Matkobosko, ja plusa nie kupuję i żyję, a jak potrzebuję sobie pograć to kupuję miesiąc za te 27 zł, tyle, w czym problem? Super gry za 200zł rocznie? Gdzie taką naiwność można posiąść? Nie kupujesz, znaczy, iż nie grasz online, a jak grasz to i tak kupić musisz, więc te giereczki lądujące na dysku są dodatkiem. Mówienie, iż konkurencja ma lepiej? Opłacałem Golda, EA Access i dostawałem taki sam syf, którego nie odpaliłem ani razu. Nie ma nic za darmo u korporacji zarabiających pieniądze. Jeżeli ktokolwiek gra w miarę na bieżąco i ma gdzieś indyki to nie są to usługi dla niego w kontekście darmowych dodatków.
Odnośnie obrońców z psychozą, pragnę przypomnieć, iż to MS wprowadził płatny abonament za granie online, Sony wprowadziło abonament na gierki, więc gdzie byli obrońcy wrzeszczący, iż to MS zepsuł rynek w poprzedniej generacji? Głosowano portfelem, więc mamy teraz symbiozę pomysłów. Złe korporacje chcą zarabiać pieniądze bo ludzie płacą. Koniec świata!