potwierdzić wyjaśnienia sprzedającego, przy kwocie transakcji 15 zł.No właśnie też mi się tak wydawało, że dopóki hajs się zgadza to dla nich jest wszystko OK.
Takie podpuchy zgłaszam od razu, co ma się ktoś naciąć?
Po wpisaniu własnego cd-keya będziesz mógł grać m.in w takie gry jak:
Counter-Strike 1.6 + 4 gry !
*Counter-Strike 1.6
*Counter-Strike: Condition Zero
*Day of Defeat
*Deathmatch Classic
*Ricochet
Byś poświęcił dwie sekundy wypierdalając "m." z linka.To czemu tego nie zrobiłeś? ;)
Nie widzę logiki w sprzedaży otwartej gry z niewykorzystanym kluczem, co sugerujesz.
Ty patrz! Ktoś aż 5 sztuk kupił :o5 maili z tym samym kluczem, genialnie ;).
Frajer! ;D
Jak dla mnie kolo zachował się jak gówniarz. Co to jest, sprzedaż ratalna czy Caritas? Takie rzeczy to w osiedlowym sklepiku na zeszyt, a nie w serwisie aukcyjnym. I podziwiam JBzP, ja odpowiedziałbym kolowi kompletnym opisem prowadzenia się jego matki, do tego zarzuciłbym mu pasywny homoseksualizm, męską wersję kompleksu Elektry i co tam jeszcze przyszłoby mi do głowy.
Ktoś po zakupie na Allegro napisał mi, żebym wystawił fakturę VAT. Nie mam firmy, ale pogulałem, i coś znalazłem że niby mógłbym wystawić, ale jakiś podatek trzeba zapłacić czy coś, więc chyba nie ma to dla mnie sensu, szczególnie że chyba obowiązku wystawienia faktury nie mam?
http://allegro.pl/wiedzmin-3-kolekcjonerska-ps4-i4346239979.html
Ktoś wygra dane do konta, a potem jeszcze trzeba zabulić 420zł za kolekcjonerkę :D
Ale będzie ździwko ;D
http://allegro.pl/wiedzmin-3-kolekcjonerska-ps4-i4346239979.html
Ktoś wygra dane do konta, a potem jeszcze trzeba zabulić 420zł za kolekcjonerkę :D
Ale będzie ździwko ;D
Aktualna cena: 763,60 zł
Pfffff :-X
Przy oszustwie kwota nie ma znaczenia :) powiązą chłopa za dwie dychy.
Nie przelewaj mu póki tego z nim nie uzgodniłeś. Będzie twierdził że "ani gry, ani pieniędzy".No ale przecież będzie dowód przelewu.
Aukcja usunięta :(
Jak byłem biednym studentem koleś wysłał mi uwalone pamięci warte ok 200zł, potem kontakt się urwał, poszedłem na policję i odzyskałem kasę z allegro.
Czyli to jednak Policja to śmiech na sali, a nie POK.Ale do jakieś określonej kwoty powinien być bezproblemowy zwrot od PayU, tak jak jest to w przypadku płacenia za pomocą PayPala.
Z policją różnie bywa, z POK nie korzystałem, ale samo oszustwo tak czy inaczej wypada jednak zgłosić.
(uszkodzone słuchawki, cebulak nie chciał oddać pieniędzy, zwalał na pocztę - tak jak by mnie to coś interesowało)
A czy to nie jest tak, ze skladasz zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa? Skąd mam mieć pewność, że sprzedający chciał (lub nie) mnie oszukać? Tylko policja ma możliwość przeprowadzenia dochodzenia i ustalenia, czy do przestępstwa doszło, czy nie. Bo z tego co twierdzisz wynika, że wysyłając popsute sprzęty sklep internetowy jest bezkarny, bo kurier chyba tym bardziej za to nie odpowiada.(uszkodzone słuchawki, cebulak nie chciał oddać pieniędzy, zwalał na pocztę - tak jak by mnie to coś interesowało)
I o co chodzi? W momencie oddania przesyłki odpowiedzialność sprzedawcy jakby się kończy (świadczenie zostaje spełnione). A co do beztroskiego zawiadamiania policji, to polecam lekturę art. 234 Kodeksu karnego.
Nawet na paypalu sa jaja, kumpel kiedyś sprzedawał jakąś postaćz gry mmo, koles kupił, zapłacił mu paypale, a potem założył spór w paypalu że zapłacił, a nie dostał towaru, paypal bez pytania zrobił koledze ujemne saldo na koncie paypala (że ma oddać kasę). Ponoć to popularny wałek, ale to sprzedający maja problem, nie kupujący.Tak, norma.
(uszkodzone słuchawki, cebulak nie chciał oddać pieniędzy, zwalał na pocztę - tak jak by mnie to coś interesowało)
I o co chodzi? W momencie oddania przesyłki odpowiedzialność sprzedawcy jakby się kończy (świadczenie zostaje spełnione). A co do beztroskiego zawiadamiania policji, to polecam lekturę art. 234 Kodeksu karnego.
Znam KK na pamięć, nie potrzebna mi lektura. (swoją drogą, bzdura...)Rozumiem, że słownik już niepotrzebny?
Nawet na paypalu sa jaja, kumpel kiedyś sprzedawał jakąś postaćz gry mmo, koles kupił, zapłacił mu paypale, a potem założył spór w paypalu że zapłacił, a nie dostał towaru, paypal bez pytania zrobił koledze ujemne saldo na koncie paypala (że ma oddać kasę). Ponoć to popularny wałek, ale to sprzedający maja problem, nie kupujący.
Teraz nie wiem czy odebrać przesyłkę jakby została wysłana, czy nie? A to dlatego, że znalazłem takie coś w regulaminie Programu Ochrony Kupującego:
3.1 Grupa Allegro w ramach Programu Ochrony Kupujących umożliwia Kupującemu ubieganie się o rekompensatę, w przypadku gdy:
a. zapłacił za Towar, ale go nie otrzymał;
b. otrzymał Towar niezgodny z zawartą umową, posiadający wartość istotnie niższą od Towaru opisanego w ofercie.
W przypadku określonym w ust. 1, lit. b rekompensata obejmuje wartość doznanej przez Kupującego szkody, nie wyższej jednak niż 50% rzeczywistej wartości zakupionego Towaru, do wysokości 50% ceny określonej w parametrach Transakcji.
http://natemat.pl/119443,pociag-na-allegro-za-1-2-mln-zl-przewozy-regionalne-probuja-sprzedac-stary-zespol-trakcyjny (http://natemat.pl/119443,pociag-na-allegro-za-1-2-mln-zl-przewozy-regionalne-probuja-sprzedac-stary-zespol-trakcyjny)
Można by sobie nim do pracy dojeżdżać. ;D
Jeśli ktoś nie zgadza się z tezą, że giereczki są dla dzieci, (to) trzeba go przekierować na gametrade.
X-Kom od tygodnia nie jest w stanie zrealizować mi zamówienia (dostępnego w 24h). Dzwonili już w piątek (w okolicach 21, wtf?!) przepraszając i że pójdzie na sto procent w poniedziałek, niestety bez rezultatu.Jeśli liczysz na to, że sklep będzie dbał o klienta, to jesteś oderwany od rzeczywistości. Siedzieć cicho i czekać aż łaskawcy kapitaliście zechce się cokolwiek zrobić.
I to nie jest tak, że tego towaru nie ma na stanie, po prostu moje zamówienie (opłacone kilka sekund po złożeniu) leży odłogiem i czeka, aż ktoś się nim zainteresuję, no bez jaj. Nie wiem czy to kwestia tego, że zamówiłem poprzez allegro, ale bez przesady.
;/
Gimbatrade.Poczekaj do 10/10/2014 - zamówimy z UK i będzie po problemie.
Czy ktos juz cebulowal kod allegro? Objasniam oscylator:
Kolega Janusz wystawia talon na balon za 50 pln. Kupuje za 30 pln uzywajac kodu. Janusz oddaje mi 50 pln. I zamiana.
Da sie tak?
Nie wiem jakie są limity sprzedaży żeby nie podpaść pod działalność gospodarczą a z jednego konta trochę posprzedawałem rzeczy.Nie ma czegoś takiego jak limity. Jeśli nie przekraczasz 3091pln rocznie, to nie musisz się rozliczać - ale... Jeśli prowadzisz sprzedaż cykliczną, urząd może to zakwalifikować jako znamiona działalności gospodarczej - bez względu czy przekroczyłeś limit czy nie.
Stało się, zostałem po raz pierwszy wyruchany na allegro. Kompletnie nie mam pojęcia, jakie podjąć kroki ku odzyskaniu hajsu, z góry zakładam, że to raczej się nie uda i biorę to na klatę. Niżej podrzucam link do aukcji. Czym usprawiedliwiam swoje cebulactwo? Nastolatek kupujący gierki za pieniądze od mamusi chciał jak najbardziej przybucować koszty fify, co by na inne rozrywki starczyło. Pomijając moje cebulactwo i generalnie zbędny hejt, to tak tl;dr da się coś z tym zrobić?
Stało się, zostałem po raz pierwszy wyruchany na allegro.
