Nie przyjmując roli adwokata diabła muszę powiedzieć, że ma też koleś trochę racji, że coś próbują robić, ale deweloperzy są też źle nastawieni i często wolą robić z siebie ofiarę, szczególnie, gdy nie mają skali, żeby o swoje walczyć. Żeby nie było G2A to szara strefa i oni oczywiście o złodziejach wiedzą, ale jak się do nich zgłosisz to będą te klucze ze sprzedaży usuwać, a jak tylko napiszesz, że G2A mnie okrada to nic z tego nie wyniknie.