Mam nadzieję, że nikt się nie pogniewa na oddzielnego dubla - chciałbym się odciąć od poprzednich postów
No więc jedziem:
Na początek gry Capcomu:
Maximo - cholernie trudna i bardzo oldschoolowy tytuł - wkurzają opcje sejwowania i częstotliwość z jaką bohater ginie, ale mam pewien sentyment do tytułu, bo pamiętam jak szczając jeszcze w majty wzdychałem do gry na Hyperze

Fajny tytulik, można powiedzieć że łączy ze sobą Medievila i pierwsze Crashe.
Devil May Cry 1 - Genialny slasher i najlepsza część w serii - choć fabuła jest po prostu głupia to grę przeszedłem "na raz", taka fajna. Co prawda stopień trudności ma wykres prostopadły, tj. różnica między Easy a Normal jest KOLOSALNA, ale odpalanie co jakiś czas po ukończeniu jest dalej frajdą.
DMC 3: SE - Dopiero po ponownym uruchomieniu 1ki uświadomiłem sobie, że jest to prequel

Dużo trudniejszy system do opanowania (ilość broni, stylów i ruchów przytłacza) i klimat troszkę stracił (jest jeszcze bardziej macho niż w jedynce, choć może sie to podobać)... Dante daje radę mimo wszystko, a na dodatek mamy przekozackiego Vergila. Gra na spokojne 100 godzin
RE4 - przereklamowany? Skądże znowu. Świetny TPS, masa grania, bardzo długi czas gry (spokojnie ponad 20 godzin gry!) + masa dodatków - misje z Adą, Merecenaries. Wspaniały, ponad czasowy tytuł. Nie wiem co od niej chcecie, ja się przy niej bawiłem doskonale. Żałuję, że sprzedałem wcześniej wersję na GaCka, ale słyszałem, że i tak wersje niemieckie były obcięte, choć nei wiem na ile był to wymysł jakiegoś speca ze ŚwiatN
Viewtiful Joe - KOCHAM TĄ GRĘ! Za jej styl, za grafikę, za genialne "Henshin-a-go-go Baby", za Joego, za styl... śweitny, choć troszkę trudny tytuł. Żałuję, że wcześniej pozbyłem się wersji na GC (fajniejsza okłądka i dysk : ), ale za to wersja na PS2 ma Dantego. Musze czym prędzej kupić 2kę.
Onimusha 3 - kolejna perełka od Capcomu. System jest przyjemny w obsłudze (system counter-attacków bardzo fajny i dodatkowo Igor-friendly) i bardzo spokojny - dla takich noobów jak ja jak znalazł

Zaopatrzcie się raz dwa, tym bardziej że gra kosztuje grosze. Niestety grafika dość mocno sie zestarzała.
Konami:
Silent Hill 2 - pomiędzy bajki można włożyć "straszność" miasteczka, ale klimat jest jak najbardziej niepokojący i faktycznie - potrafi przyspieszyć bicie serca. NA tyle, że nie chcę włączać tej gry bo zwyczajnie nie chcę tego niepokoju odczuwać. Walki są trochę słabe, jednak ogólnie atmosfera i klimat - świetne. Muszę ją teraz dokończyć
Metal Gear Solid 2: Gry nie ukończyłem w 100% a to przez to, że nie grałem w jedynkę, więc odpadł pewien chapter. Gra jednak jest świetna, mimo czołgowatego sterowania i ogólnie dziwnego gameplayu (o którym za chwilę). Crazy Colonel part jest genialne i nawet jeśli nie lubicie MGSów, zagrajcie do tego momentu

"FISSION MAILED" to jeden z najzabawniejszych elementów w grach ever. No i ta filmowość gry...
Metal Gear Solid 3 - tu sobie ponarzekam. NIE UMIEM GRAĆ W TĄ GRĘ. Poważnie - ciągle jestem odnajdywany przez niewidzialnych strażników, gra mi się cholernie trudno i ślamazarnie. Nie wiem, coś jest w tej grze takiego, takiego nielogicznego, że sobie nie radzę.
-Tu mała prośba - jeśli ktoś ma jakieś fajne wideo z gry pokazujące, jak należy grać w tą grę, będę wdzięczny - wiem że to brzmi idiotycznie, ale mnie ta gra naprawdę "konfunduje" Korki na GG też mogą być, hehe.
Atlus:
Persona 4 - jestem na końcówce gry (chyba) i oj... jest mocno. Świetnie zarysowane postacie, fajna stylizacja i ciekawe patenty - tej gry nie da się nie kochać! Wspaniały tytuł, doskonale zainwestowane pieniądze. Martwi mnie tylko forma w jakiej ta gra może się skończyć...
Persona 3: W tą jeszcze sie nie zagłębiłem, ale o ile mi wiadomo jest słabsza od 4ki - choć dużo mroczniejsza (w emo sensie