Romek wyjdź
Pytanie romka jest zasadne, bo to nie jest aukcja ktora z odległości kilometra krzyczy "WAŁEK, NIE LICYTUJ!". Może koleś wyjechał na wakacje, albo mu sie kasa na koncie telefonu skończyła :D I internetu nie dowieźli.
Ale serio, tydzień to za mało żeby coś zawyrokować, nawet żeby odzyskac kasę z allegro trzeba chyba dłużej odczekać.
Hehe, a jednak ktoś zauważył :)
Wlazłem na jego profil i zauwazylem ze nie logowal sie od 2 dni na konto, ostatnie pozytyw ma jako kupujacy dosc dawno, a potem negatywa jako sprzedający i to wzbudziło moją podejrzliwość, dlatego usunąłem posta. Ale skoro Romek go zobaczył, to niech inni też zobaczą.Pytanie romka jest zasadne, bo to nie jest aukcja ktora z odległości kilometra krzyczy "WAŁEK, NIE LICYTUJ!". Może koleś wyjechał na wakacje, albo mu sie kasa na koncie telefonu skończyła :D I internetu nie dowieźli.
Ale serio, tydzień to za mało żeby coś zawyrokować, nawet żeby odzyskac kasę z allegro trzeba chyba dłużej odczekać.
Wątpię, lecz fajnie by było, jeśli tak. Co do policji, z tym poczekam do następnego tygodnia, bo nic innego chyba mi nie pozostało?Jak chcesz mieć szanse na odzyskanie kasy to zrób wszystko zgodnie z wytycznymi programu ochrony kupujących.
Sam mi się prowadzi :)
https://addons.mozilla.org/en-US/firefox/addon/lazarus-form-recovery/
Polecam!
Wątpię, lecz fajnie by było, jeśli tak. Co do policji, z tym poczekam do następnego tygodnia, bo nic innego chyba mi nie pozostało?
Bogowie niejedyni, wychodzi że mam więcej szczęścia niż rozumu. Na allegro kupiłem dwa telefony komórkowe, PS2, X360, PSP i trochę drobiazgu. I nigdy nie zostałem oszukany, wszystko wyszło OK. Tyle że to było parę lat temu. Wygląda na to że teraz trzeba każdego na allegro traktować jako potencjalnego oszusta?
A ciebie na której aukcji oszukali? Ku przestrodze.
X-Kom od tygodnia nie jest w stanie zrealizować mi zamówienia (dostępnego w 24h). Dzwonili już w piątek (w okolicach 21, wtf?!) przepraszając i że pójdzie na sto procent w poniedziałek, niestety bez rezultatu.Naturalnie w poniedziałek paczka nie została nadana. Ponownie się skontaktowałem, mówiąc, że chyba chcą, abym rozpoczął na nich krucjatę w internecie. Poskutkowało: chcieli mi dać voucher na 3 gry na PC, parsknąłem śmiechem i z miejsca anulowałem zamówienie. Hajs otrzymałem po dniu, na szczęscie.
Wkurwia mnie jeden ze sprzedawców, który w każdym opisie postanowił dopisać nazwy kilkudziesięciu innych przedmiotów. W związku z tym, zamiast w wynikach wyszukiwania dostać to co mnie interesuje, muszę się przekopywać przez tonę gówna, które mnie nie obchodzi.Mnie też to wkurwia, te debilne nazwy aukcji w stylu "Super hiper Ps4 nie Xbox Xone XBone WiiU".
Zgłosiłem kilka aukcji, bo teoretycznie regulamin mówi, że opis ma dotyczyć tylko sprzedawanego przedmiotu, ale mam wątpliwości czy zareagują.
Nie wiem kto tam pracuje, ale kategorie to dramat nad dramatami. WSZYSTKIE karty nvidii są w jednym worze "PCI-E NVidia (sic) GeForce", przecież to jest tragedia, na skąpcu i w każdym szanującym się sklepie internetowym jest lepiej.
"NVidia"...
Ostatnio wystawiałem Nexusa 4 z małym pęknięciem z tyłu. Dałem cenę co najmniej 100zł niższą od pozostałych. Jeden facet do mnie piszę, żebym mu jeszcze obniżył o 30-40zł, bo wymiana szkła kosztuje co najmniej 130zł i wyjdzie tak, jakby kupił nieuszkodzony...z grzeczności nie odpisałem mu, żeby może właśnie taki kupił...
Ktoś na gametrade narzekał w kontekście gimbazy, a tu allegro nie lepsze, wystawiam sprzęt za najniższą kwotę w dziale, a tu oferty, abym jeszcze opuścił i to w tonie stwierdzenia, iż nie sprzedam drożej (najtaniej na allegro) bo przecież jaśnie panicz łaskę uczynił uwagi swej rąbka uchylając.
Gość wysłał "listem bez numeru nadania", do tego kilka dni wcześniej sprzedał taką samą grę, z takim samym opisem i dostał pozytywa od kupującego. Śmierdzi mi to wałem na kilometr, a teraz jeszcze zaczął pisać rzeczy typu "skąd mam wiedzieć że pan faktycznie nie dostał?" - no kurwica mnie weźmie zaraz, takiego bezczelu dawno nie widziałem. Czy to już ten moment, żeby iść na policję?Moim zdaniem tak, jak płaciłeś za wysyłkę poleconą to musi pokazać dowód, że wysłał. Jak spór na niego nie działa to postraszenie policją może coś da.
Jak dla mnie proste zapłaciłeś za wysyłkę rejestrowaną, nie otrzymałeś nr nadania = koleś nie wysłał i kombinuje.
Ja staram się kupować u ludzi z komentarzami 100+. W sumie większość tranzakcji była bezproblemowa. Ale i tak nidy nie wiadomo na kogo się trafi.Transakcji. I jedna spacja wystarczy :)
Ja staram się kupować u ludzi z komentarzami 100+. W sumie większość tranzakcji była bezproblemowa. Ale i tak nidy nie wiadomo na kogo się trafi.
Ja staram się kupować u ludzi z komentarzami 100+. W sumie większość tranzakcji była bezproblemowa. Ale i tak nidy nie wiadomo na kogo się trafi.
CEWKA
Oferuję cewkęWyraźnie napisałeś że nie sprzedajesz cewek, więc przeproś że zdjęcie mogło wprowadzić w błąd i wytłumacz dlaczego.
Na cewkach się nie znam, ale jeżeli nie są to produkty naturalnie sprzedawane parami, to ni chuja z tekstu aukcji nie wynika nic innego niż to, że sprzedajesz jedną cewkę.
Na cewkach się nie znam, ale jeżeli nie są to produkty naturalnie sprzedawane parami, to ni chuja z tekstu aukcji nie wynika nic innego niż to, że sprzedajesz jedną cewkę.
oczywiście gość twierdzi, że folię wyrzucił i już nie ma, więc widać, że coś kręci...No bo po dostaniu uszkodzonego towaru pierwsze co robimy to wyrzucamy folie i opakowanie...
Jeżeli kupujący ma jakieś problemy jeszcze przed zakupem, to ja bym się z nim w transakcję nie pakował ;D
Do mnie już jedzie przesyłka do paczkomatu. Rok temu czytałem, że w analogicznym okresie były zapchane i obok stały samochody z przesyłkami.Dzisiaj miałem okazję tego doświadczyć. Zmierzam w kierunku paczkomatu (stacja paliw, ~centrum Krakowa), a tam tuż przy nim stoi jakiś duży wóz. Patrzę, a tam za kierownicą czai się pracownik inPostu i na coś czeka. No nic, idę dalej a tam ... kolejka! Co prawda 2 osoby, ale jednak. Jedna coś odbierała, druga nadawała przesyłkę. W końcu i ja odebrałem swoją, a za mną stała już następna osoba. Nie chciało mi się już czekać, żeby sprawdzić czy kierowca zaraz wyjdzie i nie zacznie przenosić przesyłki do którejś ze zwolnionych przegród, ale z dużym prawdopodobieństwem tak pewnie się stało.
Informujemy iż wpłata została zaksięgowana.
O terminie wysyłki zostanie pan poinformowany mailowo
Zapłaciłeś z góry sklepowi internetowemu i uwierzyłeś w to co napisali?
Zapłaciłeś z góry sklepowi internetowemu i uwierzyłeś w to co napisali?
Dziwne, nie? :)
Proszę nie mylić sklepu internetowego z polskim sklepem internetowym.
W Play-asia sprzedają PAL? Wiem, że ludzie z Australii ściągają.
Pomóż nam wyjaśnić wątpliwości
Dotyczy zakupu od mmaroo93 z dnia 30 styczeń 2015, 14:23
Dying light klucz nvidia (5037060877) 1 sztuka 99,00 zł
Sprzedający mmaroo93 powiadomił Allegro, że warunki transakcji uległy zmianie i wskazał następujący powód:
Zwrot, reklamacja lub uszkodzony w transporcie
Czy potwierdzasz wersję sprzedającego?
