IMO jeśli nie jest się fanem serialu lub się go nie kojarzy to nie warto. Dla kogoś kto nie oglądał i nie jest podatny na Sci-fi i takie klimaty to gra będzie raczej trudna do strawienia, a przez to, że gra się długo to i męcząca. W takim wypadku polecam coś lżejszego, co każdy załapię i nie będzie musiał wsiąkać.
Ja akurat kupiłem BSG, choć nie jestem fanem serialu, za to lubię gry, w których gracze mogą trochę poknuć, popodkładac sobie świnie, a poza tym zachęciły mnie opinie o nieco paranoicznym klimacie rozgrywki. Następną planszówką jaką sobie sprawie będzie pewnie Gra o Tron, chociaż odstrasza mnie nieco fakt, że przy tej grze praktycznie musem jest piątka graczy.
Jeśli chodzi o instrukcję, to mam polską wersję i po pobieżnym przejrzeniu wydaje się być w miarę zrozumiała, ale dokładniejszym zgłębianiem mechaniki zajmę się dopiero jutro. W każdym razie jeśli ktoś kojarzy poziom instrukcji z karcianego Lord of the Rings i nadal śnią mu się koszmary po nocach po próbie jej zrozumienia nie powinien się obawiać tej z BSG, O wiele wyższy poziom.
