Serio w 16 godzin nie doszedłeś do pierwszego bossa? Ja tam powalczyłem z nim ze 2 razy i wyłączyłem na razie, bo było późno, a walka z bossem wydawała mi się najsłabszym elementem dema. Mało miejsca, kamera wariuje, jego ataki są na całą przestrzeń pomieszczenia i wchodzą nawet, gdy byłem w animacji uniku. Ten pojedynek mi się średnio podobał, ale pewnie jak ze wszystkim kwestia poznania dokładniej mechaniki.
Swoją drogą pytanie - po co przywoływać Revenantów, póki co nie rozumiem tej mechaniki?