ciezko też o polska wolowine karmioną tylko trawą co mnie dziwi 
Przepisy, przy produkcji nikt już nie wypasa, nie wiem dokładnie jak z paszami, ale obstawiam, że też są wymogi, chyba że kupujesz od rolnika, który "bije dla siebie"

. I tak każda krowa przed ubiciem musi być przebadania i dopuszczona nawet jak to sobie robi rolnik dla siebie, więc raczej nie ma większego ryzyka, że człowiek na takim mięsie wtopi.
U nas kiedyś pół wsi było krowami obstawione jak przejeżdżałeś, teraz ludzie mają nadal czasem, ale żadna się nie pasie na łące. Co ciekawe jak pojadę do sąsiedniej wioski to tam są nawet znaki "uwaga krowy" przy jezdni i faktycznie można zobaczyć jałówkę na łące.