Nie mogłem się zdecydować, gdzie umieścić ten wątek, ale niech będzie tutaj.
W dzisiejszym dodatku do Wyborczej, zatytułowanym "Nowe technologie", znalazłem tekst porównujący next-geny. Informacje na temat konsol to w prasie codziennej rzadkość, a pozbawione błędów merytorycznych - rzecz praktycznie niespotykana. A tu mamy blisko trzy strony bez tego typu wpadek, z rzetelnie wyliczonymi plusami i minusami każdej z konsol, łącznie z porównaniem 360-tki do pralki i odkurzacza
Widać, że red. Wojciech Orliński wie, o czym pisze. Zresztą kojarzę jego nazwisko z tekstami na temat konsol w jakimś tygodniku, więc promuje je nie od dziś.
A na koniec cytat ze wstępu do artykułu:
"Krzesło mogące służyć jednocześnie jako młotek nie będzie nigdy wygodnym krzesłem ani poręcznym młotkiem - zauważył kiedyś Stanisław Lem i ta maksyma jest świetną odpowiedzią na pytanie: Po co konsola do gier komuś, kto ma komputer."