Może i ja napiszę kilka słów o tej jakże wspaniałej grze. BFy kocham od zawsze, zawsze w nie grałem, grać będę. Pamiętam Battlefield 1942 zainstalowanego na moim dziadostwie jakie ów czas miałem. Na Battlefielda 1943 czekałem z niecierpliwością. Tak chciałem powrócić do dawnych czasów. Teraz , gdy gra już jest widzę, że coś tu nie gra.
3 mapy...
Nie żebym narzekał, jak na arcade to i tak dużo ale po tych kilu grach już je prawie na pamięć zna i mam kilkanaście taktyk na nie.
Nieskończoność amunicji i regenerujące się życie...
To mnie najbardziej zdziwiło. Przywykłem do tego, że muszę biegać i szukać amunicji, szukać apteczek albo kogoś kto może mi je dać. Bardzo głupia rzecz i wprost casualowa.
3 klasy do wyboru...
To, że są tylko 3 klasy mogę przeboleć. Bardziej się wgram i nie będę miał dylematów. Ale do cholery jasnej... nigdy nie uwierzę, że wtedy istniały tylko 2 rodzaje broni i to różniące się tym kto ją ma. Jedna snajperka? Sorry.
Odwieczne, kłamliwe, tłumaczenia, że "nie przewidywaliśmy takiego sukcesu"...
To mnie dobiło. Odkąd gram w MP to zawsze są problemy z serwerami, zawsze te same tłumaczenia. Nie rozumiem, jednocześnie chcą robić coś dla graczy bo wyjadą kolejna grę, ale i nie chcą bo wiecznie dają za mało serwerów... Czy nie można do cholery robić stress testów miesiąc przed wypuszczeniem? Czy oni naprawdę są tacy tępi, nie czytają wypowiedzi na forach. Jeżeli dużo osób pisze, że ma zamiar kupić to zapewne kupi i żadne tłumaczenia nas nie interesują. Zawsze są problemy, zawsze odsuwają się od odpowiedzialności.
Co do sterowania samolotem to jest banalni proste, najprostsze jakie widziałem. Może to znak, że nie grałem za dużo w gry o lataniu ale na prawdę 2 gałki i spust to łatwiutkie.
Aktualnie jestem zrażony do gry. Poczekam kilkanaście godzin i wtedy dopiero zacznę grać. Nie mam zamiaru wyczekiwać aż łaskawie połączy mnie z serwerem EA, a potem z serwerem gry.
Dziękuje.