Ja to jestem pełen rozterek co robić. Jako, że chciałem wejść w nową generację na pełnej kurwie, plan był taki, żeby kupić PS4 razem z 60" full HD. Wtedy wstrzymywanie opłaca się podwójnie, bo przez taki rok różnica w cenie telewizora będzie równa cenie konsoli. Do tego mam masę gier do przejścia i w zasadzie plan by wypalił gdyby nie podana cena konsoli. Spodziewałem się, że na początku będzie dojonko i 3k, potem ustabilizuje się na 2,5k. Niestety cena jest jaka jest i trzeba się do tego dostosować

Tylko teraz kiedy kupić? Konkurencyjnym terminem do premiery i pierwszego dnia w sklepach są święta Bożego Narodzenia. Choinka, lampki, Kevin sam w domu, kule śnieżne z pozytywką. I ta druga opcja raczej wygrywa. Przyjemnie będzie uczestniczyć w nowej generacji od samego początku bez wyrzutów, że się wydało nie wiadomo jakie piniondzę. Telewizur najwyżej poczeka do kolejnej gwiazdki, a póki co 50" Hd ready mi wystarczy, nie ma co przesadzać, grałem na Xboxie 360 na CRT i było fajnie.
Z gierek myślę, że Battlefield albo Killzone. W sumie to specjalnie nie ma w czym wybierać.