Okay, to juz jestem w domu

thx.
Ale nie pamietam zebym sie na koniec GOW2 jakos strasznie męczył.
Gra trochę dłuższa niż jedynka, ale płynnie poszło.
Inna sprawa, ze ja prawie nigdy nie gram w gry od razu na najtrudniejszym poziomie.
Wole grac dla fun'u niz, żeby sobie cokolwiek udowadniac. (na PS2 nie ma achievementów więc dodatkowego motywatora tez nie ma

-
h1