Sporo materiałów bardzo dobrej jakości (minimalna kompresja): http://www.gamersyde.com/news_we_reviewed_infamous_second_son-15112_en.html
Muszę przyznać, że gra robi wrażenie wizualnie. Noc jest wręcz epicka (Sleeping Dogs na sterydach, tam noc na PC w deszczu robi ogromne wrażenie, ale tu mamy dodatkowo moce świetlne).
Opcjonalny lock na 30 FPS absolutnie powinien być, bo widać skoki między 30 a 40+. W ostrej zadymie, spada poniżej 30, ale to dość zrozumiałe, bo dużo dymu i cząsteczek. No i dużo destrukcji jak na sandbox.
No i właśnie dzięki temu, że sandbox, to robi jeszcze większe wrażenie niż Killzone.
Widać znowu, że jak w poprzedniej generacji, będą niedopracowane gry wypuszczane na szybko, ale będą i takie dopieszczone na maksa. Wizualnie w przypadku tej gry praktycznie nie ma się do czego przyczepić (nawet migotingu jest bardzo mało). Wprawdzie ścian na Gamersyde nie lizali, więc jak ktoś znajdzie jakieś tabliczki czy gaśnice w 64x64 to prosze kliknąć Share.

Oby więcej gier prezentowało taki poziom, nie będzie mnie tak kusić do pisania o bieda-genach czy kąąsolach.