TAK NIE
Ja kupilem pierde za 10zl i koszt wysyłki 8,99. Nie zauwazylem ze ekonomiczny wybralem i czekam drugi dzień. Pisze do Janusza, a on mi na to ze wybralem ekonoma to poszło ekonomem. Co z tego, ze ekonom kosztuje 4,20 on bierze 8,99. To mu wyslalem cennik PP zyby miał na przyszłość. Chyba się wnerwił bo mi napisał ,ze on musi 23% vatu płacić bo ta wysyłka dla US to jego zysk niby. Okazuje sie, ze ma trochę racji:
http://prawo.rp.pl/artykul/1107122.html (http://prawo.rp.pl/artykul/1107122.html)
Ale ja w dupie mam jego VAT i nie będę przeplacal za wysyłkę. Śmieszne to.
Chcecie mieć gabaryt A? Wiecie, że na drugiej stronie dowodu nadania można sobie zaznaczyć? ::)
(...) Poza tym wysyłam raczej z Paczkomatu - gdyby jeszcze wszyscy kupujący wybierali tę opcję. :)Pewnie będzie lepiej, jak powstanie więcej paczkomatów. Ja do najbliższego mam 60 km. :)
No tak, przecież nie zakreślę A wysyłając wielkie pudło :)Chcecie mieć gabaryt A? Wiecie, że na drugiej stronie dowodu nadania można sobie zaznaczyć? ::)Tak robię jeżeli jestem pewien, że przesyłka spełnia warunki świadczenia usługi dla gabarytu A. W przypadku koperty z grą na 99% tak jest.
Zabroniona jest ingerencja w ustawienia konta.
Umiem czytać. :)
Ja serio pytam:
1. Jak dostanę jego dane do tego konta to będę mógł je znukować?
2. Jak tak, to jak to zrobić?
Kupiłbym PS4 tylko po to żeby upierdalać takich chujków.
Tak, wkurwia mnie to. :)
Obstawiam, ze dalbys pewnie rade upieprzyc go nawet bez PS4 - mozesz sie zalogowac na konto z przegladarki, zmienic maila, potem zmienic haslo i powinno byc po ptokach. Ale pewnosci nie mam czy to faktycznie tak dziala.No to sprawdzimy po weekendzie. Muszę się tam na coś z listy zaczaić i zobaczymy - jak zakula, to mam Krucjatę!
Jakąś relację z tej krucjaty poproszę, może być wideo :)Albo jak Jay i Silent Bob. Osobiście się do zioma przejechać. ;)
pozdr
Przecież on zadzwoni na infolinię, wciśnie bajeczkę o użyciu konta na konsoli brata, poda datę urodzenia, starego maila itp. i mu Sony konto przywróci, więc szkoda czasu i kasy, chyba, że sytuacja kilka razy się powtórzy to mu mogą bana wlepić i tyle.Jak tak faktycznie jest to kiszka...
Nie powinnismy na to pozwolic! :DOczywiście. Gościu IMO łamie prawo.
@PikaczTo jest ZAJEBISTY pomysł. Serio. :)
Kup coś u chujka. Zmień hasło przez www i zadzwoń na infolinię, że niby "misa nie umie w logowanie" i jak pan/pani w słchawce zacznie pytać, to powiedzieć że to konto na allegro kupiłeś od takiego pana co wypożycza konta.
Oczekiwałbym bana dla tego pana i wkurwu w centrali.
Podstawa to palić głupa ;)
Oczywiście. Gościu IMO łamie prawo.
Czerpie korzyści materialne wykorzystując do tego celu przedmioty nie objęte możliwością takiego zarobkowania. To się łapie pod oszustwa skarbowe.Oczywiście. Gościu IMO łamie prawo.
Łamie prawo czy licencje użytkowania?
Prawo nie nadaza za rzeczywistoscia, a ryba psuje sie od glowy. Ty chcesz naprawiac ogon. Powodzenia! :)Nie powinnismy na to pozwolic! :DOczywiście. Gościu IMO łamie prawo.
Wydało się - to konto dzikiego!
No to kupno takiego konta można podciągnąć pod paserstwo, a zmiana hasła pod kradzież.Chyba raczej jednak nie, ale to już mamy tu kilku prawników.
Prawo nie nadaza za rzeczywistoscia, a ryba psuje sie od glowy. Ty chcesz naprawiac ogon. Powodzenia! :)Tyle się codziennie wydzieracie o prawa graczy i inne tego typu duperele, a ja ktoś jawnie łamie przepisy to machacie ręką, bo gracz i wychodzi na przeciw systemu.
To jest ZAJEBISTY pomysł. Serio. :)No ba! ;D
...
Mam ekipę (dwóch prawników i spec od reklamacji) i od kilku dni w wolnych chwilach siadamy na Skype czy TeamSpeaku i tyramy z przepisami. Żeby potem gracz mógł zareklamować ofertę handlową skierowaną do niego...
korpo-palladyn lv 44 :DPaladyn. Jedno "l".
Paladyn. Jedno "l".Przez chwilę zastanawiałem się, gdzie ty widzisz T w słowie paladyn. :)
@dziki - jak rozumiem, Pikacz nie robi tego dla korpo, tak jak koleżka 'wypożyczający' gry nie jest żadnym alterglobalistą walczącym z systemem, tylko zwykłym kombinatorem/cwaniakiem.
moze do polityki.Do piekła na wieczne potępienie to ja rozumiem, ale po co zaraz do polityki?
Pod względem trudności prowadzenia działalności wyprzedza nas tylko Bułgaria. Nie ma sensu jeszcze sobie dokładać. ;)Nie wiem jak w Bułgarii, ale tutaj działalność gospodarczą raczej do zgodnych z prawem praktyk otwierają. ;)
To jest ten "preorder", który czasem wystawiają w pudełkach w marketach?
Jeżeli etui pasuje do PW2, to na 99,999% pasuje też na PW3, bo mają takie same rozmiary.
Tak na marginesie oryginalne etui na PW2/3 kosztuje 150-200 pln , reszta to chińskie podróbki
Okładka wygląda jak chińska podróbka oryginalnej okładki :)
Nom, tylko jak nie zapłaci to jedyne co mi zostaje to wystawienie negatywa i wniosek o zwrot prowizji. Tyle tylko, że pewnie w odwecie dostanę też negatywa. Da się później zwrócić do Allegro o anulowanie komentarza od takiego patafiana?Da się, ale patafian musi wyrazić zgodę, anulowanie jest obustronne.
Myślę, że bez problemów. Spróbowałbym się najpierw z nim porozumieć, napisać że jeśli nie płaci to będzie negatyw. Pewnie już to zrobiłeś, a gość musi być tego świadomy. Do Allegro zawsze możesz wysłać screena z mailem od faceta.
Na OLX kilka rzeczy sprzedałem i kupiłem. Raz gościu mnie rąbnął na 200 zł, kupiłem telefon i go nie dostałem, zdarza się. Nic od nich nie wyegzekwujesz, raczej nie mają takiej polityki jak Allegro. Nie chciało mi się bawić w policję. Natomiast ze sprzedażą bez problemu, dopóki płacą przelewem przed wysyłką. Choć gdy czasem czegoś szukam i wysyłam zapytania to niektórzy ludzie nie mają zwyczaju odpisywać albo zajmuje im to tydzień-dwa. Gorzej niż na Allegro.
Jest prosta rada na durne pytania na allegro. W opisie sprzedawanego przedmiotu umieszczam zawsze formułkę:
"Na maile typu:
daję XXX-XXXzł z wliczoną wysyłką nawet nie odpowiadam, więc proszę mi nie zaśmiecać skrzynki."
Od jakiegoś czasu stosuję taki trik i problem z głowy, teraz przychodzą tylko pytania o stan itp.
Zanim wdam się w kłótnie mailową powiedzcie mi z bo to może moja wina :)No, jednym słowem to zj*bałeś. Ja zawsze wysyłam na adres z notatki "Adres do wysyłki/Wiadomość dla sprzedającego". Wtedy mam pewność, że się nie pomylę. Teraz w sumie ciężka sprawa z tym innym adresem, jeżeli to jej lub jej rodziny to powinno być ok, jak kogoś innego tylko zapomniała zmienić to różnie może być. Jak przyjęła ta osoba przesyłkę to chyba po ptokach jak nie to powinna wrócić do nadawcy.
Babka kupiła grę, wysłałem kilka dni temu, teraz dostaje maila, że nie doszła.
Sprawdzam dla pewności czy dobrze zaadresowałem. Zawsze sprawdzam w mailu informującym o wpłacie okienko adres do wysyłki, bo jest opcja, że ktoś poda inny niż na w danych . Sam często tak robię żeby szło do pracy. Adres się zgadza. Patrzę niżej w wiadomość dla sprzedającego, a tam prośbą o wysłanie na inny adres.
Co to za jakieś wymysły? Po to rubrykę ma krowa głupia, aby ją odpowiednio uzupełniać, a nie wiadomości czytać. Co mają wiadomości do samej sprzedaży, skoro masz podstawowe dane w rubryczkach? Miała czas na pisanie adresu, a dokonania zmiany, aby nikt się nie pomylił to już mózgu nie starczyło? Niech spada na bambus i dupsko ruszy pod adres podany i tyle.
