Po części się zgadzam - mam podobne odczucia co do kierunku w którym zmierza obecnie branża.
PS3 kupiłem 2 lata temu po ponad 10 letniej przerwie w graniu (pomijam chwilowe zauroczenie GTA:SA lata temu przed maturą) - wtedy grałem na PC i odpuściłem jak już nie miałem kasy na lepszego kompa. Poza tym wtedy był okres, kiedy sprzęty niemiłosiernie szybko się starzały..
Generalnie obecną generacją byłem zachwycony, otworzył się przede mną nowy, nieznany świat konsolowy. Najbardziej przemawiał za mną brak konieczności sprawdzania wymagań sprzętowych. Ponadto gdy człowiek już pracuje to z chęcą wynagradza pracę deweloperów swoimi złotówkami, bo zdaje sobie sprawę, że piractwo to kradzież i psucie sobie samemu rynku gier. Dzięki temu większość tytułów się przechodzi do końca (rozgrzebany leży u mnie nieszczęsny AC1...), a nie jak lata temu 10 gier na kompie i ani jedna nie skończona..
Jednak obecnie też mam 'kryzys growy', nie rajcują mnie już kolejne zapowiedzi - owszem jest dużo gier, które mnie interesują, jednak nie ma elementu zaskoczenia, który towarzyszył często przed wydaniem, a potem po odpaleniu nowej gry. Niedawno skończyłem Castlevanie, która jest grą fantastyczną, na półce czeka fallout; new vegas, god of war 3, do którego od momentu premiery mnie jakoś nie ciągnie. Jak dla mnie fajnym przeżyciem był np. ... Folklore po ponad roku posiadania PS3 był pewnym powiewem czegoś innego, mimo starszej grafiki i kilku archaizmów. W Just Cause 2 mam wiele godzin nabitych- świetne widoki, przejażdżki, skoki, byłem w szoku jak ta gra wygląda, mimo, że to sandbox. O fenomenalnym U2, RDR i paru innych nie będę wspominał..
Obecnie brakuje mi nutki zaskoczenia, typowego WOW, przekonania, że wiele nas w tej generacji jeszcze czeka - może to wina ok. 40 tytułów, które w czasie 2 lat przeszedłem? Za multi z racji braku czasu nie przepadam - lubię ciekawą historię, niezwykłe lokacje i dobry gameplay - prócz jak większość dobrą grafiką nie gardzę

Move ani Kinkiet do mnie nie przemawiają - myślałem o tym pod kontem wspólnego grania z dziewczyną, ale póki co to przechodzi ona głównie 'przygodówki' - ostatnio Enslaved.
Kusi mnie czasem, żeby coś odpalić na laptopie (czasy stacjonarek dla mnia minęły), jednak za wygodny się zrobiłem, poza nie wiem co ciekawego lapek uciągnie.
Mimo narzekania cieszę się z obecnego lineup'u na 2011 rok oraz wyczekuję wzmianek o nowej generacji konsol, żeby ponownie doświadczyć czegoś nowego, nieznanego..
