
Zupełnie niespodziewanie jeszcze jeden indyk załapał się do mojego TOP w tym roku. O Gorogoa słyszałem dawno temu przy okazji jakiś targów, ale z opisu niespecjalnie dało się pojąc o co w grze może chodzić i dlaczego to jest fajne. Później nastała długa i bardzo typowa dla takich produkcji cisza, w tym czasie twórca musiał przekłuć swój pomysł na pełnoprawny produkt. No i wtem znienacka odbyła się premiera w zeszły czwartek, a ja jako, że jestem fanem gier Puzzle i tworów wydawanych przez Annapurna Interactive to postanowiłem wziąć premierowo.
Zupełnie nie żałuję, bo dla mnie to coś innego i niespotykanego, a takie rzeczy w tym gatunku są bardzo ważne. Jeśli mechanika nie jest oczywista z poniższego gifa to zasadniczo chodzi o to, że mamy 4 kadry, które możemy przemieszczać, przybliżać/oddalać lub nakładać na siebie i to już w zasadzie wszystko. Tutaj właśnie tkwi geniusz samej gry - nie ma przekombinowanych mechanik, to kreatywność zagadek, doskonały projekt i ilustracje czynią grę taką ciekawą. Często musimy łączyć symbole, kształty, przekładać elementy w sposób, który pozwala nam czuć się bardzo bystrymi, a jednocześnie kreatywnymi. No jest w tym coś fantastycznego, wręcz magicznego, rzadko kiedy gry potrafią wywołać we mnie taki efekt. Gorogoa relaksuje i odpręża, a nie przytłacza jak to zwykle robią duże gry z gatunku puzzle (pozdro The Witness!).
Z drobnych rzeczy można grze zarzucić, że przez formułę da się używać metody brute force, ale dla mnie to raczej należy do pozytywów, bo praktycznie nigdy się nie da się gdzieś zawiesić na bardzo długo. Dzięki czemu nie pojawia się frustracja czy szukanie po internecie rozwiązań. Drugi drobny detal jest taki, że opowiastki na obrazkach dość często pozostają w tle, bo my sami skupiamy się na samej zagadce, ale to już pewnie zależy od każdego z osobna, w jakiejś recenzji czytałem, że sugerują ponowne przejście, bo wtedy można się skupić na przekazie.
Ja grałem na Switchu i grało się bardzo fajnie, ale podejrzewam, że na telefonie ta gra może być najprzyjemniejsza. Całość pewnie da się przejść w jakieś 2-2,5 godziny, więc rozumiem, że dla większości będzie to bariera nie do przeskoczenia, ale zagrajcie chociażby, gdy już wyjdzie w bundlu.