Ej, a nie było czasem jakichś wałków, gdzie w wiadomościach albo emailach przychodziło "wygrałem, ale wyślij mi na inny adres, niż z Allegro"?Dlatego ukrywają nicki kupujących.
+ milion. Ostatnio kilka razy zmieniałem adres i za każdym razem przed transkacją w necie (allegro, sklepy) uaktualniałem go. Przed, podkreślam. Jak dzida jest tak tępa że tego nie umie, bądź nie ma świadomości że tak trzeba zrobić, to niech robi zakupy na targu a nie w sieci.
No sory obowiązkiem sprzedającego jest przeczytać tę wiadomość i się do niej odnieść. Jakby np. akurat była w delegacji i poprosiłaby o wysyłkę za 5 dni, to kto by ponosił koszty za zwrot i ponowną wysyłkę?
Oczywiste, że kupujący może zapomnieć podać ten inny adres i może jeszcze wysłać wiadomość do sprzedającego (przez "napisz do mnie - pytanie dotyczące wysyłki").
Od tego jest e-mail, żeby go sprawdzać. Nie wiem jak wy, ale ja przed wysyłką sprawdzam, czy nie było apdejtu adresu.
Dla mnie to nie ma znaczenia co jest w pozostałych danych. Wiadomość do sprzedającego jest częścią informacji dla Ciebie od kupującego i powinna być przeczytana i albo powinno się do niej zastosować, albo odnieść jeżeli nam coś nie pasuje(telefonicznie lub mailowo). Normalna ludzka rzecz.
Parę razy mnie proszono o wysyłkę na inny adres. Jeśli nie zdążyłem wysłać wcześniej, to pisałem żeby wrzucić go w ustawienia konta w ciągu 24 godzin.No czyli się odniosłeś do tej informacji, którą otrzymałeś. Blazej się nie odniósł bo przegapił(ludzka rzecz), ale to jego wina.
[Imię Nazwisko Srzedającego] , Kupujący XXX wybrał sposób zapłaty i dostawy dla zakupów w Twojej ofercie
Data, godzina.
Każdy mail od Allegro zawiera Twoje Imię i Nazwisko*.
Transakcja Nazwa aukcji
Wpłata numer wpłaty
Metoda płatności Płacę z Inteligo
Sposób i koszt dostawy Z cennika dostawy
List polecony priorytetowy 12,00 zł
Kwota za zakupy 132,50 zł
Do zapłaty 144,50 zł
Data wypełnienia 2015-09-24 18:03:43
Faktura VAT Nie wybrano
Adres do wysyłki
cośam
xxx
cośtam cośtam
53-014 Wrocław
Polska
Telefon xxx-xxx-xxx
Wiadomość dla Sprzedającego
Proszę o wysyłkę pod adres:
cośtam
xxx
cośtam cośtam
03-213 Wąchock
Polska
Po wysyłce koniecznie proszę o informację z numerem listu przewozowego.
---------------------------
Pozdrawiamy,
Zespół Allegro
Masz pytania? Skorzystaj z Centrum Pomocy
* Jeśli otrzymasz powiadomienie od Allegro niezaadresowane imiennie do Ciebie usuń je. Więcej informacji na temat bezpieczeństwa w mailach znajdziesz w centrum bezpieczeństwa Allegro.
Grupa Allegro Sp. z o.o. z siedzibą w Poznaniu, 60-166 Poznań, przy ul. Grunwaldzkiej 182, wpisana do rejestru przedsiębiorców prowadzonego przez Sąd Rejonowy Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, Wydział VIII Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego pod numerem KRS 0000268796, o kapitale zakładowym w wysokości 33 976 500 zł, posiadająca numer identyfikacji podatkowej NIP: 527-25-25-995
Tak bardzo wpisywalbym Cie na czarna liste :DTak bardzo mnie to boli, ale przynajmniej dostałbym kupioną rzecz bez problemu, a Ty nie miałbyś żadnego problemu z adresami.
+ milion.Panie, ja mogę się z Panem piwa napić zawsze i wszędzie, a już z całą pewnością robić geszefty na allegro ;)
+ milion.Panie, ja mogę się z Panem piwa napić zawsze i wszędzie, a już z całą pewnością robić geszefty na allegro ;)
Wszystko opada: http://allegro.pl/dying-light-all-dlc-konto-steam-automat-24-7-i5709754077.html (http://allegro.pl/dying-light-all-dlc-konto-steam-automat-24-7-i5709754077.html)
Raczej pożycza (łamiąc licencję).
Grę możemy pobrać w 100% oryginalną po zalogowaniu na konto steam
Ale mi sie negocjator trafił.Mam nadzieję, że mu odpisałeś, że ty nie musisz mu tego sprzedawać :)
Wystawiłem głośnik za 150 i dostaje SMS. Moge dać maksymalnie 100 pln. Proponuje mu 130 już z wysyłka na co dostaje odpowiedz, ze on nie musi tego kupować i daje 100 pln.
Nikomu nie zabraniam negocjacji ceny , ale takie teksty są trochę bezczelne.
Klasyk.Nie o allegrowiczu, ale podobne - dzisiaj zadzwonił typ, że jednak nie widzi mu się dymać na rozmowę kwalifikacyjną, więc on jest gotów przez Skajpa rozmawiać.
Jak sprzedawałem starą kartę graficzną to jeden koleś 'łaskawie' zaoferował 30% mniej niż chciałem i zasugerował, żebym mu przywiózł do domu, bo w tej cenie to on jeździć nie będzie.
Co gurwa? :DKlasyk.Nie o allegrowiczu, ale podobne - dzisiaj zadzwonił typ, że jednak nie widzi mu się dymać na rozmowę kwalifikacyjną, więc on jest gotów przez Skajpa rozmawiać.
Jak sprzedawałem starą kartę graficzną to jeden koleś 'łaskawie' zaoferował 30% mniej niż chciałem i zasugerował, żebym mu przywiózł do domu, bo w tej cenie to on jeździć nie będzie.
Wczoraj miałem moment zawahania czy przyjść na rozmowę. Zadzwoniła do mnie sekretarka, umówiliśmy się na godzinę na Lazurowej. Spoko, Bemowo rzut beretem z Ursusa. Przed wyjściem jescze sprawdzę jak dojechać. Sprawdziłam dzień wcześniej i okazało się, że Lazurowa, ale w jakiejś wsi pod Otwockiem :) No, ale się umówiłem to pojechałem.
Błażej jest kobietą :o
Przesyłka doszła jednak w trakcie pisania maila, tyle że była niedostatecznie zabezpieczona - myślałem, że płacąc 7zł kosztów wysyłki otrzymam przesyłkę w kopercie bąbelkowej (4,20zł przesyłka według cennika poczty polskiej + koperta). Podpowiem tylko, że owinięcie pudełka folią stretchową nie zapewnia bezpiecznego transportu. Ze względu na brak amortyzacji, płyta spadła z trzpienia mocującego rysując się w transporcie i dotarła do mnie w stanie nie nadającym się do niczego - dołączam zdjęcie... Gra niestety nie działa.
Proszę dać znać co z tym robimy.
Witam Pana,
kwota 7 zł nie stanowi jedynie kosztu nadania przesyłki, lecz jest to całkowity koszt związany z realizacją zamówienia, również koszt dojazdu tramwajem, lub autobusem do urzędu Pocztowego i z powrotem,
gdybym miał zakupić kopertę bąbelkową musiałby Pan zapłacić więcej - jednak nie miałoby to wpływu na zabezpieczenie płyty, gdyż koperta mogłaby zabezpieczyć jedynie pudełko zewnętrzne,
co nie ma sensu, ponieważ płyta znajduje się wewnątrz zamkniętego oryginalnie pudełka, koperta bąbelkowa nie zabezpieczy go przed otwarciem,
natomiast dokładne ściśnięcie streczem dookoła z każdej strony tak.
Pudełko zatem podczas transportu nie może się otworzyć (strecz na to nie pozwala), a na zdjęciach widać wyraźnie, że uszkodzenia (zarysowania) nastąpiły wskutek wysunięcia się płytki
z pudełka, o czym świadczy odbity środek pudełka (uchwyt) na płycie przesuniętej o kilka centymetrów.
Płyta wewnątrz zamkniętego pudełka nie może się przesunąć w żaden sposób, a ścisk streczem nie pozwoli pudełka nawet uchylić.
Moim zdaniem płyta została uszkodzona w wyniku niewłaściwego transportu potem, już po odebraniu z Poczty i jej rozpakowaniu, zakładając w ogóle, że jest to ta właśnie płyta,
a nie przesłane zdjęcie jakiejś innej. Bardzo dziwnie wygląda fakt, że paczkę odebrał Pan dnia 2015-10-16 o godz. 16:23,
a trzy dni później prosi Pan o numer listu, ponieważ - jak to Pan ujął niepokoi się z powodu nie dotarcia jeszcze przesyłki! A trzy dni prędzej już ją Pan odebrał.
