0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Szmaciak
Pacynka to zupełnie inna rzecz.
GAŁGANEK i GAŁGANKA!
Zaskakująco? Czy ja wiem - ja ogólnie całkiem bystry jestem. Szkoda, że ludziki robią wrażenie pozszywanych z płótna żaglowego - gdyby były z czegoś innego, to można by Flanelek i Flanelka. Albo Bawełenek i Bawełenka. I tak dalej...
Ministrant.
Pyta się kobieta ministranta: Ile daje proboszcz za zrobienie loda? (pytała o pokutę). Na to ministrant: Snickersa.A słowo sackboy kojarzy się z suckboy
Z takim nickiem to bym się nie wychylał, bo jeszcze meksykańscy chłopcy mogą coś mieć do powiedzenia, Padre