) i z ciekawszą fabułą. Jeśli ktoś ma szanse wypróbować obie, niech sięgnię wpierw w tą. Ja coś czuję, że po 4ce ciężko będzie grać w tą.
Digital Devil Saga - wspaniały tytuł. Świetna atmosfera, ciekawie zapowiadająca się fabuła i niebanalny świat. Boli trochę struktura gry (ciągłe dungeony), ale fajna fabuła da je przeboleć. NA zaś kupiłem 2kę.
Square Enix.
Kingdom Hearts - nieco ubogi system (nuuudy!), nieco ubogie światy (nuuudy!) i płytka fabuła (gummi blocks? nuuudy!) - mimo wszystko miks jest strawny i gra dostarcza dobre 60 godzin zabawy.
KH2 - granie w drugą część przytrzymuje mnie konieczność skończenia (lol) Chain of Memories - a CoM jest akurat bardzo miałkie, więc nieprędko skończę KH2. Grałem jednak troszkę i system jest świetny - dzieje się dużo, gra się przyjemniej. Story wydaje się by ciekawsze również.
FFX - brak komentarza, znacie moje zdanie
FF X-2 może nie koszmarek, ale gra stanowi marną kontynuację - aniołki czarljego są oszałamiająco płytkie i fabuła sprawia, że nie chce mi się w to grać... nawet mimo fajnego systemu - świeże podejście do ATB i fajny system klas. Niestety jest on nieco trudny do opanowania, bo łatwo się w nim pogubić.
FFXII - uważam, że gra jest świetna. Grinding owszem, jest do dupy, podobnie jak license Board (nie ma to jak rozwój postaci na ślepo) i postacie (strasznie płytkie - to Balthier i Fran powinni stanowić głównych bohaterów a nie pizdrowaty Vaan...) , ale gra się przyjenie. Nie zapominajmy - to świetna gra, mimo, że nie jest to najlepszy FF. System jest miodzik (prócz LB i słabej magii), grafika i eksploracja również. Fabuła jest nieco flegmatyczna i ciężka do nadążania (dużo owijania w bawełne, mało konkretów i język, którego przeciętny najtif nie zdoła zrozumieć) ale tytuł bardzo grywalny.
I inne:
ICO - GENIUSZ. Nic więcej nie trzeba mówić - epicki tytuł, który powinien jak najszybciej zostać zrimajkowany bo dostać go cholernie ciężko w normalnej cenie. Wspaniały, poruszający tytuł.
Shadow of the Colossus - kolejny epicki tytuł - dozuję go sobie po pół godziny co kilka tygodni, bo nie śpieszy mi się z tak pysznym tytułem. Eksploracja na którą narzekał Suavek dla mnie jest miłym dodatkiem. NA minus można zaliczyć jednak framerate - gra lubi chrupać, choć ja jestem do tego przyzwyczajony.
Tekken 5- Tego nie trzeba komentować ^^ Jinpachi sucks.
Soul Calibur 3 - ogromnie się nim zawiodłem. Po genialnej 2ce dostałem bijatykę tak bezrefleksyjną i płytką że płakac się chce. Postacie wyglądają jak straganiarze i cyrkowcy na odpuście (a część jak "kurtyzany", delikatnie mówiąc) a plansze są nudne. Nie mówiąc o niegrywalnym systemie. FAIL. Ciekaw jestem, czy 4ka jest równie słaba.
Prince of Persia Trilogy - 3 genialne gry za stówkę? Złodziejstwo! Tyle tylko powiem, bo mnie palce bolą :>
BTW pominąłem SSX 3 bo mam ten tytuł na GaCka, ale jest to must have. Koniec kropka. Ta gra jest genialna pod każdym względem i nie chcę patrzeć na żadne nowe SSXy wiedząc, że to nie będzie to samo - wystarczy mi remake. SSXa 3 często się pomija z uwagi na to, że jest to multiplatformowy tytuł od EA, ale ta gra naprawdę zasługuje by znaleźć się w top 10 gier poprzedniej generacji. Moim skromnym zdaniem.
Mam jeszcze parę gier, ale nie warto o nich wspominać ^^ Planuję jeszcze zdobuć Okami i Odin Sphere by uzupełnić kolekcję, na Okami mi bardzo zależy. Ciekaw jestem, czy komuś będzie chciało się to czytać ^^ Przepraszam za chaos, mam nadzieję, że zbytnio nie straszy