Dziwniejsze jest jeszcze to, że zaledwie 10 minut później otrzymuję zdjęcie płyty! (dokładnie 10 minut różnicy pomiędzy dwoma mailami!!!).
oto status przesyłki z ewidencji Poczty Polskiej:
Status przesyłki:
Nazwa zdarzenia Data i czas Jednostka pocztowa
Nadanie przesyłki 2015-10-14 15:51 UP Deszczno
Przekazanie przesyłki do doręczenia 2015-10-16 09:23 UP Wrocław 60
Doręczenie przesyłki 2015-10-16 16:23 UP Wrocław 60
Dlaczego 3 dni po odebraniu przesyłki oszukał mnie Pan mailem, że przesyłka jeszcze nie dotarła?
A kilka minut później jakoś się odnalazła? i miał już Pan gotowe zdjęcia do porzesłania mailem?
Czy tak Pan właśnie próbuje wyłudzić jakiś upust od ludzi, od których Pan kupuje przedmioty z Allegro?
Czy mam zgłosić sprawę do allegro i poprosić o dane wszystkich Pana kontrahentów, w celu zadania pytania o próbę wyłudzenia?
Jeden z Pana negatywnych komentarzy sugeruje, że nie pierwszy raz w taki sposób próbuje Pan nabrać swych kontrahentów. Jak widać od użytkownika swinka_peppa niczego wyłudzić się nie udało.
Dla dopełnienia formalności dodam jedynie w formie pouczenia na przyszłość, że podstawą jakiejkolwiek reklamacji w przypadku niewłaściwego (subiektywna ocena) zabezpieczenia, lub uszkodzenia w transporcie
jest protokół otrzymany od kuriera - urzędnika pocztowego, podczas odbioru przesyłki i rozpakowaniu w jego obecności (adresat ma takie prawo a dostawca na życzenie adresata obowiązek).
Radzę też dokładniej przemyśleć czasy wysyłania maili, aby mogły być bardziej wiarygodne i zgodne z datami odbioru, a w szczególności dobrze byłoby odczekać jakiś czas od chwili nadania maila o nie nadejściu paczki,
do chwili wysyłania zdjęć, aby głupio i śmiesznie nie wyglądało.
I niech Pana na przyszłość nie zmyla znaczek Junior przy nazwie użytkownika, gdyż może Pan trafić trafić na osobę mimo wieku znacznie bardziej dojrzałą mentalnie i bystrzejszą od Pana.
Co do kosztów wysyłki, to są one ustalane arbitralnie (sprawdzić czy nie wybrano opcji Allegro/InPost) i mogą wynosić dowolną kwotę. Kupujący zgadza się taką kwotę zapłacić, nigdzie nie jest napisane, że cena pochodzi z cennika dostawcy (np. PP). Tak tylko zwracam uwagę, bo potem ktoś się kłóci, że sprzedawca policzył sobie więcej. Wolno mu, a kupujący się zgodził.
http://faq.allegro.pl/artykul/27721/koszty-przesylki (http://faq.allegro.pl/artykul/27721/koszty-przesylki)
Zerknij proszę.
No to mnie zabiłeś. :) Ale link przydatny, przyznaję się, że nie wiedziałem nawet o tym. Ostatnio wysłałem gierkę w małej kopercie co kosztowało mnie 5,50zł, a kupujący zapłacił 7,20zł. Nie robiłem tego specjalnie, po prostu wystawiałem kilka przedmiotów i jak mam do wyboru najlżejszą przesyłkę, albo tę trochę cięższą (wg. cennika PP), to daję tę wyższą cenę, bo kilka razy się na tym przejechałem i dopłacałem do interesu. Jak ktoś się upomni, to mu odeślę różnicę. Ciężko mi przewidzieć koszty wysyłki na etapie wystawienia przedmiotu, bo sprzedaję mało i okazyjnie i czasem taka sama rzecz wpadała w gabaryt B, a czasem w A. Od teraz będę zawsze sobie ten backup wliczał w cenę przedmiotu.
http://faq.allegro.pl/artykul/27721/koszty-przesylki (http://faq.allegro.pl/artykul/27721/koszty-przesylki)
Zerknij proszę.
WHAAAT?!
No to mnie zabiłeś. :) Ale link przydatny, przyznaję się, że nie wiedziałem nawet o tym. Ostatnio wysłałem gierkę w małej kopercie co kosztowało mnie 5,50zł, a kupujący zapłacił 7,20zł. Nie robiłem tego specjalnie, po prostu wystawiałem kilka przedmiotów i jak mam do wyboru najlżejszą przesyłkę, albo tę trochę cięższą (wg. cennika PP), to daję tę wyższą cenę, bo kilka razy się na tym przejechałem i dopłacałem do interesu. Jak ktoś się upomni, to mu odeślę różnicę. Ciężko mi przewidzieć koszty wysyłki na etapie wystawienia przedmiotu, bo sprzedaję mało i okazyjnie i czasem taka sama rzecz wpadała w gabaryt B, a czasem w A. Od teraz będę zawsze sobie ten backup wliczał w cenę przedmiotu.
Odnośnie tych gabarytów a i b. Jak to jest, że czasem pudełko z grą w kopercie wielkości tego pudełka dostaje b? Te pudełka i dwie karteczki w środku mają aż tak różną wagę? Ostatnio jak wypełniam tą kartkę z poleceniem to sam zaznaczam a, bo już mnie kilka razy babki na poczcie wkurzyły.Czasami bąble są ciut grubsze i pocztowa miareczka się blokuje. Wystarczy lekko ścisnąć kopertę i przechodzi, ale niektóre służbistki twierdzą, że NIE WOLNO ŚCISKAĆ MUSI WEJŚĆ DO SKRZYNKI BEZ ŚCISKANIA.
Czasami bąble są ciut grubsze i pocztowa miareczka się blokuje. Wystarczy lekko ścisnąć kopertę i przechodzi, ale niektóre służbistki twierdzą, że NIE WOLNO ŚCISKAĆ MUSI WEJŚĆ DO SKRZYNKI BEZ ŚCISKANIA.No ale ja widzę, że ona normalnie przesuwa tą kopertę przez tą miareczkę (bez żadnego ściskania) a i tak wystawia b. Nic to, sam zaznaczam.
No to niezła służbistka, ja wziąłem na chatę cały pliczek tych kartek do wysyłek poleconych. Leżą sobie normalnie koło okienka.Czasami bąble są ciut grubsze i pocztowa miareczka się blokuje. Wystarczy lekko ścisnąć kopertę i przechodzi, ale niektóre służbistki twierdzą, że NIE WOLNO ŚCISKAĆ MUSI WEJŚĆ DO SKRZYNKI BEZ ŚCISKANIA.No ale ja widzę, że ona normalnie przesuwa tą kopertę przez tą miareczkę (bez żadnego ściskania) a i tak wystawia b. Nic to, sam zaznaczam.
Od teraz będę zawsze sobie ten backup wliczał w cenę przedmiotu.
Nie musisz mieć zdolności przewidywania. Wystarczy zważyć przesyłkę i zmierzyć wymiary, potem sprawdzić w cenniku jaki będzie koszt.
Ja kiedyś lubiałem sprzedawać w necie
Bardziej mnie boli, że jak ostatnio wyprzedawałem sporo stuffu na allegro i poprosiłem panią na poczcie o 10 druków na paczki i tak ze 20 na polecony, to mnie zabiła wzrokiem i podniesionym głosem mówiła żebym przyszedł z paczkami bo one nie mogą sobie tego ot tak rozdawać. No to potem przychodziłem z paczkami i wypisywałem przy okienku tracąc czas swój, jej i ludzi stojących w kolejce.Zależy czy byłeś na jakiejś większej poczcie, czy agencji pocztowej/filii urzędu. Z Pocztą Polską jest ten problem, że często, w ramach szukania oszczędności obcina urzędom pocztowym comiesięczne zamówienia na wszelakie druki pocztowe, "bo przecież one i tak zamawiają niepotrzebnie za dużo druków". I siedzą sobie potem te babki w rzędach pocztowych i muszą przez miesiąc wytrzymać na tym ograniczonym zamówieniu, a przy okazji zaopatrzyć podległe im filie i agencje, bo te nie są zaopatrywane przez samą pocztę, więc czasami pod koniec co bardziej ruchliwych miesiąców robi się gorąco. Pół biedy, jak kilka mniejszych urzędów jest między sobą w kontakcie i wzajemnie uzupełniają sobie braki na ile to możliwe, ale czasem i tak się da, bo wszystkim zaczyna brakować. Teraz na szczęście jest z tym lepiej, ale znając PP znowu za jakiś czas będzie jakiś fuck up i zacznie się oszczędzanie.
Tak. 5.50 za priorytet. Jeśli wcisnęli ci gabaryt B to odpowiednio 7.5 i 8.3, chyba że przekroczyła 350gr to jeszcze więcej, ale w przypadku gier w zwykłym opakowaniu to mi się nie zdarzyło.
ja to chyba mam farta z pocztą, nie dość że otwarta kilka dni w tygodniu 24/7 to druczków nie odmawiają ;)
największy plus za automat do wysyłania listów/paczek - gabaryt wybieram sam i przy płytach zawsze wybieram A.
