Ostatnio na DSie grałem w "Valkyria Profile: Covenant of the Plume", klimat fajny, ale gameplay zaczął mnie po kilku godzinach nudzić, raczej wracać nie będę. Możliwe, że odkopię Advance Wars któregoś i Fire Emblem (wstyd, ale tych z GBA jeszcze nie przeszedłem

). Handhelda zbyt często jednak nie włączam, bo zazwyczaj gram na nim w łózku, a jeszcze sporo książek mi do przeczytania zostało.
Na PC w sumie w nic nie gram, kilka dni temu bawiłem się trochę w WoWie, ale chyba spasuje. Czasem włączę L4D.
Na PS3 najwięcej gram, obecnie w czytniku często znajduje się Devil May Cry 4, Battlefield: Bad Company, GTA4, Stranglehold. Możliwe, że w tym tygodniu przysiądę jeszcze do R&C: Quest for Booty, bo jestem gdzieś w połowie, a miejsce na dysku zajmuje. :-P Do tego dojdzie paczka z Ultimy, więc zabawy będzie jeszcze więcej. Ale priorytetem an razie jest Stranglehold, bo to nie jest długa gra i powinienem ją skończyć w przyszłym tygodniu, może szybciej (6 godzin całość podobno). W sumie zawiodłem się trochę tą grą, bo demo dla mnie było idealne i rpzeszedłem je kilka razy, szkoda tylko, że kolejne plansze są denne.
A Wii się kurzy, czekam, aż wróci do mnie Mario Kart z kierownicą i gruszką. :-( A pograłbym sobie, ech.
Jeżeli chodzi o Obliviona, to główny wątek jest dość krótki, wrota Oblivionu arcydenne, a najlepsze w całej grze są mody.
