Nauczcie sie, ze cokolwiek dostawca sprzetu wylozy na tace to developerzy beda szli w strone cukierka (30fps) bo zwykly konsument ocenia po okladce.
Sony, MS czy ktokolwiek inny nie ma tu nic do powiedzenia.
Kiedys first party moglo sie scigac o 60, ale to tez byly troche inne czasy - zdjecia na gazetkach vs porownania klatka po klatce i wojny wewnetrzne miedzy konsolami czy z PC. Zeby jeszcze te porownania na YT byly z finalnego produktu... gdzie tam Panie na bazie trailera (lol)! Produkt (filmik) trzeba sprzedac i nikt nie czeka na koncowe wydanie z osadami skoro technologia pozwala analizowac obraz z pokazu... i tak przez 10 minut pitolenie ze spaprane (bo drobne spadki, bo lod, bo cienie czasem odstaja, bo...), a dopiero na koncu jednozdaniowe podsumowanie - moze poprawia przed premiera. A co ma z tego konsument? Setki gifow gdzie jedna lub druga konsola ma drobny spadek np 30 vs 28 z komentarzem szrot / do kosza / guano. Daleko nie trzeba szukac, na naszym forum tego typu gifow jest pelno
TL DR Po prostu nie wierze w target 60 fps na konsolach - 60 fps nie sprzedaje gry typowemu kanapowemu konsumentowi. Tyle.
To jest biznes, tylko nieliczni zaryzykuja - wiekszosc bedzie grala (tworzyla) bezpiecznie.
Dlatego tym bardziej, trzeba chwalic postawe Team Ninja z Nioh (wybor 30/60 fps na zwyklej konsoli). Pamietajmy jednak, ze to kosztuje dodatkowe pieniadze. Czy zwroci sie ta inwestycja w sprzedazy? takiej pewnosci nie maja...
PS. Nie trolluje, po prostu sadze ze to mzonki by oczekiwac by kazda gra miala 60 fps.