Tani falałt, polecam!
http://allegro.pl/fallout-4-steam-sklep-premiera-bonus-i5633867525.html (http://allegro.pl/fallout-4-steam-sklep-premiera-bonus-i5633867525.html)
ściągnąć pirata(https://media1.giphy.com/media/hkMXte9dBJFfO/200_s.gif)
Nigdy nie zrozumiem, co kieruje ludźmi którzy kupują takie konta. Już autentycznie wolałbym ściągnąć pirata.
W niektóre tytuły możesz grac również online, ale gry typu MGSV bądź Fallout, czyli typowo singlowe można grać bez obaw. Nic nie wywala, nie powoduje kolizji z innymi graczami. Wszystkie gry dostają legalne łatki i aktualizacje. Także ja polecam. Mam tak 3 tytuły. Każde za 3zł. Jeśli nie potrzebujesz wersji pudełkowej, a grę po prostu chcesz zaliczyć to idealny sposób na posiadanie oryginału i szybkiego źródła do pobrania gry. Nawet jeśli stracisz dostęp co mnie sie nie przytrafiło to 3zł nie boli.
Nigdy nie zrozumiem, co kieruje ludźmi którzy kupują takie konta. Już autentycznie wolałbym ściągnąć pirata.Z pełny speedem łącza, bez wirusów i obawy przed kombinowaniem z zabezpieczeniami ;).
Folaut to po angielsku, falałt po polsku.Najpierw grałem w Falałta, ale przed premierą dwójki zobaczyłem zwiastun i już grałem w Folałta.
A wycofałeś się, bo?
Koszty wysyłki na allegro są w większośći zawyżane bo najczęściej doliczana jest koperta(co jest dla mnie zrozumiałe)oraz jak piszą sprzedający:"dojazd na pocztę": ???. Ale to jest jest jeszcze luz. Najlepszę są talenty, które po zakupie same wybierają sobie czym chcą mieć wysłane przedmioty.To jest zabronione w regulaminie allegro. Należy liczyć sobie tylko za wysyłkę przedmiotu.
Koszty wysyłki na allegro są w większośći zawyżane bo najczęściej doliczana jest koperta(co jest dla mnie zrozumiałe)oraz jak piszą sprzedający:"dojazd na pocztę": ???. Ale to jest jest jeszcze luz. Najlepszę są talenty, które po zakupie same wybierają sobie czym chcą mieć wysłane przedmioty.To jest zabronione w regulaminie allegro. Należy liczyć sobie tylko za wysyłkę przedmiotu.
Jakieś propozycje / konsekwencje? Dzięki.
Formie doradz.Powiedz żeby zrobił przelew, jak przelew dojdzie to dopiero anuluj. Nikt Ci nic za anulowanie nie zrobi, kwestia sumienia. Mniie tak wyjebali parę razy, więc to norma postępowania na allegro się okazuje.
Sprzedałem kurtkę na licytacji za 265 PLN, ale przy chwilą otrzymałem maila od osoby prosząc mnie o anulowanie np z powodu zniszczenia i sprzedaż za 400 złotych. Z osobą miałem wcześniej kontakt, licytowal wcześniej. Prośbę motywuje utratą sieci i brakiem możliwości podbicia oferty.
Jakieś propozycje / konsekwencje? Dzięki.
Skoro nie ma internetu to jak się komunikuje?Rzekomo w chwili zakończenia aukcji.
Karma, karma.Jakieś propozycje / konsekwencje? Dzięki.
Czego możesz być pewien, to że karma się odwdzięczy.
http://allegro.pl/komputerowe-pc-45713?id=45713&order=d&string=Life+is+strange&bmatch=engagement-v6-promo-sm-sqm-dyn-v2-cul-1-1-0917 (http://allegro.pl/komputerowe-pc-45713?id=45713&order=d&string=Life+is+strange&bmatch=engagement-v6-promo-sm-sqm-dyn-v2-cul-1-1-0917)
Nadal nie potrafię zrozumieć, że allegro ma to w dupie (tzn to rozumiem, prowizja), ale że żadne stowarzyszenie ochrony praw autorskich, czy inne BSA nic nie robi z tymi aukcjami. Na jednej aukcji 342 osoby "kupiły" Life is strange. Takie fallouty to pewnie idą w tysiace. Do tego zaśmecają allegro utrudniając sprzedaż normalnych klucz, bo jak ktoś niekumaty widzi grę za 1zł, to czemu miałby płacić więcej?
(...)Z PS4 nie wiem, jak to jest obecnie ale na XONE handel kontami kwitnie, aż miło. I jak człowiek jest zainteresowany kupnem jakiegoś klucza do danej gry, bo może ktoś grę z bundla sprzedaje, to muszę przeglądać dosłownie każdą ofertę i tracić czas, bo nie wiem, czy to jest kod czy konto.
Niby wprowadzili jakieś rozróżnienie "cyfrowe/pudełkowe"
ale to chuja daje bo klucze i konta są w jednym worze.
Spory Allegro to farsa. Nic tym nie wywalczysz.
lecieć na policję za grą za 140zł, ale oni mają obowiązek przyjąć takie zgłoszenie.
Oryginalny nośnik w niebieskim pudełku z okładką wydrukowaną na jakiejś badziewnej drukarce.
Kupiłem drogą rzecz w sklepie Allegro (nie wiedziałem wcześniej, że Allegro sprzedaje na Allegro) i dostałem komentarz pozytywny, mimo że sam im jeszcze żadnego nie wystawiłem. Wow. Przecież wiadomo, że sprzedający zawsze wystawia drugi, bo musi mieć możliwość wzięcia odwetu!
Kradzione, bez pudełek? Niby jak i skąd?
Kupujący powinien dostawać pierwszy. Jeśli zapłacił i odebrał paczkę tzn, że wszystko ok.
Dopiero potem sklep powinien otrzymać/zobaczyć komentarz kupującego.
Na początku listopada, na fali hajpu wsteczną kompatybilnością zakupiłem Bioshocka na x360 przez Allegro u tych Państwa, list polecony:No to napisałem, że ja zapłaciłem a oni źle zabezpieczyli i że to oni mają reklamować na poczcie. Na co dostałem:
http://allegro.pl/show_user.php?uid=28554255 (http://allegro.pl/show_user.php?uid=28554255)
Gra przyszła w kopercie bąblowej, szybko, ale pudełko było pęknięte (przy odbiorze nie było tego widać). Zrobiłem zdjęcia, wysłałem do nich mejla i nieśmiało zapytałem co z tym fantem zrobimy i dostałem taką odpowiedź:
"Witam prosze zlozyc reklamacje na poczcie to ich sprawka :)
pzdr niestety takiego towaru nie przyjmiemy skoro oni tego traktowac nie potrafia"
Trochę mi przykro ale chyba muszę wystawić tym Państwu negatywa. Proszę o opinie.
(...) Ale jeżeli to było zapakowane normalnie w kopertę bąbelkową, to też ciężko wymagać od sprzedawcy, żeby zwracał jakąś kasę. (...)Ależ zapakowanie czegoklwiek w kopertę bąbelkową niczego nie gwarantuje. Sam wysyłam gry tylko w kopercie bąbelkowej, jeżeli są niskiej wartości i jestem w stanie przyjąć na klatę ewentualne zniszczenia spowodowane przez pp. W innych wypadkach staram się grę zabezpieczyć na wypadek rozjechania czołgiem czy wysyłki przez pp.
Szimplex zdradził mnie z SimonX i teraz szukam jakiejś starej grafy do taboreta na allegro w ludzkiej cenie i takie coś mi się rzuciło w oczy. Sporo za to wołają:Kupiłem kiedyś u tego sprzedawcy dwie gry na x360. Jedna przyszła w pękniętym pudełku, a druga w wersji bundlowej chociaż na zdjęciu była premierowa.
http://allegro.pl/samo-puste-pudelko-box-od-geforce-gtx-660-2gb-asus-i5807984579.html (http://allegro.pl/samo-puste-pudelko-box-od-geforce-gtx-660-2gb-asus-i5807984579.html)
Na początku listopada, na fali hajpu wsteczną kompatybilnością zakupiłem Bioshocka na x360 przez Allegro u tych Państwa, list polecony:
http://allegro.pl/show_user.php?uid=28554255 (http://allegro.pl/show_user.php?uid=28554255)
Gra przyszła w kopercie bąblowej, szybko, ale pudełko było pęknięte (przy odbiorze nie było tego widać). Zrobiłem zdjęcia, wysłałem do nich mejla i nieśmiało zapytałem co z tym fantem zrobimy i dostałem taką odpowiedź:
"Witam prosze zlozyc reklamacje na poczcie to ich sprawka :)
pzdr niestety takiego towaru nie przyjmiemy skoro oni tego traktowac nie potrafia"
Trochę mi przykro ale chyba muszę wystawić tym Państwu negatywa. Proszę o opinie.
Ten system całkowicie eliminuje możliwość otrzymania odwetowego negatywa. Żadna ze stron nie może się zapoznać z opinią drugiej strony przed wystawieniem własnej oceny.
