Raid. Jest. Zajebisty.
Mam 34 godziny nabite i cały czas grałem sam (plus randomy w publikach oczywiście). Nawet strike'ów jeszcze nie tknąłem.
Kampania jest super, spore urozmaicenie misji, w tym kilka prosto z Halo (pojazdy i ucieczki). Sporo przygód też jest dość unikatowych. Do tego Lost Sectory, patrole i znajdźki (skrzynki).
W co-opie zawsze fajniej, ale koniecznie potrzeba ludzi tylko do najtrudniejszych eventów, czyli Nightfall i Raid, a i tak będzie można dołączać do innych grup.
Swoją drogą nie zmieniałem aku w padzie odkąd zacząłem (plus wcześniej dwie godzinki w jedynce). Eneloopy ponad wszystko.