W co pakujesz i ile to kosztuje?W kopertę z bąblami, ale wcześniej zabezpieczam pudełko z grą kartonami i taśmą klejącą (duck tape ftw). Kosztuje to tylko (poza kopertą) mój czas. Kartony zawsze się znajdzie. Jakbym prowadził byznesy to pewnie bym zamówił jakieś kartony na wymiar. Ale wiadomo! to już koszta.
To jest norma, jak spóźniasz się bodaj 30 dni ze spłatą rachunku.Teraz juz wiem, sadzilem naiwnie ze sami sobie sciagna z PayU ;)
... bo kogo interesuje okładka ...
-9.99 zł można mieć w nieskończoność. Można spłacać tak żeby zawsze została taka kwota na rachunku, robię tak praktycznie od początku.
Okradanie złodzieja to też złodziejstwo.Tylko czy to jest złodziejstwo?
Okradanie złodzieja to też złodziejstwo.To jest okradanie złodzieja, który ukradł coś od innego złodzieja. Złodziejska telenowela, każdy od każdego kradnie te konta ;D
Aha wydało się! Rafi185 to Bloodergo!:(
Sposób na te aukcje na konta steam za 1zł na allegro (https://youtu.be/Fr9uJ9XgClY)
Okradanie złodzieja to też złodziejstwo.Jak kogoś okradasz to masz z tego jakiś zysk (jak np. ci sprzedający konta). Usunięcie gry to zwykła złośliwość.
Grę w tak samo łatwy sposób można przywrócić co usunąć. Więc niestety dupa - wystarczy wybrać tytuł, pomoc techniczna i przywrócenie gry do bibliotekiAle to trzeba pisać do pomocy technicznej czy z automatu przywracają grę.
Grę w tak samo łatwy sposób można przywrócić co usunąć. Więc niestety dupa - wystarczy wybrać tytuł, pomoc techniczna i przywrócenie gry do bibliotekiAle to trzeba pisać do pomocy technicznej czy z automatu przywracają grę.
Ktoś podliczył na Wykopie tego kolesia, zarobił na swoich aukcjach już prawie 100tyś. !!! :oGenialne, czemu sam na to nie wpadłem. Szkoda ze allegro, wydawcy, organizacje ochrony praw autorskich mają to najwyraźniej w dupie.
Myślę jednak, że każdy może wypracować swój model - kiedy i za ile kupuję.
I jeszcze dumni z siebie, bo przecież nie piracą ::)Myślę jednak, że każdy może wypracować swój model - kiedy i za ile kupuję.
Tu tkwi większość problemów, bo niektórzy chcieliby grac JUŻ NA PREMIERĘ TERAZ BO UMRĘ i zapłacić za to jakieś 20-30zł. A nie tak jak teraz: złodzieje chcą 170zł za grę na PC, więc ja sobie kupię za 1zł na Allegro, oszukam system i wykiwam zdzierców wydawców, jestem zwycięzcą.
Ja ich rozumiem - granie w niepopatchowaną wersję na premierze powinno kosztować 20-30zł maks :D
http://allegro.pl/okazja-microsoft-lumia-950-dual-sim-lte-czarny-i5857265924.html (http://allegro.pl/okazja-microsoft-lumia-950-dual-sim-lte-czarny-i5857265924.html)
Jak myślicie co jest nie tak z ta aukcją? Bo cena jest zbyt dobra jak na ten telefon i węszę scam.
http://allegro.pl/okazja-microsoft-lumia-950-dual-sim-lte-czarny-i5857265924.html (http://allegro.pl/okazja-microsoft-lumia-950-dual-sim-lte-czarny-i5857265924.html)14 komentarzy. Brak prawdziwego zdjęcia. Co ma być więcej nie tak? :>
Jak myślicie co jest nie tak z ta aukcją? Bo cena jest zbyt dobra jak na ten telefon i węszę scam.
Wyjsnijcie mi na jakiej zasadzie takie aukcje powstaja:
http://allegro.pl/showItem2.php?item=5851337193 (http://allegro.pl/showItem2.php?item=5851337193)
Kwota kredytu wieksza niz kwota za ktora sprzedaja. To sa pewnie kredyty na jakies slupy brane, prawda? Kupilem juz kilka tel. Branych od operatora, ale ostatnio patrzac na te faktury mam opory, czy to nie z przekretow, czy operator pozniej takiego tel. nie zablokuje.
Sprzedałem przedmiot na Allegro. Facet kupił dwa dni temu, nie wybrał formy dostawy i nie zapłacił. Zero kontaktu, a wczoraj wieczorem się logował. Jak coś pójdzie nie tak, to mi spieprzył najlepszą okazję do sprzedaży w okresie przedświątecznym. W dodatku widzę, że ma kilka negatywów za takie samo zachowanie w przeszłości (kupuje, nie odzywa się i nie płaci). :(To może sprzedaj na szybko drugi raz? Jak ten typ zapłaci to mu powiesz, że upuściłeś na schodach i zwracasz hajs. Albo lepiej - pokazujesz dowód nadania i udajesz pokrzywdzonego, ale po namowach zgadzasz się na zwrot hajsu, a maila kończysz smutną buźką.
7 dni ma.No ale jak nie możesz nic zrobić? Możesz olać typa. Ile jest prowizji?
http://faq.allegro.pl/24617/24615/26899/co-zrobic-gdy-kupujacy-odmawia-zaplaty-za-przedmiot (http://faq.allegro.pl/24617/24615/26899/co-zrobic-gdy-kupujacy-odmawia-zaplaty-za-przedmiot)
I ja wiem o tym i wiem, że w tej chwili nic nie mogę zrobić. Chciałem sprzedać i wysłać przed świętami i cieszyć się, że się pozbyłem sprzętu i mam więcej kasy na koncie. >:( Na razie wysłałem maila z przypomnieniem, w poniedziałek będę dzwonił. A jak do środy nie zapłaci to będziemy się bujać z Allegro, sporami, negatywem, odzyskiwaniem prowizji, itd. Fun.
A nie możesz do niego zadzwonić, gdyż...Gdyż nie jestem taki nachalny. Wolno mu, chociaż irytuje. W poniedziałek dopiero zadzwonię. Czuję w kościach, że będzie negatyw.
Jest możliwość napisania odpowiedzi, widocznej pod takim komentarzem.
Powód odrzucenia wniosku:
Twoim zdaniem transakcja nie doszła do skutku i wskazałeś następujący powód:
Kupujący nie zapłacił
lecz kupujący UsunąłemNickaAleMożeNiePowinienem zaprzeczył tej wersji
Jeśli nie zgadzasz się z tą decyzją, złóż odwołanie.
Treść wiadomościTraktuje to jako glupi 'swiateczny prank'. Konto od 23/12, licytacja w ostatnim momencie aukcji.
Niestety rezygnuję z zakupu ponieważ brak opcji płatność przy odbiorze (która była dostępna na koncie członka rodziny nie raz tak kupowałem)
Przepraszam za komplikacje.
Ja jestem czlowiek starej daty, dla mnie mail to odpowiednik listu a nie gadu-gadu kuzwa.Jestem z Tobą na 100%. Normalnie ręce opadają jak widzę takie maile w pracy :(
@Irreversible o ten tablet chodzi?Yep, dokładnie.
Treść wiadomości
Niestety rezygnuję z zakupu ponieważ brak opcji płatność przy odbiorze (która była dostępna na koncie członka rodziny nie raz tak kupowałem)
Przepraszam za komplikacje.
Napisz też do Allegro, bo to się kwalifikuje do blokady konta.
A to już list potwierdzający nie jest wymagany?
Swoją drogą nadal nie ma żadnej możliwości zablokowania opcji kupowania juniorom i ludziom niedawno zarejestrowanym?
dawny proces rejestracji na allegro (list potwierdzający) był jednak najlepszym sposobem.
...
Co do listów to chyba teraz wszystko odbywa się błyskawicznie poprzez mail'a (mogę się mylić).
Swoją drogą nadal nie ma żadnej możliwości zablokowania opcji kupowania juniorom i ludziom niedawno zarejestrowanym?Widzialem mozliwosc zablokowania PayU w generalnych ustawieniach konta, zerowek i juniorow to pewnie mozesz blokowac warunkami sprzedazy w tresci - jesli to nie jest sprzeczne z regulaminem Allegro...
Ok, czyli jak sie rozmysle to zakladam gownianego maila i dokonuje zakupu przelicytywujac sam siebie... dobre!
A to wszystko jestem w stanie zrobic w pare minut...
Ja bym wysłał mu paczkę w ten sposób, żeby czekał minimum tak długo, jak zwlekał z zapłatą. Choć rozumiem też, że chcesz sprawę już w końcu zamknąć. Ostatecznie skończyło się dobrze. To najważniejsze.
Wystawiłem grę na Alledrogo - jakiś facet napisał mail (pozdro Simplex :P )z jednym zdaniemBrawo! :D
Tylko wczoraj nie odebrałem sześciu telefonów ;D ,
Targowanie się w momencie gdy jest to najtańsza oferta na rynku uważam za oznakę, że targujący ma cebulę zamiast mózgu.Wystawiłem grę na Alledrogo - jakiś facet napisał mail (pozdro Simplex :P )z jednym zdaniemBrawo! :D
O co chodzi z tymi jednozdaniowymi mailami? Jak ktoś chce zadać jedno pytanie, to ma napisać epopeję?
Nie odpowiadaj na ogłoszenia i wiadomości pisane w obcym języku lub łamaną polszczyzną
O co chodzi z tymi jednozdaniowymi mailami? Jak ktoś chce zadać jedno pytanie, to ma napisać epopeję?
Najlepiej dziala. Biore dzis za pińset podjade za 4godziny , sprzedajacy ida czesto bo odpada walka i ryzyko Poczty, Kuriera itd...
Mejl do osoby, której nie znasz powinien wyglądać tak:
Szanowny Panie/Dzień Dobry (za Witam od razu w mordę powinni dawać!)
W treści przekazują precyzyjne komunikaty pełnymi zdaniami, które zaczynam dużą literą i kończę kropką. Używam przecinków.
Z poważaniem/ Z wyrazami szacunku
Imię i Nazwisko
To jest pieprzony elementarz funkcjonowania w cywilizowanym społeczeństwie, a nie siedemnastowieczna epistologia.
Szanowny Panie/Dzień Dobry (za Witam od razu w mordę powinni dawać!)
Mejl do osoby, której nie znasz powinien wyglądać tak:Sam jesteś epistologia!
Szanowny Panie/Dzień Dobry (za Witam od razu w mordę powinni dawać!)
W treści przekazują precyzyjne komunikaty pełnymi zdaniami, które zaczynam dużą literą i kończę kropką. Używam przecinków.
Z poważaniem/ Z wyrazami szacunku
Imię i Nazwisko
To jest pieprzony elementarz funkcjonowania w cywilizowanym społeczeństwie, a nie siedemnastowieczna epistologia.
Pisanie witam jest niepoprawne!
To jest pieprzony elementarz funkcjonowania w cywilizowanym społeczeństwie, a nie siedemnastowieczna epistologia.Sam jesteś epistologia!
Prof. Andrzej Markowski: Forma "witam" zakłada nadrzędność tego, kto wita. Tak mówi np. gospodarz na widok gości, przełożony do pracownika, starszy człowiek do młodszego, czyli ważniejsza jest osoba, która tak mówi. Po prostu taka jest tradycja polskiej grzeczności.
Szanowny Panie w licytacji gierek dla dzieci, no pewnie. Może jeszcze Wielce Szanowny?Możliwości jest dużo:
Szanowny Panie w licytacji gierek dla dzieci, no pewnie. Może jeszcze Wielce Szanowny?Możliwości jest dużo:
Magnificencjo, Eminencjo, Najprzewielebniejszy, Ekscelencjo.
Lepsze "Witam" niż nic.
"Widziałem jak ktoś sprzedał taniej i z darmową wysyłką, więc wezmę za jeszcze mniej. Płatność przy odbiorze, poza allegro oczywiście."Miszcz :)
Polecam:
http://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/zyczenia-swiateczne;5781.html (http://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/zyczenia-swiateczne;5781.html)
Zwyczajowo przyjęło się jednak, że życzenia na cały rok zapisujemy tak, jak gdyby dotyczyły tylko pierwszego dnia tego roku: szczęśliwego Nowego Roku.
Polecam:
http://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/zyczenia-swiateczne;5781.html (http://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/zyczenia-swiateczne;5781.html)
Oczywiście masz rację. Jednak nie popełniłem wielkiego błędu. Przyjęte zwyczajowo 8)Zwyczajowo przyjęło się jednak, że życzenia na cały rok zapisujemy tak, jak gdyby dotyczyły tylko pierwszego dnia tego roku: szczęśliwego Nowego Roku.
140 zl wliczoną darmową wysyłka( dobra ostateczna oferta, nie biorę udziału w licytacjach, natychwiastowo wpłacam pieniążki). Gdyby się Pan zgodził nie musi Pan nawet zmieniać aukcji wpłacę całość a to różnice włoży Pan do koperty.
Kto inny kupił... Tylko jest pewien problem. Kupił i nie zapłacił (PayU). Drugi raz mi się to zdarza i to w ciągu jednego miesiąca. Jakie jest prawdopodobieństwo? Liczę na to, że później zapłaci (może z komórki tylko kupił będąc w pracy czy coś). Nawet nie zadzwonię, bo jego numer to +48000000000. :PTen numer to bym zgłosił do allegro. Nie ma takiego ukrywania numeru!
Generalnie nie ma się co stresować, ja zawsze płacę co 2-3 dni, jakbym miał się z każdą pierdołą przeklikiwać zamiast co pewien czas zapłacić zbiorczo to bym się zapłakał.
Niby tak, ale zaraz dokupujesz coś następnego, trzeba się bujać ze zwrotami za przesyłkę, a to inna taryfa wysyłki, bo w liście mieszczą się dwa przedmioty, a kupiłeś trzy, a to inne opcje. Dużo prościej jednak zapłacić zbiorczo.Generalnie nie ma się co stresować, ja zawsze płacę co 2-3 dni, jakbym miał się z każdą pierdołą przeklikiwać zamiast co pewien czas zapłacić zbiorczo to bym się zapłakał.
Niby tak, ale widzisz jak się to ostatnio skończyło - cała drama była opisana tu wcześniej. Teraz jestem uczulony na tym punkcie. Najlepiej jakby płatności PayU każdy kupujący dokonywał natychmiast (bo da się, wystarczy klikać przysłowiowe "dalej").
Najlepiej jakby płatności PayU każdy kupujący dokonywał natychmiast (bo da się, wystarczy klikać przysłowiowe "dalej").Czytaj i się dokształcaj ;)
* jakie słowo zamiast "przysłowiowe"? Zdążyłem? ;D
Spanikowałem. :( Już zapłacił i nawet numer telefonu się pojawił. Uff.
Podaje bardzo mądrą alternatywę: "Jeśli masz wątpliwości, czy użyć słowa ?przysłowiowy?, czy też nie, to lepiej tego nie rób. Czasem mniej znaczy więcej."Racja, pomaga też próba przypomnienia sobie przysłowia ze słowem, które chce się opatrzyć takim epitetem.
Wiadomość od: Client:42326123 (0)
Strona z przedmiotem: Sony Vaio Tap11 1080p, iCore5, 4GB, 128 SSD, Dotyk
________________________________________
Treść wiadomości
Hi, Is this item still available for sale? Please Reply Me direct to my email: (2015larry.j@gmail.com) Thanks
Witam, Czy ten artykuł jeszcze dostępne w sprzedaży? Proszę mi odpowiedzieć bezpośrednio na mój adres e-mail: (2015 larry.j@gmail.com) Dzięki
Ok, I`m from USA, But i want to buy it for my Friend as Gift, So I will pay for the shipping charges, You will ship the item via Post Office and Don't Forget also to Provide me your Full Bank Information Below for the Payment to be Made to your Bank Account..
Here is the Information Needed for the Payment
Name of Account Holder :
Name of Bank:
Account Number/IBAN :
Email Address :
Total Price Include Shipment:
Your contact Number:
Country:
Here is my Friend Shipping address:
Name: Williams Adebayo
Address: No 50 Adelaja Street
City: Ibadan
State: Oyo State
Country: Nigeria
Zip Code: 23402
Awaiting to For your Fastest Reply
Thanks..
Zreszta ciekawy jest adres wysylki z pierwszego tekstu, calkiem spora zbierzżnosc
Za to spora rozbieżność ze słownikiem ;DAuc! Boli ;)
4. Telefon z danych allegro nie odpowiada "nie ma takiego numeru"O e-mailu nie slyszał?
5. Pierwsza myśl "Wyru**ali"
6. Wystawiam negatywa i zakładam spór w celu odzyskania hejsów
4. Telefon z danych allegro nie odpowiada "nie ma takiego numeru"O e-mailu nie slyszał?
5. Pierwsza myśl "Wyru**ali"
6. Wystawiam negatywa i zakładam spór w celu odzyskania hejsów
Można też zgłosić do allegro że dane kontaktowe są nieprawidłowe, wtedy allegro ściga o zaktualizowanie.
Niby miał rację, ale pośpieszył się i słabo próbował się skontaktować "błędny nr telefonu? OMG NEGATYW".
Inna sprawa, że jak babka nie miała skonfigurowanego PayU, to nie wiem czemu allegro pozwoliło na wpłatę przez PayU, cos to się nie trzyma kupy.
4. Telefon z danych allegro nie odpowiada "nie ma takiego numeru"O e-mailu nie slyszał?
5. Pierwsza myśl "Wyru**ali"
6. Wystawiam negatywa i zakładam spór w celu odzyskania hejsów
Można też zgłosić do allegro że dane kontaktowe są nieprawidłowe, wtedy allegro ściga o zaktualizowanie.
Niby miał rację, ale pośpieszył się i słabo próbował się skontaktować "błędny nr telefonu? OMG NEGATYW".
Inna sprawa, że jak babka nie miała skonfigurowanego PayU, to nie wiem czemu allegro pozwoliło na wpłatę przez PayU, cos to się nie trzyma kupy.